To ja skoro już się zarejstrowałem to wypadałoby oficjalnie pisemnie podziękować, że wam sie chciało, tudzież jako organizator programu potwierdzić plotki, o dużym wrażeniu jakie na moich podopiecznych wywarła gra.
Przy okazji przewidziane na dni następne programu gry integracyjne mogłem prowadzić w luźniejszy sposób ze względu na to, że gra terenowa bardzo udanie scaliła grupy w jedną międzynarodową przez co mogłem już od trzeciego dnia poświęcić dużo więcej czasu na inne punkty programu.
No więc podziękowania w kolejności przypadkowej:
Duch: Za co? To ja zacytuje uczestniczke: "Andrzej, ja nie gram bo sie go boje".
Kapłanka: Za zdolności lingwistyczne, ubieranie mnie, cierpliwe tłumaczenie mojej roli. A jaja widziałem!, symulacja wdepnięcia miała wznieść na najwyższy poziom dramaturgie zakończenia !! :mrgreen:
Karczmareczka: za robienie klimatu Enyą w karczmie :mrgreen:
Krasnolud: za dźwiganie topora mimo choroby, fachowe dokładanie drew do ognia i nie dzielenie sie z uczestnikami zawartością kufla (krasnoludzka herbata jest nie dla młodzieży)
Czarnoksiężnik: Za rozpuszczenie wici po klubie i dźwiganie faktur
Sir Krzakymir: za użyczenie królowi broni do nadawania tytułów szlacheckich zwycięzkim wieśniakom
Wiedźma Braidera: Cóż, pare osób pytało sie mnie czy to zawodowa aktorka, więcej pisać chyba nie trzeba...
Zbójca Juraszko: Za dostarczenie baterii do latarek, gdyby nie to, las poszedłby z dymem bo trzeba by było rozdać pochodnie...
Elf: Za zaniechanie zemsty na niemieckiej wsi za kradzież
Włóczykij: to ja ci może kupie jakąś kaszkietówke za ten kapelusz czy cuś... :mrgreen:
No, to chyba tyle, więc dzięki jeszcze raz i następny program od 25 listopada (ze strzelaniem z łuku

), myślcie a ja zapraszam.
I obiecuje postarać się o tygodniowy program z klubem niemieckim w przyszłym roku
cheers