Regulamin 
Profil
Wyszukaj
Idź do strony:
Odpowiedz
Oblicza wszelakich gier RPG na ekranie monitora
Grimuar
Ulcus
Skąd: Pim pi rim pim
Postów: 637
Punkty: 1440
Witajcie Miłośnicy eRPeGów ze szklanego ekranu, bądź też matrycy LCD :-)

Chciałbym, abyście dali upust swej chęci podzielenia się odczuciami, które Was cieszą, trapią czy też wywołują inne bliżej nie sprecyzowane uczucia ;-), a są związane bezpośrednio, bądź nie, z grami komputerowymi i/lub konsolowymi.

Może o moich faworytach :
1.Fallout 1, 2 - za całość, piękno i świat który tak mnie uzupełnia. Tactics oraz Brotherhood of Steel już sporo mniej, bo wypaczały klimat Wielkiej Dwójki.
1.Seria Final Fantasy - z naciskiem na część 7, za całokształt
1.Planescape: Torment - za fabułę zwalającą z nóg, sposób przedstawienia postaci i całości świata.
To była ścisła czołówka w moim prywatnym rankingu, każda pozycja to perełka i nie mogę ich wywyższać jedna ponad drugą. A teraz reszta. w porządku losowym ;-)

Morrowind oraz Oblivion - za Wielkość i grafikę, epicki rozmach fabuły.
Seria Gothic - tendencja rosnąca, pretenduje do pozycji kolejnej najlepszej gierki, za pełnię życia, humor i grywalność.

Grałem w wiele innych, lecz nie wcisnę ich tu, gdyż najwyraźniej nie wywarły na mnie takiego wrażenia jak powyższe. Z braku doświadczeń pomijam też gry on-line, lecz jeśli ktoś chce mnie rozdziewiczyć w tej materii, to jestem otwarty na propozycje :mrgreen:

Gdybyście mieli spostrzeżenia, uwagi lub doświadczenia którymi chcecie kogoś ucieszyć, zapraszam, chętnie podejmę temat.
Shoop da woop!
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Urtica
Skąd: Z dupy.
Postów: 164
Punkty: 367
MUD'y, mój chłopcze. wyłącznie.
f.

The victor will never be asked if he told the truth.

http://insomniac.pl/f/
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Pim pi rim pim
Postów: 637
Punkty: 1440
Hmmm... Udzieliłeś mi treściwej, aczkolwiek bardzo enigmatycznej odpowiedzi. O ile z ideą MUD'ów jestem zaznajomiony, o tyle jakoś tak nie rzuciłeś na sprawę więcej światła... Więc, jeśli nie było by zbytnim świętokradztwem, czy mogę prosić Cię o rozwinięcie wypowiedzi, o czcigodny starcze? ;-)
Shoop da woop!
Offline
Profil
Wiadomość
Postów: 4991
Punkty: 0
To może ja parę słów, ale z innej beczki. Nie gram w c-RPG (no kiedyś Baldursy przeszłam i Ajsłinddejle, ale to się nie liczy, bo mnie nie porwały). Kocham natomiast i ubóstwiam c-przygodówki, które mają z RPGami naprawdę dużo wspólnego. Przynajmniej te które ubóstwiam. Detektywistyczna zagadka- brawurowa kradzież lub tajemnicze morderstwo, śledztwo, łączenie faktów, czytanie starych pamiętników, podróże w dziwne miejsca... toż to czyste no-tentacles-but-adventure-cthulhu!

Na pierwszym miejscu u mnie, w tym gatunku- Still Life, spadkobierca Post Mortem, który przerósł miszcza. Współczesna seria tajemniczych i brutalnych morderstw. Pani detektyw, która aby rozwiązać śledztwo, sięgnąć musi daleko w przeszłość, do czasów swojego dziadka. Co tam jest? A wszystko prawie co lubię- technika kryminalistyczna (pani detektyw w całkiem sensowny sposób zdejmuje odciski palców i bada ślady za pomocą współcześnie dostępnych środków za pomocą których naprawdę się to robi), mroczna i poetycka zagadka (i jej związek z historią- przeszłością, sztuką), wynaturzony morderca... Yummy, polecam.

Na drugim, królowa gatunku- TJL, czyli The Longest Yourney. Poezja! April Ryan, młoda dziewczyna żyjąca w świecie "przyszłości", zwanym Stark, dzięki pewnemu staremu Latynosowi odkrywa, że pod powierzchnią znanego jej świata istnieje coś więcej... Problem polega na tym, że to "coś więcej" wymaga jej ingerencji, inaczej się rozpadnie... Piękna epicka opowieść, w rewelacyjny sposób związany świat sci-fi ze światem fantasy, zadumana, ociekająca refleksyjnym klimatem, atmosfera... Yummy2!

W końcu, na ZEROWYM miejscu, wyprzedzająca dwa poprzednie tytuły, przygodówka Gabriel Knight 3:San Greal, Sang Real. Jak sam tytuł wskazuje, to doskonałe miejsce dla mnie. Świetny, zrzędliwy bohater, z wyjątkowo fajnym poczuciem humoru. Rennes-Le-Chateau, czyli mała wioska u podnóży langwedockich Pirenejów. Tajemnica Graala. Śledztwo powiązane z tajnymi stowarzyszeniami, sztuką i architekturą, świętą geometrią. Świetna, klimatyczna muzyka, doskonale odrysowane postacie... Yummy po trzykroć!

Jest ich więcej. Jest Nibiru, w którym rozwiązuje się aztecką zagadkę powiązaną z pomysłami hitlerowców z II wojny światowej, dotyczących stworzenia nadczłowieka (jednak jest nieporównywalnie słabsza niż trzy wymienione poprzednio). Jest Black Dahlia do której dopiero się przymierzam, czyli śledztwo dotyczące autentycznej zbrodni z lat 40 XX wieku, z LA, na niejakiej Elisabeth Short. Jest Black Mirror, która leży na biurku i czeka na mój czas. Jest Scratches- horror/thriller, w klimatach adventure/śledczych. Yhh... rozmarzyłam się... :)

Pozdro! :oops:
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Pustula
Skąd: Silent Hill
Postów: 400
Punkty: 943
Grało się dużo. RPG stało się moim ulubionym gatunkiem już na amisi 1200 Pamieta jeszcze ktoś serie Ishar :-/ ? Nie będę wszystkiego wymieniać bo raz, że nie pamiętam, a dwa, że nie chce mi się klikać w klawiature 2h. Powiem tylko jedno - L2 8-) .
http://www.lineage2.com/
Offline
Profil
Wiadomość
Admin
Grimuar
Car Luxurians
Skąd: Gdynia
Postów: 2747
Punkty: 9108
OO, ja pamiętam ISHAR!! Nigdy na oczy nie widziałam, ale dostałam od brata pudełko z gry i mam je do dzisiaj! :mrgreen:
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Pim pi rim pim
Postów: 637
Punkty: 1440
Heh... Rozpoznaję The Longest Journey, które nieomal ukończyłem, a w zamiarze mam Dreamfall, które jest jego kontynuacją. Przeszedłem jakieś Broken Sword'y przy okazji przygodówek i nieomal miałem w łapkach Still Life'a, ale jakoś nie dotarł do mnie. A skoro już moje wypociny czyta większa ilość graczy, czy ma ktoś może Discworld'a? To przygodówka której opis przejścia i recenzje wręcz wycierałem gałkami ocznymi, a teraz chciałbym "pomacać" ją osobiście ;-)

Lineage 2 już się zasysa, już prawie jest. więc osobiście zweryfikuję opinie o nim, które nie ukrywam, są bardzo pozytywne. Nie wiem, czy ktoś może pamięta taką gierkę jak Stonekeep, która zostawiła pewien ślad na mojej psychice. Brzydkie to było cholernie, jakieś mdłe fabularnie ale fajnie się grało :-) W opisywanego Ishar'a nie grałem, może ktoś go przybliżyć, tzn. zarys i mechanikę gry?
Shoop da woop!
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Moderator
Ulcus
Skąd: Caliban
Postów: 829
Punkty: 1987
Typowy crpg poczatkow lat 90. - bardzo podobne do serii Eye of the Beholder to bylo - czas rzeczywisty, widok z 1. perspektywy. Grafika jak na tamte czasy byla ok. Poziom trudnosci byl dosc wysoki - druzyne sobie trzeba bylo uzbierac po drodze, pieniedzy nie bardzo bylo jak zarobic, a rzeczy w sklepach drogie. Swiat byl dosc rozlegly, ale bardzo slabo zaludniony - nawet przez wrogow - mozna bylo przemierzac wielkie przestrzenie i nikogo nie spotkac..ale jak sie juz kogos spotkalo walka byla ciezka. Moze tyle podstawowych informacji. ;)
"I can't believe life's so complex when I just wanna sit here and watch You undress"
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Pim pi rim pim
Postów: 637
Punkty: 1440
Hmm... To już bardzo dużo, Gwindorze, nawet więcej niż oczekiwałem :-) A może masz? Ostatnio gram w takie tytuły jak Big Nose the caveman z NES'a, Dungeon Keeper którego ukończyłem i którego notabene polecam wszystkim, którzy chcą poczuć jak się czuje "zły" podczas budowy swego lochu, oraz Dungeon Keepera 2, którego jeszcze nie zmęczyłem. Jestem nastawiony na oldschool...
Shoop da woop!
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Moderator
Ulcus
Skąd: Caliban
Postów: 829
Punkty: 1987
Jedynke niestety mam tylko w wersji na Atari;)
Za to dwojke i trojke na pewno gdzies bym mial, ale musialbym dluugo poszukac..a poza tym cala ta trylogia juz od dawien dawna jest freeware, wiec bez trudu mozna sciagnac z jakiejs stronki zajmujacej sie starociami. Inna sprawa - czy masz komputer i system operacyjny pod ktorym to jeszcze pojdzie? Windows 98 chyba jeszcze dalby tu rade, wyzej bylyby klopoty;)
"I can't believe life's so complex when I just wanna sit here and watch You undress"
Offline
Profil
Wiadomość
Odpowiedz