Regulamin 
Profil
Wyszukaj
Idź do strony:
Odpowiedz
Ciupcianie w papuciach
Admin
Grimuar
Gangrena humida
Skąd: z dziupli
Postów: 3889
Punkty: 11573
Misiek napisał:
- Ej, a może konwencja taka z jednym słowem, dająca pole do popisu, jak "Maska"?
- No i na przykład?
- Hmm... hmm... "Ptaki" Hitchcocka! I wszyscy przyjdą poprzebierani za różne ptaki.
- Ta... I się kurna zdziwisz ile osób przyjdzie przebranych za penisy. A Lashlo to już pierwszy.



Nie musiałbym się przebierać :P
Offline
Profil
Wiadomość
Postów: 4991
Punkty: 0
Słowik napisał:
Nie musiałbym się przebierać :P


Wiemy. Dlatego ją odrzuciliśmy. :-P
Offline
Profil
Wiadomość
Postów: 4991
Punkty: 0
- Pojechałabym na konwent.
- Jaki?
- Nie wiem, papieski. :-P Ej, nooo. Jedźmy na konklawe. Jeszcze nigdy nie byłam!
- Na konklawe Loży Totalnej Szydery.
- Łohoł, noooo. Dobre, dobre.
- I będziemy puszczać biały dym dupą. Albo będziemy palić białego pieska, albo czarnego pieska.
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Moderator
Crusta
Skąd: Niflheimr
Postów: 1784
Punkty: 3984
Rozwiązując sudoku jednym okiem oglądam jakiś przypadkowy serial kryminalny. Mój brat tłucze się po kuchni w poszukiwaniu kolacji. W pewnym momencie z ekranu pada:

Serial: Czego się się nie robi dla piękna! - Nie dziw się. W czasach wiktoriańskich kobiety wyrywały sobie włosy z głowy, bo modne były wysokie czoła.
Ja: (obudzona frazą-kluczem "czasy wiktoriańskie" ) Co za bzdury! Tak robiły kobiety w średniowieczu, nie w XIX wieku!
Mój brat: (z twarzą pokerzysty, znudzonym tonem) Co za różnica. Widziałem Twoją kolekcję zdjęć wiktoriańskich. Czy wyrywywałyby sobie włosy, czy malowałyby oczy węglem, czy plaskałyby się w błocie, czy nic by nie robiły - i tak bym oka nie zawiesił.
___________________
Ostatnio zmodyfikowany przez gwyn_blath 2009-08-18 22:31:02
"Nie ma żadnej drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą." (Budda Siakjamuni)

Unhallowed Metropolis
Offline
Profil
Wiadomość
Admin
Grimuar
Gangrena humida
Skąd: z dziupli
Postów: 3889
Punkty: 11573
Daniel tworzy postać do Monastyru i wybiera majętności,
Słowik <czyta z podręcznika opcje do wyboru>: pałac, sala balowa, stadnina, stadnina wojskowa...
Daniel: stadnina wojskowa, coś dla mnie. Ile to kosztuje?
Słowik: 4 wsie.
Daniel: Coooo?! Co my tam hodujemy? Czołgi?
Słowik <czyta uważniej>: aaaa... Stanica wojskowa!
Offline
Profil
Wiadomość
Admin
Grimuar
Gangrena humida
Skąd: z dziupli
Postów: 3889
Punkty: 11573
Dwa nowe kwiatki.

Jeden sprzed chwili. hardkor zrobił sobie na facebooku test, jakim jesteś typem grillowicza i mu wyszła Gorąca Franka, czyta nam na głos opis i tam między innymi "dobra rada: jedz mniej sosu czosnkowego i nie podchodz tak blisko rusztu bo masz osmolone grube giry, wtedy moze kogos wyrwiesz !!!."
Chwilę potem Lashlo wysyła go do sklepu po piwo: dla mnie zielony okopcim.


A tak wygląda zamawianie pizzy w trakcie sesji Monastyru:
Patryk: przepraszam, ja może oddam telefon kompetentnej osobie.
Kamil: chcę pizzę wyważoną, bez przewagi konkretnych składników.

Offline
Profil
Wiadomość
Postów: 4991
Punkty: 0
Słowik napisał:
Jeden sprzed chwili. hardkor zrobił sobie na facebooku test, jakim jesteś typem grillowicza i mu wyszła Gorąca Franka, czyta nam na głos opis i tam między innymi "dobra rada: jedz mniej sosu czosnkowego i nie podchodz tak blisko rusztu bo masz osmolone grube giry, wtedy moze kogos wyrwiesz !!!."
Chwilę potem Lashlo wysyła go do sklepu po piwo: dla mnie zielony okopcim.


LTS & Folołers umarli ze śmiechu i aktualnie tarzają się ze śmiechó po podłodze, a ja piszę jedną ręką, bo nie mogę wstać z podłogi aby pisać dwyma. :-D
Offline
Profil
Wiadomość
Postów: 4991
Punkty: 0
Zaledwie niewielka część kfiatkuff, z dzisiejszej wyprawy krajoznawczej:

Squirel <wędrując po nabrzeżu Wisły, dostrzega jakiś plakat wiszący na słupie. Z zapałem podchodzi do niego, ze słowyma na ustach>: Co to za plakat?! <przygląda się> Ueeee... wypożyczalnia rowerów. A myślałam, że ktoś zaginął... <rozczarowana>
Lashlo: Mori zaginął... <chwila pełnej niezrozumienia ciszy> Nie ma go na AOSie... :-P

I inny kfiatek, tym razem z Bidy, gdzieś jakieś 15 km. od Lublina:
Ziółek: Nie macie takiej strasznej niemocy na kaca?
Mori: Zwykle jak mam kaca to jestem w pracy. A jak patrzę na to co robię to i tak mam niemoc...

To wszystko. A szkoda, bo było dużo dużo dużo dużo więcej, ale pozapominałam. :>
Offline
Profil
Wiadomość
Admin
Grimuar
Gangrena humida
Skąd: z dziupli
Postów: 3889
Punkty: 11573
Gośka: O matko, śmierdzi tu spaloną kupą.
Lashlo: bo palę trawę i się spierdziałem?

Sytuacja sprzed chwili, pokój jeszcze się wietrzy.
Offline
Profil
Wiadomość
Postów: 4991
Punkty: 0
Ach, jeszcze jedno.
Nie wiem czy wiecie, ale Mori ma w Kazimierzu zaparkowany swój własny, osobisty prom rzeczny:

Offline
Profil
Wiadomość
Odpowiedz