Może dla innych nie jest to nowa informacja, ale ja się dzisiaj dowiedziałam, że Willy Wonka i jego fabryka zostali już wcześniej sfilmowani. W filmie z 1971 roku Wonkę zagrał Gene Wilder, ponoć w niczym nie ustępuje w "creepyness" Deppowi. Ciekawie byłoby to zobaczyć.

Willy Wonka

Ja kiedyś widziałam, tak z połowę - był nieco straszny, choć w innym stylu niż ten ostatni. Niestety, musiałam przerwać oglądanie i było to dość dawno temu więc nie jestem w stanie ocenić, który Willy Wonka był dziwniejszy ;] Najlepiej pamiętam moment, na którym skończyłam oglądać całą historię - Charlie i jego dziadek unosili się w powietrzu wśród czegoś podobnego do baniek mydlanych (ale nie były to bańki mydlane, bo to w końcu fabryka czekolady, nie? ;> )

EDIT po obejrzeniu trajlera:
Buahahaha.. ale mieli wtedy badziewne efekty... Kurcze, jeśli uda wam się to gdzieś zdobyć nagrajcie na jakąś płytkę, co? Bo, rany, chciała bym obejrzeć obie wersje jedna po drugiej. I ocenić, który Wonka był.... straszniejszy ;D

Gdzieś kiedyś czytałem, że parę lat przed ostatnią edycją powstał też krótkometrażowy dokument o Willy Wonce, ale więcej nie wiem.

E, Akaszne, co się z efektów śmiejesz, to film sprzed ponad 30 lat! Nie no dobra, faktycznie jednak dość zabawnie...

Wtedy też chyba był "w modzie" inny rodzaj creepy-ności nisz dzisiaj, gusta się zmieniają. Ale chciałabym Gene Wildera w tej roli zobaczyć, może być niezły.

Nie mniej przypominam, że 10 lat po nakręceniu Gwiezdnych Wojen my nakręciliśmy Kleksa w kosmosie a całkiem niedawno Wiedźmina (sorki, Gosiu ) więc efekty lepiej przemilczmy

Ej, ale scena z trajlera, dziadek tańczący w wnuczkiem... buahahaha.. normalnie popis gry aktorskiej... (aha i nawet na trajlerze widać, że Gene Wilder był BAARDZO creepy, serio. Nie pamiętam jak w filmie dalej było, ale pewnie trzymał poziom. Musimy to zobaczyć!...)