Regulamin 
Profil
Wyszukaj
Rise of the Zombies
Grimuar
Ulcus
Skąd: Wzgórze
Postów: 731
Punkty: 1720
Gra planszowo-karciana o dosyć banalnej tematyce. Grupka ocalałych próbuje przedrzeć się do śmigłowca przez miasto opanowane przez zombiaki (w międzyczasie zbierając broń, przedmioty i słodkie szczeniaczki a także strzelając, tnąc, podpalając i wysadzając w powietrze).

Trasa przez miasto "budowana" jest przez graczy (ktoś musi wyciągnąć i zagrać kartę lokalizacji). Za możliwość użycia (w języku gry "przygotowanie";) przedmiotów płaci się doświadczeniem, które dają żywe trupy (tj. martwe trupy).

Gra jest bardzo wciągająca i składają się na to trzy elementy występujące łącznie:

Ograniczenie czasu. Na całość jest maksymalnie 90 minut. Licznik tyka i w żadnym wypadku nie zatrzymuje się go. Helikopter nie będzie wisiał w powietrzu wiecznie, rozumiecie. Kto dotrze, ten się uratuje.

Semi-kooperatywność. Zasady nie nakazują graczom współpracować. Zazwyczaj jest to dobry pomysł (leczenie, wymiana przedmiotami, zagrywanie "Look out!" i inne). Z drugiej strony, im mniej (żywych) bohaterów, tym więcej kart przypada na każdego. Przy okazji: najbardziej obrywa awangarda i ariergarda, więc warto kombinować.

Rozgrywka w czasie rzeczywistym w ramach tur. Wygląda tak, że np. w turze graczy nie ma kolejności rozgrywki, wykonywać ataki i zagrywać karty można właściwie w dowolnej chwili. Da się dobijać ledwie żywe żywe trupy ("kradnąc" punkty doświadczenia), można też tych kolegów osłaniać. Ponieważ chwilę wcześniej dociągnęło się karty, efektem jest gorączkowe planowanie taktyki. Bardzo klimatyczne.

Zasady opanowuje się dosyć szybko, ale wygrywa równie często, co w "Pandemica" (czytaj: kiedyś się uda...).


Minusami są:

- Można zginąć w ciągu pierwszych 10 minut (mnie ten pech spotyka w co drugiej rozgrywce, ale to tylko nakręca chęć dalszej gry).

- Mechanika ran typu "spirala śmierci" - im ciężej się oberwało, tym mniejsze ma się możliwości taktycznego kombinowania w celu uniknięcia dalszych obrażeń (bo mniej kart). Można w takiej sytuacji liczyć na przyjaciół, a wszyscy wiemy, jak to z nimi bywa, kiedy świat ginie. ;-)
When you have eliminated the impossible, watch out for its vengeful friends.
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Wzgórze
Postów: 731
Punkty: 1720
13 i 15 listopada będę w Lublinie, wezmę ze sobą grę. Gdyby ktoś chciał grać (i najlepiej miał jakieś miejsce), to niech krzyczy. Tutaj, na priv, telefon (aktualny numer w tajnym dziale) lub innym gołębiem pocztowym.

(Ktoś to w ogóle czyta?)
When you have eliminated the impossible, watch out for its vengeful friends.
Offline
Profil
Wiadomość
Odpowiedz