... a raczej nie do końca. SW jest "nowym" d20 ( chodzi o to że jest co najmniej od 2007 roku ) i ma podobne założenia co wcześniejsze d20 - sesje pulopwe, heroiczne i fimowe przy prostej mechanice. Tylko że kiedy d20 spełniała połowę tych założeń ( heroiczne i prosta mechanika, ale namotana ), SW spełnia wszystkie. Jest naprawdę prosta i fajna. Na zachodzie coraz więcej settingów jest konwerterowana na nią i dobrze, bo to wdzięczny produkt, jesli odpowiednio się z niego korzysta. Ze nie wspomne o tym że na niej sa oparta nowa edycja Deadlnadsów ( która tez może wyjdzie po polsku, ale o tym późnej ).

Ja lubię sesje heroiczne, połowa systemów jakie prowadze taka jest, ale znam też umiar - dla mnie SW nie nadje się do WoDa na przykład, ale już takie Zew Cthulhu ( w lżejszym klimacie niż orginał jednak ) jak najbardziej / zreszta sa settingi do SW które właściwe czyms takim już są /

Ale do rzeczy - zacząłem ten temat, bo w ciągu kilku miesiecy ma wyjśc podrecznik po polsku do tej mechaniki właśnie, od wydawnictwa Gramel. Na stronie fimry już jest Jazda Próbna do pobrania, czyli ogólny wstep do niej. Ja na tych zasadach testuje właśnie Dzikiego Wolsunga właśnie i narazie wystarczą ( plus materiały w necie, jak na przykład wiki z wszystkimi Przewagami ).

Przy okazji, pierwszym settingiem ma być Nemezis, świat w klimatach Warhammera 40000, Zew Cthulhu czy serii Aliens ( Przykładowe planety ). Zapowiada się ciekawie według mnie.

System nazywa się Savage Worlds. Poprawiłem w tytule

Mechanika rzeczywiście prosta. Nie jestem pewien tylko, czy taka szybka, zwłaszcza jeśli chodzi o zabijanie. Wydaje się być idealna do pulpów organizowanych w pięć minut. Tylko w takich sytuacjach rzadko kiedy ma się przy sobie zestaw 5 różnych kości i talię kart.

Poza tym, pewnie przetestuję ją w jakiejś ugłaskanej formie.

Zależy do czego się porównuje. Szybkość mechaniki wychodzi rzeczywiście w walce, a tutaj Savage Worlds w porównaniu z chociażby mechaniką L5K czy Books of Pandemonium jakoś nie powala. Grałem cztery sesje na mechanice SW i jak do tej pory się nie przekonałem.

Fakt, że nie poznałem jeszcze sprawniejszej mechaniki niż L5K (w BoPa jeszcze nie grałem). Ale jeśli chodzi o heroiczność to rzeczywiście, nieśmiertelność bohaterów jest wysoce wskazana.

(BTW, a propos szybkości i prostoty - jeśli coś ma zastąpić D20 jako jedyną słuszną mechanikę, to trzeba by bardzo mocno się starać, żeby stworzyć coś jeszcze gorszego).

Co do samych konkretów - rzeczywiście, kryterium pulpowości spełnia. Prostoty też. Nie wiem jak z czytelnością (jak dla mnie dobra mechanika powinna być tak skonstruowana, żeby patrząc na kartę postaci było wiadomo z kim mamy do czynienia - idealnie spełnia to Monastyr, Victoriana i WOD, w odróżnieniu od Warhammera i D20). Ale ma w sobie coś takiego, że chyba przetestuję w jakimś pulpie.

I chyba tylko w pulpie, bo jestem zwolennikiem mechanik robionych pod system.

Jesli chodzi o "czytelność", to mechanika ta jest na poziomie WoDa - masz atrybuty napisane, do tego umiejętności i listę swoich Przywga i Zawad. Wszystko spokojnie mieście się na jednej stronie.

Właśnie te Przewagi i Zawady zacierają obraz i to znacznie (chociaż same w sobie są ciekawym elementem)

Ależ toż to dokładnie Atuty i Wady z nWoDa. Moi gracze dopisuje sobie skrótowa co daje Przewaga jeśli nie wiedzą. Na przykład - "Akrobata - +2 do Zr przy akrobacjach" i wszystko jasne. Taki system ma ogromną zaletę w porównaniu do systemów "cyferkowych" ( na przykład, Victoriany ) - postać ma się czym pochwalić na sesji. Jestem akrobatą, ma silny chwyt itp - to jest naprawdę fajne.

Litwinie - mam propozycję na test praktyczny uniwersalności tej mechaniki: czy da się na niej rozpisać:
- mrówkę;
- ninja;
- niepełnosprawne dziecko?
Oczywiście jeśli masz czas itede.

Różnica jest taka, że Wady i Zalety w WoDzie i Victorianie nie są nabywalne za PDki. Dlatego przeciętna postać ma ich niewiele i szybko uczy się ich na pamięć, jeśli gra się postacią dłużej. A tutaj większy sens ma wykupywanie Zalet niż cech i umiejętności - dlatego z karty niewiele wynika.

Andrzej: ++

Hmm, z mrówka widziałbym problem jeśli chodzi o skalę, "rój ( mrowisko ) , juz raczej tak ( kto walczyłby z pojedynczą mrówką? ), ale ninja jest chyba nawet w samym SWEXie za to dziecko bez problemu.

Nie bronie tego że ta mechanika "zrobi wszystko", tylko pasuje do ogólnie pulpowych lub heroicznych konwencji.

Przy okazji - wybierzcie maskotkę polskiej edycji ( w miejsce Smiling Jacka z orgniału ). u mnie Licho wygrało w przedbiegach.



W Victorianie możliwe, ale w nWoDzie? Większość moich postaci kupowała same Atuty ( Meritsy )przez pół kampanii.

Poza tym - wyolbrzymiasz z liczba tych cech - na dana range ( a jest ich 4 w SW ) masz 4 rozwinięcia, do którcyh wlicza się wszelkie zwiększenia Atrybutów i Umiejek. Z tego c testowaliśmy troche mechanike, wychodzi jakieś dwie Przewagi na Rangę. To daje około 10 Przewag ( +2 ze startu załóżmy ) dla totalnych Legend, ratujących światy. 10! To niby dużo? Tyle to ja tworząc postac do nWoDa Atutów zazwyaczaj biore rożnych.