Ostatnio napatoczyłem się na jakiejś stronce o fantastyce (nie pomnę na której) zupełnym przypadkiem na konkurs - pytanie było banalne ("w jakim czasopiśmie wydrukowano po raz pierwszy opowiadanie o Mordimerze". Odpowiedziałem i WYGRAŁEM (fanfary, konfetti). Wygrałem właśnie książkę gościa imieniem Valerio Evangelisti, pt. "Zamek Emerycha". Ktoś, za przeproszeniem, słyszał o nim wcześniej? Rad jestem wielce, zaraz się zabiorę do czytania, bo właśnie znalazłem ową książkę na lodówce...

To to?
No i jak wrażenia z tej książeczki? sadząc z opisu na Esensji powinna wzbudzić entuzjazm u Merlina i u Wiewióry. Warto po nią sięgnąć?

Eeee... to głupie jak diabli, ale książka leży zakopana całą masą lektur obowiązkowych. Zostawiłem ją sobie na wakacje.