Hejhoł.
Kochani. Nie załamujmy rąk.
Zmotywowana smutną wieścią, jakoby ConFuzja przeniosła się na termin późnoczerwcowy, pomyślałam nagle: "Hym, znaczy, że mamy wolny weekend".
Stąd też i post niniejszy, przecież nie będziemy jak gópki siedzieć w taki piękny weekend w domu.

Na pierwszy ogień przychodzi mi do głowy cały pakiet propozycji, począwszy od maratonu: Akademikon + PIIG IX, noc po nocy, przez Squirelcon 2, na wproszeniu się na Działkon do jednego z klubowiczów, skończywszy.
Do rzeczy, gotowa jestem:
- zorientować się jak stoi sprawa z działką Adama Olszewskiego,
- zaplanować PIIGa na nockę 2 maja,
- zaprosić Was do Chełma i zrobić tę grę terenową,
- wysłuchać fajowszych propozycji i pouczestniczyć w organizacji. :-)

Co sądzicie?
Czy coś by Was interesowało?
Albo czy w ogóle zamiast ConFuzji chcecie coś porobić w długi weekend?

With love,
sqrl

squirel++

Ja proponuję połączyć Akademikon i PIIG IX. Dorzucanie tu Sqrlconu i/lub Działkonu może być terminowo kłopotliwe i spowoduje, że będziemy ganiać jak kot z pęcherzem. Choć oczywiście fajnie byłoby sobie odpocząć w Waszym towarzystwie podczas majówki.

Zawsze możemy sobie zrobić gdzieś w Lublinie na jakimś terenie zielonym [ta, wiem, to nie czysty Hyde Park, ale zawsze coś się może znajdzie?] piknik [hm! kojarzy mi się coś takiego! Czy ktoś w Klubie coś nie mówił o pikniku? Takim wiecie - z koszem, chustą i takimi tam?].

Sumup:
* Piknik
* Akademikon
* PIIG IX
Niekoniecznie w tej kolejności. :-)

Jestem jak najbardziej za, a co najlepiej wtedy robić to pomyślę później, bo zaraz uciekam .

Piknik - tak. To ja ostatnio snułem pomysł takiego wypadu na świeże powietrze, z kocem w kratę na zielonej trawie, z koszykiem pełnym smakołyków, z jakąś piłką może albo planszówkami. Taki z dala od zgiełku miasta i smrodu spalin... ech, rozmarzyłem się

Obawiam się, że na działkę u Adama może być zbyt zimno. Już kiedyś klubowicze narzekali na kiepskie warunki w długi majowy weekend. Jeśli chodzi o Squirelcon - pomysł wart rozważenia.

PIIG i Akademikon to dobre połączenie. Może w odwrotnej kolejności. To trochę tak, jak swojego czasu maraton: 2 LARPy i PIIG w dwa dni.

Do dyspozycji będziemy mieć czwartkowy wieczór, oraz dnie i noce do niedzieli włącznie

Czy mamy gdzie w Lbn zrobić piknik? Albo pod Lbn? Czy ktoś ma gdzieś własną posesję z kawałkiem zielonej trawki, gdzie moglibyśmy się wprosić? Ewentualnie po głowie chodzi mi jeszcze jakiś wieczorny grill, lub nawet, jak się uprzemy i nie będzie innej opcji, ognisko w BlerŁiczu. I kto mógłby zająć się organizacją?

PIIGa zrobimy - tak jak była mowa - ja z Miśkiem. Obgadaliśmy sprawę, długi weekend nam pasuje. Są już koncepcje i inne dziwadła, niedługo trochę odkryjemy rąbka tajemnicy. Krzaku - potrzebowalibyśmy sali w Grzesiu. Czy jest szansa na rezerwację i, ewentualnie, za ile?

A kto zrobiłby Akademikon? Na PIIGa planujemy zaprosić szersze grono, stąd i na Akademikon być może uda się niektórych teges.

W-l,
sqrl

Jeśli chodzi o większą ilość to może znów ponowilibyśmy akcje propagandowe wśród braci puławskiej i lubartowskiej?

O uszy mi się obiło w poniedziałek, że ktoś ma się Akademikonem zajmować. Bioły? Draq? Nie pomnę.

Niestety nie mam działki z zieloną trawką w Lublinie i okolicach. Gdybyście chcieli wybrać się do Bychawy moglibyśmy wybrać się w kilka fajnych miejsc, ale nie wiem, czy jest sens, aby się wybierać na taką odległość. W sumie na LSMach jest bardzo zielono. Kiedyś nawet byliśmy na takim pikniku połączonym z partią hexa.

Stare. ;-) Wymyśliliśmy to z Miśkiem wczoraj w nocy. ;-)
Ale nie ruszymy z akcją poza Klub, dopóki sala nie będzie zarezerwowana. Z akcją w Klubie ruszamy natomiast dziś. Jak skończymy kłócić się o nazwę.

sqrl

Piknik byłby spoko, nawet gdyby miał się odbywać na tzw. "za-AOSiu". Ale fajnie by było na LSMach. Może wąwóz?

PIIG okay, Akademikon mnie nie kręci, na koniec kwietnia jest zaplanowany jeden, a zaraz potem na tyciKONie następny. Też spoko, ale to dla mnie ostatnia opcja. Będzie - fajnie, nie będzie - trudno.

Osobiście jestem za, kolejno: piknikiem, Sqrlconem 2, PIIGiem.

To może zamiast Akademikonu ktoś by zrobił jakiegoś LARPa w długi weekend?
Albo Akademikon z końca kwietnia (ostatni weekend kwietnia to Dragon, na ten przykład), przesunąć na pierwszy weekend maja? Czy to straszliwy problem?

Problem leży w tym, że próbujemy wykminić koncepcję na cały weekend, od czwartku do soboty, a to oznacza tyle, że jeden PIIG czy jeden piknik to za mało. W dodatku wszelka wyjazdowość - Squirelcon czy coś sprawia, że lublinność przestaje się dziać.

Hmm... To może być dobry czas na zrobienie mojego LARPa. Taka wstępna propozycja z mojej strony