Wiem, że to żaden konwent lecz impreza dla środowiska rycerskiego ale jakoś tak się składa, że my i oni przenikamy sie wzajemnie

Nie wiem czy bywaliście tam. Ja niestety tylko raz na ostatnim w 2003 bodajże piątym z kolei.Jurek może na ten temat więcej powiedzieć. Rozegraliśmy wtedy wspaniałe sesje w cudnej okolicy prasłowańskiego grodu (ale to był warhammer

Dlatego pryszedł mi pomysł by stawić sie tam klubowo i służbowo. Ja na pewno pojadę. Ale przecież moglibyśmy się tam stawić liczniej.
Druga sprawa-dlacego by nie stać się częścią imprezy? Skoro zapraszają głupich kowali i inszych rzemieślników czy waleczna kompania Grymuaru jest gorzszą?A co moglibyśmy tam robić? To co najlepiej wychodzi-larpy

Organizatorzy proszą o zgłoszenia wraz z oczekiwaniami finansowymi. Załóżmy, że nie mamy żadnych oprócz możliwości przebywania na terenie grodziska i tworzenie klimatu. Trzeba by skompletować odpowiednie stroje VIII-IX wieczne i to takie porządne do zaakceptowania przez HISTORYKÓW


Czyli są trzy opcje:1.edziemy po prostu na majówkę i tam gramy, ewentualnie urządzam larpa słowiańskiego dla klubu obok grodziska bądź na jego terenie (za wynegocjowaną zgodą)
2. dogadujemy się z Chodlkiem, wchodzimy za darmochę (choć wjazd raczej byłsymboliczny ale kto wie co wymyślą

3. to samo jak wyżej tylko,że jeszcze w dzień larpujemy z dzieciakami, zyskujemy sławę, uznanie, poważanie i wieniec laurowy. a potem możemy byc z siebie dumni i podać to do prasy

Jest ktoś chętny? Czekam na opinie
tu strona Chodlyka
Swoją drogą zna ktos owego Michala Zelazo zwanego bodaj Zelazko, kojarze go z urodzin nieakiego Konrada Białego Bieleckiego zasluzonego dzialacza Choragwi obecnie ojca trojga dzieci

sellc: Temat znajdował się wcześniej w podforum Idee.