Ja będę, ja będę! Sesja zdjęciowa jak najbardziej

Eh, a u mnie przynajmniej na razie: pośladki.

12,13,14 pracuję 17.00-01.00

Ale dobrze przynajmniej, że wiem już kiedy dokładnie, może uda sie coś pozamieniać...

Gomora: mam nadzieję że się uda. Będzie ciasto.

Hejhoł,

Wstępnie krystalizuje się „program” wycieczki do Chełma. Wśród atrakcji może się znaleźć, bądź nie (zgodnie z życzeniem):
- spacer ulicami miasta z krótką, nieprofesjonalną opowieścią o jego historii,
- zwiedzanie chełmskich dungeonów,
- sesja zdjęciowa w strojach LARPowych w podziemiach
- wejście na wieżę widokową z panoramą całego Chełma,
- zwiedzanie Chełmskiej Górki, w tym kompleksu klasztornego, miejsca gdzie kiedyś stał pierwszy chełmski gród i zamek danielowy,
- wyprawa do sklepu z perukami i treskami,
- wyprawa do wypasionego chełmskiego antykwariatu w którym można znaleźć dużo steampunkowych gadżetów,
- wieczór w chełmskim Whiskey Pubie bądź w klimatycznej (i moim zdaniem z najlepszą pizzą w Polsce) Pizzerii Kozak,
- impreza domówka z muzyką,
- projekcje filmów (do wyboru: Batman Begins, Dark City, Frontieres, Kolory Magii, Golden Compass, Lost Boys & Lost Boys 2, Titus, City of the Lost Children, Wild Wild West, Zoetrope, The Ruins i inne&hellip,
- i nie wiem co jeszcze, ale kminię.

O, rany, ciasto
poczuwam się wręcz do obowiązku, aby za wszelką cenę się tam znaleźć

Wiewiórko, rozpisz jeszcze tak +/- co w piątek/ sobotę /niedzielę, będzie łatwiej rozplanować przyjazd/ pobyt/ powrót

Nie wiem co kiedy, to będzie zależało od tego co ludzie będą chcieli. Przecież nie będę układać programu godzinowego na weekendowy wyjazd z przyjaciółmi. ;-)

7:30-8:00 - pobudka
8:00-8:25 - poranna toaleta
8:30-9:15 - śniadanie
9:15-9:30 - czas na siusiu
9:30-13:10 - wyjście na wieżę widokową w Chełmie

Chyba wyjazdy kulturoznawstwa nadal są mocno zakorzenione w podświadomości Gomory. Tego typu wycieczkom mówimy zdecydowane NIE! Niech żyją ojciec spontan i matka improwizacja!

Ha. Ha. Bardzo zabawne, mości Słowiku.
Pytam, żeby wiedzieć, jak kombinować zamiankę. Bo jeśli sie spotykamy w piątek wieczór, to powinnam mieć na rano zeby dojechać i weekend wolny, a jeśli dopiero w sobotę rano i w niedzielę powrót, to mogę pracować w piątek do późna i w niedzielę na druga zmianę, o.
To praktyczne pytanie było.

Celujcie w główną imprezę w sobotę i w niedzielę powrót. W piątek zapraszam, ale dopiero wieczorem - pewnie pracować będę do około 19:00. :/
Ale za to jaka będzie impreza jak już się wyzwolę z więzów dziennikarskich! ;-)

Gosia, a myślałem, że tęsknisz choć trochę za tymi maratonami po muzeach, gdzie jak chińskie wycieczki pykaliśmy zdjęcia eksponatów i opisów, żeby je na spokojnie przejrzeć już w domu, bo za godzinę musimy być w jakimś zamku 50 km stąd, gdzie mamy umówionego kolejnego przewodnika.

Czy w takim razie ktoś będzie się wybierał do Chełma już w piątek?

__________
Ostatnio zmodyfikowany przez Słowik 2008-08-31 11:42:32