Towarzysze!

Pragnę oświadczyć że zaczynam knucie nad larpem osadzonym w realiach peerelowskich. Chcę by było szaro, nudnie, bez żadnego jedzenia (za wyłączeniem octu) Przebrać się będzie można się wyłącznie w kreacje starszej cioci/wujka. Papier toaletowy prosze przynieść ze sobą. Wszelkie uwagi będzie można po larpie zapisać w Księdze Skarg i Zażaleń. ;-)

Z tym trudnym zadaniem (wszak czasy, które pragnę opisywać działy się, gdy ledwo wystawałam zza pieluchy) chwilowo borykam się sama i poszukuję Towarzysza do wspópracy, który pomoże zbudować wspólną przyszłość naszej fantastycznej ojczyzny. Ku pracy! Pomożecie?

O świetnie, ja te czasy dośc dobrze jeszcze pamiętam więc jak nie ma chętnych to się zgłaszam.

Pomożecie?
Pomożemy!

Mam nadzieję, że znajdziesz do pomocy kogoś, kto zna się na tym lepiej ode mnie. Dziewięćdziesięciosześcioletni Gwindor ma prawo to pamiętać - chyba że dopadnie go skleroza.
Ja natomiast bardzo chętnie skorzystam z możliwości poznania tych zakręconych czasów, bo znam je tylko z książek. :mrgreen:

Hehe no to ja wam zazdroszczę :-)

Ja obiecuję przynieść jakieś dzieła socrealizmu (każdy uczestnik LARPa powinien zostać odpytany ze znajomości "Małej Apokalipsy". Hehe, ja mógłbym być przodownikiem cytującym dzieła Majakowskiego i Adama Ważyka.

Elfico - kluczowe pytanie: PRL stalinowski, gomułkowski, gierkowski, czy masowy wegetarianizm spod znaku Jaruzelskiego?

Moi mili, na czasy, w jakich przyjdzie nam żyć, jeszcze się nie zdecydowałam. Imperlialistycznym podszeptom M. Lakesfielda ufać nie należy, w związku z czym razem z kolektywem podejmiemy niezalezną decyzję w najbliższym czasie. Plan pięcioletni przedstawimy na najbliższym Posiedzeniu Zarządu. Obecność obowiązkowa, wpisy na Listę u pani Marysi z mięsnego.

Lista znajduje się oczywiście pod ladą? - nie mogłem się powstrzymać.

Szczerze mówiąc słyszałem o tym pomyśle już jakiś czas temu i bardzo jestem ciekawy, jak ów pomysł się rozwinie. Znalazłaś już kogoś do współpracy?

Jeszcze nie. Czyżbyś, Słowiku, mimo deklarowanego niemowlęctwa, reflektował na funkcję? Przy czym od razu zdradzam, że jedynie na stanowisku lewej ręki, prawą bowiem zamierzam się łapać za głowę

Deklaruje sie, ze przyniose Wam papier... Nie wiem jeszcze, jaka ilosc dam rade, ale jestem przekonana, ze sie Wam spodoba!! :mrgreen:

I wiem na pewno, ze mam w biblioteczce odpowiedni rekwizyt: ksiazka tow. Lenina pt. "1917", ale, uwaga, z jaka dedykacja! "Tow. S. za wyniki osiagniete w szkoleniu ideologicznym" :mrgreen:

W poniedzialek mnie nie bedzie, prosze przekazac moja kandydature tow. Marysi z miesnego.

Mogę już z grubsza podać termin larpa - odbędzie się on po świętach Nocy Wielkiej. Kiedy one wypadną - na to pytanie w najbliższej kronice filmowej odpowie Kalendarz Słowika. Szykujcie zatem swe dusze i ciała na komunię, to znaczy komunizm. Wieści larpowe najpewniej za tydzień lub dwa na spotkaniu Klubu.