Hej hoł,
ponieważ w zaciszu mego małego chełmskiego pokoiku po godzinach powoli i nieśmiało rusza produkcja kolejnej holiłudzkiej superprodukcji LARPowej, postanowiłam poruszyć problem miejsc w których odgrywać w Lublinie można LARPy. Jak to z nami lublinianami jest. Mamy to miejsce, czy nie? Na ile przejadł nam się już Cebion i Grześ, ewentualnie co można zrobić z tymi miejscami, aby stały się "nowe" i mniej standardowo - codzienne? Gdzie szukać miejsc w Lublinie? Gdzie chcielibyście zagrać? Pozwólmy sobie nawet na marzenia, typu LARP na szczycie Wieży Trynitarskiej, czy inne takie. Ja ze swej strony wdzięczna będę za wszelkie pomysły, uwagi i uważki, jak bowiem udowodnił pewnej letniej nocy jeden sen, co wiele głów to nie jedna. Niech maszyna kreatywności ruszy już teraz i niech idea rośnie do niewyobrażalnych rozmiarów. :-)
__________
Ostatnio zmodyfikowany przez squirel 2008-07-21 17:58:31
Profil
Wyszukaj
Odpowiedz
Odpowiedz
|