Witajcie, witajcie
Jak się ukształtowały Wasze wrażenia z naszej imprezy klubowej? Jakieś sentymentalne wspomnienia, śmieszne sytuacje, wspominki?
Co się stało z podejrzanym osobnikiem wyśpiewującym sprośne piosenki o orkach, trollach i innych takich?

Od siebie rzucę to, że fajnie było odświeżyć kilka znajomości z ludźmi, spośród których niektórych ostatni raz widziałem jakieś trzy lata temu albo i jeszcze dawniej i jak zwykle są to osobniki dziwne bo związane z fantastyką

A co do całości imprezy naprawdę fajnie było, miło, sympatycznie i rodzinnie
Kto nie był niech żałuje

Słowik: zmieniłem leciutko nazwę tematu.

Właśnie wstałam i cieszę swe oczy koszulką z Wielkim G

A wrażenia bardzo pozytywne, nawet jeśli nie wszystko było tak, jak zaplanowane. Już cieszę się na następny raz. Wschodni inwestorzy (w tych rolach wystąpili chińska przedstawicielka handlowa, noworuski biznasmen i niewidzialny koreański szpieg) byli bardzo zadowoleni

BTW... Czy ktoś wie, jakim cudem karta pacjenta Bregmy znalazła się w moim laptopie?

Panie i panowie. Zapdam w letarg i budze sie za rok w oczekiwaniu na PiiG VIpa póżniej Piig VIIp...

Heh, a ja z innej beczki: kiedy będą zdjęcia? :>

Też nie mogę się ich doczekać i domagam się stanowczo .

Ojej. Ja wciąż nie mam sił aby dzisiaj się rozpisać z wrażeniami. Emocje wciąż nie opadły ! Uff, pora ochłonąć.

Ja mam podobnie Krzaku! i trochę czekam na jutrzejszy klub, żeby się dowiedzieć jak reszta.

Tylko dlaczego to tak szybko minęło?

Nic co piękne nie trwa wiecznie...

Było superrr! Nie wiem tylko dlaczego pod koniec Krzak mianował mnie monitorem i ubolewam nad rękoczynami, do ktorych doszło między Fumiko a ftpd.

Szczególnie miło zaskoczyło mnie "trybienie", jakie zaszło między moją osobą, a starymi członkami, których nie widziałem lata. Normalnie, jakbyśmy wciąż spotykali się co tydzień .

Więcej takich imprez!

No, poza tym wreszcie można było zobaczyć klubowiczów ubranych jak normalni biali ludzie (czyli w garniturach i sukniach) - powinniśmy sobie wypracować jakiś dress code.