Czy są przewidziane zniżki dla grup?
Proszę o zgłaszanie się osób chętnych na grupowe wyjście na Falkon.

Gdzie podział się koordynator konwentowy?

Koordynator ma problemy z dostępem do Internetu (nie ma) i komputera (zepsuty). Będzie dziś na Klubie, to sobie porozmawiasz.

Na dzień dzisiejszy prelekcje naszych klubowiczów i ich przyjaciół na Falkonie, a co za tym idzie- 50% zniżki, mają:
Selket "Prawdziwe Potwory: rzecz o bogatej wyobraźni Matki Natury"
squirel "Tożsamość sprawcy- nieznana"
syscr "Szyfry"
Gwindor "Banici w starożytności i średniowieczu"
Bioły "O konwencji PULP, jak prowadzić?"
Słowik "Warsztaty odgrywania postaci"
Gomora "Umar, bidny, umar, jus leży na desce...".

Ponieważ DNS mi klika w kratkę nie bardzo mogę sprawdzić stronę Falkonu, niemniej jednak rano figurował na niej jeszcze stary spis prelekcji, nie zaktualizowany, ale przed chwilą rozmawiałam z Orgami i potwierdzili powyższy spis.
Z podobnego powodu (DNS) nie mogę też sprawdzić czy Orgowie przewidują w tym roku zbiorowe zniżki...
O, już klika, a więc tak- na stronie Falkonu nie widnieje żadna informacja o zbiorowych zniżkach. Dopytam osobiście.

Ja się łapę na konwent. Mam nadzieję, że nie przyniosę pecha.

Również mam zamiar zatruć atmosferę konwentu swą niegodną obecnością :-P Czy usłyszymy na dzisiejszym spotkaniu coś więcej na temat czegoś w stylu cosplay'u? Ciekawi mnie to, bo planowałem coś takiego zrobić, a tu siurpryz w postaci ogólnego planu. Inną sprawą jest to, że hameryki nie odkryłem wpadając na taki plan. Ale ja nie o tym - główna myśl leci tak: Mam nadzieję, że sporo osób się dołączy i że będzie fajnie. No! :-D

Ciekawe czy na Falconie będzie można z kimkolwiek w cokolwiek zagrać. BTW, na Mantikorze średnia wieku była tak oszałamiająca, że nawet do mnie zwracali się per "pan". Ktoś (nie pamiętam kto) wspomniał, że powinna była się tam znaleźć prelekcja pt. "jak skończyć sesję przed 22, żeby wrócić do domu na czas i żeby mama się nie denerwowała".

Tekst o tej prelekcji jest autorstwa "małego małego" - czyli Sebastiana I. A co do samej imprezy (Mantikory) - jedno z ogłoszeń brzmiało "zakaz wnoszenia alkoCHolu". Hje, hje...

Ale przynajmniej każdy miał własną celę. ;-)

I orgowie zapewniali w cenie akredytacji czerwony mazak do poprawiania błędów ortograficznych na ulotkach i wywieszkach.

Ale najzabawniejsza była "dyskoteka". Przepraszam, jak rpgowcy mają się bawić do takich szlagierów jak "Riders on the Storm", "Idź przodem" albo "Epitaph"? Jakby puszczono Shazzę, to by się wszyscy zbiegli, śmichy chichy, ojej, ale kaszana i w ogóle, i tylko patrzeć, po piętnastu minutach salka pełna. A potem przyszli bitewniacy i zbili didżeja.

LoL?

Jak wszyscy, to i ja sie na Flakon wybieram, obiecuje byc grzeczny i nie reagowac na zaczepki pobliskich scian.

Na Mantikorze było bardzo sympatycznie, a szkoda mi, że rockoteka nie wypaliła, bo sama bym sobie poskakała. :-P Za to cele były fenomenalne! Syscr, kiedy podeślesz zdjęcia?

Lashlo: I tak Ci nie wierzymy... :-> ale mamy teraz z Wiewiórą tyle drutu, że jak podkoczysz to Cię przydrutujemy na 72h do kaloryfera. Zgadnij, za jaką część ciała? :mrgreen: