Już szósta, a ja nie śpię od godziny - czyli tak jak być miało (żarło na wigilię numer 3 gotowe). :-)
Dzień dobry.
Za wczorajszy ciepły, fajny i przytulny wieczór i za liczne przybycie chciałbym podziękować Braids, Słowikowi (także za współzakupowanie i współgotowanie) obu Jurkom, obu Morim i obu Nornikom.
Oby Mikołaj przyniósł Wam w chorobę
wewnętrznego spokoju, urody i pewności siebie w następnym roku i w tych następujących dalej. :-*
PS: sałatka
z tunki rano smakuje nawet lepiej. ;-)