Moje wrażenia po przeczytaniu kilkunastu książek Pratchetta są różne(jedne bardzo lubię a inne "zmęczyłam"-do czytania jednej jego książki("Piramicy"

podchodziłam dwa razy). Mimo wszystko lubię jego książki. Co mi się podobało w nich najbardziej:
- "Potworny Regiment"-ciekawie napisana-podobał mi się pomysł napisania o grupie kobiet różnych gatunków(człowiek,troll i wampir) które uparły się że pójdą do wojska przebrane za facetów;
- Wolni Ciutludzie(uwielbiam ich

)
- wiedźmy(babcia jest super i Grebo też

-kto czytał ten wie dlaczego).
- Ciekawe fragmenty były również w "Wiedźmikołaju"- HEX proszący wiedźmikołaja(za którego przebrał się Śmierć) o prezent
- Straż wielogatunkowa Ankh-Morpork i dzielnie nimi kierujący diuk Sam Vimes
- ... i jeszcze wiele których teraz nie wymienię bo by mi zabrakło miejsca
Gdyby ktoś chciał poczytać Pratchetta po angielsku to niech pisze:
posiadam: "Reaper man", "Eric", "Diggers-the marvellously witty sequel to
Truckers"