W nocy obejrzałam dwa pierwsze odcinki nowego hamerykańskiego (Discovery) relity show. The Colony Experiment, bo taki nosi tytuł, to program w stylu Survivors, czy inien podobny, z tym że... postapokaliptyczny.
Dziesiątka ludzi o różnych zawodach, pochodzeniach i kolorach skóry, przez 10 tygodni żyć będzie w specjalnie dla nich przygotowanym postapokaliptycznym świecie. Ich "domem" będzie ogromny kompleks opuszczonych fabryk, dostosowany nieco do warunków po-apokalipsie. W pierwszej chwili nie mają kompletnie nic, poza noszonym drugi dzień ubraniem. Nie śpią od 48 godzin, w dodatku organizatorzy przeciągają ich jakieś 10 kilometrów po "zrujnowanym mieście", wpuszczają do zdechłego supermarketu i każą w kilka minut zabrać co się da, etc. A potem jest już tylko gorzej. W kompleksie fabryk nie ma bieżącej wody, prądu, jedzenia. Przeszkadzają im brudżachowie - marauderzy, jeżdżący na motocyklach i niszczący im siedzibę, jedzenie, rabujący sklepy przed nimi i podpalający użyteczne sprzęty. Nękają nocne wizyty jakichś randomów. Muszą radzić sobie całkiem sami.
Cytat
What would you do in the wake of a global catastrophe? How would you find food? Water? Shelter?
The Colony is a controlled experiment to see exactly what it would take to survive and rebuild under these circumstances. For 10 weeks, a group of 10 volunteers, whose backgrounds and expertise represent a cross-section of modern society, are isolated in an urban environment outside Los Angeles and tasked with creating a livable society.
With no electricity from the grid, no running water and no communication with the outside world, all the volunteers have to work with are their skills and whatever tools and supplies they can scavenge from their surroundings.
Experts from the fields of homeland security, engineering and psychology have helped design the world of The Colony to reflect elements from both real-life disasters and models of what the future could look like after a global viral outbreak.
Over the course of the 10-week experiment, the Colonists must work together to build the necessities of survival, such as a water-filtration system, a battery bank that powered their electricity, a solar cooker, a shower system and a greenhouse – and even some niceties (a coffee maker!).
The Colony is a controlled experiment to see exactly what it would take to survive and rebuild under these circumstances. For 10 weeks, a group of 10 volunteers, whose backgrounds and expertise represent a cross-section of modern society, are isolated in an urban environment outside Los Angeles and tasked with creating a livable society.
With no electricity from the grid, no running water and no communication with the outside world, all the volunteers have to work with are their skills and whatever tools and supplies they can scavenge from their surroundings.
Experts from the fields of homeland security, engineering and psychology have helped design the world of The Colony to reflect elements from both real-life disasters and models of what the future could look like after a global viral outbreak.
Over the course of the 10-week experiment, the Colonists must work together to build the necessities of survival, such as a water-filtration system, a battery bank that powered their electricity, a solar cooker, a shower system and a greenhouse – and even some niceties (a coffee maker!).
Muszę przyznać, że o ile zazwyczaj nie kręcą mnie reality showy, to ten oglądam z przyjemnością. Co sądzicie? Z tego co wiem dostępny jest na youtube, przynajmniej chyba większość, jakby ktoś chciał sobie pooglądać. :-)
. Że też dopiero teraz wpadli na taki pomysł. 
Jak tylko znajdę czas bo teraz akurat robię scenariusz na jutro to sobie z miłą chęcią obejrzę. Dzięki za cynk
Jak możesz to podrzuć jakieś linki na mój mail: rafpra@gmail.com
Ciekawe, czy dotrze kiedyś do polskiej telewizji i czy nie będzie emitowane w poniedziałkowe przedpołudnia...
