Wchodzę rano na forum, szukam, patrzę, jest temat o pokazie mody gotyckiej, a o samym Falkonie nie ma.

Więc zakładam, aby napisać Wam, że w dzisiejszym Kurierze Lubelskim jest artykuł napisany przez Pawła Franczaka okraszony dużym zdjęciem z zeszłorocznego pokazu strojów z Gangów Starego Lublina. Umli, Gwyn, Jaca, Gomora i Bioły - prezentujecie się nad wyraz godnie.

Sam artykuł poza moim zdaniem lekko nietrafionym tytułem ("czarna polewa dla Falkonu 2009) i fragmentem, który go uzasadnia - jest bardzo porządnie napisany - a to, jak wiemy, nadal nie jest norma. Zapewne zawdzięczamy to zorientowanemu w temacie autorowi.

A żeby tradycji stało się za dość:
Falkon 2009 (juileuszowa, dziesiąta edycja)
data: 13-15 litopada
konwencja: nightmare
miejsce: WSPiA
akredytacja: 25 PLN
www: http://falkon.konwent.pl

Paweł Franczak to jeden z totalnie-nieaktywnych członków założycieli Klubu, wiecie?

A zdjęcie wybrali słabe. Nie widać maski Porcelanowego Nocnika, na Krwawej Damie nie widać bielizny erotycznej a na Wronie widać po prostu białą sukienkę, a wszystkie fajerwerki są schowane. :-(

Honeyway, artykuł pr0.

No cóż, zobaczymy, jak tegoroczny Flakon wyjdzie. z poprzedniego mam mieszane uczucia, ale w sumie to był mój pierwszy w życiu konwent i nie wiedziałam, jak mam się zachować, co robić. Life, whatever.

W tym roku mam rozmach aktywności (prelekcja, LARP, pokaz). A jak inni, coście zgłosili?

Ja występuję na tegorocznym pokazie, tym razem gotycko, a poza tym zgłosiłam LARPa Cthulhowego (nie mój, gotowy scenariusz) i prelekcję o moim ukochanym i uwielbianym idolu. Zobaczymy, czy coś przejdzie.

PS. Sqrl - Porcelanowy Nocnik rządzi ;]

Hehe, niektórzy twierdzą, że poczucie humoru mi się w Leżu wyostrza.

A ja będę pił herbatę w Green Roomie. Zapraszam.

Na oba pierwsze się wybieram, a ten ostatni - co to za idol?

Ja z Kredką robimy konkurs widzy o serialu "Supernatural" - będzie nie z tego świata.

Pewien martwy od dwustu lat Amerykanin, który nawet za życia był blady i wychudzony jak wampir, a do tego wymyślił kryminały i nadał słowu nevermore zupełnie nowe znaczenia. A przy okazji nasze szczury się po nim nazywają. Chyba wszystko jasne? ;]

Chciałabym tylko zaznaczyć, że Edzio to mój idol numer 2 - bo numerem 1 od lat pozostaje pewien francuski poeta, który zresztą też był fanem Edzia.

Zapomniałaś jeszcze dodać że dopiero nie dawno prawidłowo go pochowano.

Ja w piątek od 18 do 20 prowadzę Shotgun Diaries, indie o zombie, a w sobotę od 16 do 20 Dreada.