Co jak co ale kiedys jak ja skoncze a mam juz powazne idee i plany stanie sie ona popularna hahahahaha. Wszyscy beda w nią grać a potem za jej pomocą zniewolę świat.


To będzie planszówka w konwencji bitew kosmicznych między statkami na planszy Heksagonalnej z uzyciem kart zetonów i kostek. Mam juz wizję ze na ktoryms falkonie zajmie ta planszowka swoje miejsce w games roomie nawet. Tak jestem totalnie szalony. Co sadzicie o moich megalomanskich planach?

Super, światu jest niezbędna kolejna planszówka.

Nie łam chłopaka, jak ma ambicje i pomysły niech pracuje, moze wyjdzie z tego coś konstruktywnego. ;-]

Osobiśćie nie lubie planszówek, ale dziwnym trafem zawsze jak w jakaś gram to nie z tego ni z owego trace pół dnia....

Jak masz pomysł to walcz o swoje miejsce w historii

Jestem za, murnandamusie :-) Jak najbardziej - jeśli masz ideę, chęci - płódź. ;-) A ciekawa jestem rezultatu bardzo.

I czy Twoje marzenia są bardzo megalomańskie i niemożliwe do spełnienia? Niekoniecznie. Kto wie, kto wie?... (Kot wie... kot wie...)

Chyba u Dicka w którymś opowiadaniu była planszówka (twierdza), za pomocą której kosmici chcieli wybić wszystkich ludzi. Albo jakoś tak. Mam taką samą pamięć do książek jak Selket. Chociaż jak tylko zacznę czytać ponownie, to mi się cała przypomina. :-(
W każdym razie powodzenia w tworzeniu. Chętnie wziąłbym udział w beta-testach.

Ja tam najchętniej zagrałbym z kimś w Gwiezdnego Kupca... którego muszę najpierw skompletować. Zresztą - planszówki są fajne, a bitwy kosmicznej na heksach jeszcze nie widziałem. Tylko te wszystkie nowe planszówki są takie wybajerzone, z figurkami i innymi dupersznitami, a brakuje jakoś tego ducha taktyki, którego miały stare gry firmy Dragon.

Podziel się z nami swoimi pomysłami, a możemy mieć jakieś (cenne? - tak się chyba mówi uwagi.. Poza tym, jestem ciekawy co tam wymyśliłeś.

Dobry pomysł. Jedyną planszówką w tym stylu, był Gwiezdny Kupiec - tylko walka była tam zdecydowanie na dalszym planie i została zrobiona schematycznie. Mała rada - samo strzelanie do siebie nawzajem statków, to za mało. Pojawił się już taki bitewniak i raczej go nie przebijesz (modele ma bardzo ładne). Musisz dodać jakieś elementy strategiczne (może podbój planet/systemów?) i/lub ekonomiczne. Specjalne wydażenia (jak oferty w GK) też by były fajne. Powodzenia :-)

Cóż, ja jestem za, jeśli chodzi o wykorzystywanie własnej kreatywności. Sam miałem kiedyś podobne plany, ale biorąc pod uwagę mój zapał... na planach się skończyło. Życzę cierpliwości i wiele, wiele zapału w procesie tworzenia.

Wszystkich zainteresowanych stworzeniem własnej gry powinien zainteresować poniższy news: http://swiatgierplanszowych.blogspot.com/2010/03/gramy-z-trefem-warsztaty-dla-autorow.html#more