A może chodźmy poklubować w ramach Helołin!
Już w piątek w Lublinie odbywać się mają imprezy helołinowe, a ja akurat w piątek wracam z zesłania, spragniona Waszego towarzystwa.
Jeśli macie ochotę potańczyć, popić piwo, pobawić się, pogadać albo (może) po prostu troszkę stęskniliście się za swoją rozwichrzoną wiewiórką - chodźcie ze mną. :-)
Zabawę proponuję zacząć w Klubie Koyot:

A potem się zobaczy.
Co wy na to? :-)