Dziękuję wszystkim za przybycie, a muszę powiedzieć, że zjawiło się nas prawie grubo ponad 30 osób - co jest poważnym wynikiem i godnym uczczeniem dwudziestopięciorazia Akademikonu.
Dzięki również dla Selketa za Barachołkę i dla wszystkich, którzy wystawili swoje graty.
Żałuję, że musiałam wracać do leków i wyra :-( Ale mam nadzieję, że wszyscy dobrze się bawili, nagrali i naturlali. :-)
I dzięki za poranny szok, kiedy to po 8 rano pani portierka powiedziała "aaa, oni tam jeszcze grają". I faktycznie jeszcze siedzieliście. Gratuluję wytrwałości.
Co do miejscówki, wydaje mi się, że takie połączenie małej sceny i 17 jest bardzo wygodne. Może sesja w klimacie "horror" nie wypadłaby tu najlepiej ale moglibyśmy takową przenieść na korytarz na piętrze.
Jak myślicie?