Sigismundus Augustus, Dei gratia Rex Poloniae.
Sympatyczna planszówka na 3-5 osób (1h/os. jeśli wszyscy znają zasady; jest opcja gry skróconej), bardzo historyczna. Nie jest efektowna wizualnie, ale graficznie bardzo ładna. Bardzo krótka instrukcja. Jak ładnie ujęli to w tej recenzji, to gra "easy to learn, hard to master".
Gra się rodami magnackimi. Dużo zarządzania zasobami, bardzo dużo interakcji. Mały nacisk na konfrontację militarną (można wygrać mając zero żołnierzy), choć kto chce, ten będzie miał. Są postacie historyczne. Jest sprzedawanie i kupowanie głosów a także zaprzedawanie się ościennym mocarstwom.
Świetna dla osób, które choć odrobinę interesowały się historią tamtego okresu (przed Unią Lubelską). Albo dla osób, które koniecznie chcą gry, w której można porwać Mikołaja Reja i Jana Kochanowskiego :->.
Przypadkiem posiadam egzemplarz (na jakiś czas). Jeśli jesteście w okolicy Lublina/Puław, to mogę wpaść i pogramy.
Odpowiedz
Odpowiedz
|