Zainspirowana ostatnią Warhammerową przygodą poszłam zapytać, jak to jest ze zwiedzaniem naszych rodzimych, lubelskich podziemi. Tych pod Trybunałem.

Otóż można jak najbardziej iść, albo indywidualnie, albo zbiorowo. Zbiorowo oznacza ponad 10 osób i wówczas można się umawiać na konkretną godzinę, a nie stawiać się w środę o 11.00. Nie wiem ile to kosztuje ale podobno fajnie jest. Czy są jacyś chętni?

Tak, są. Ja .

Również jestem chetny pod warunkiem, że nie będzie mi to kolidować z pracą

O ile mnie pamięć nie myli znany niektórym Indiana zajmuje się oprowadzaniem po lubelskich podziemiach. Można by się z nim w tej sprawie skontaktować.

Nie myli Cię pamięć Słowiku - Indiana oprowadza pod trybunałem. Razem z Ivilem mieliśmy nawet prywatną audiencję. ;-)

A ma ktoś może do niego namiary?

A co to za jeden? Bo w podziemiach szefuje mój kolega z roku to pewnie się znają

Z Indianą spaliśmy w jednym pokoju na Nawikonie. Umiał rozróżnić wróbla od mazurka.

A wróbla od słowika? Spaliśmy ale nie wszyscy...
A co do podziemi-są nowe atrakcje. Do poczytania o nich tutaj

Dementuję: słowik nie spał z wami, bo nie było go na Nawikonie.

Jeśli tylko czas mi pozwoli wybrać się dziś do Syriuszy, to porozmawiam z Indianą osobiście w tej sprawie.