No nie wiem, ostatnio tylu ludzi na klub przychodzi, że może być problem
Mam nadzieję, że wena cię nie opuści a i czasu się trochę znajdzie - poza tym do Lutego już niedługo.

no w sumie masz racje, mam nadzieje... Za tydzien koniec semestru, zero egzaminów w tej sesji (prawdopodobnie :-P) wiec czas sie znajdzie. a wena nadzejdzie gdy sie przysiadzie... :-)

Jak tam, coś ruszyło w kwestii LARPa? Praca wre?

Hejo hejo, coś tu się dzieje?

No nie? Zapowiadało się tak fajowo, pamiętam, że się wtedy napaliłam. Jakby się coś działo to dawajcie znać - może uda mi się nań przytoczyć.

Może krzemienie całkiem nam przywaliły klubowego z sekcji archeo... OdinsRage-Jak dla mnie larp może być i z mezolitu, byleby był

Ok. Merlin to moze w wakacje trzeba bedzie zrobic larpa pradziejowego z biciem sie maczugami po glowach np. neardertalczycy vs homo sapiens czy cus. albo hiperkrwawy larp p.t. Rewolucja neolityczna.... co do sin city to faktycznie chwilowo (czyt. do obrony) jestem zawalony po uszy krzemieniami... moze gdy ten koszmar sie skonczy to w.w. larpa rusze....

Po trzykroć wywołany i się wreszcie odezwał Jak szybko :lol: Larp pradziejowy-świetny pomysł. Obejrzymy 10000 BC żeby sobie w głowach nachrzanić jeszcze bardziej i można startować. Pamiętajmy o obowiązkowym udziale dinozaurów :mrgreen:
A serio-to byłby bardzo mocny larp dla uczestników o mocnych łbach.

....i twardych czaskach. a na 10000BC (kurde nawet daty kalibrowane!!! ) to musze sie koniecznie wybrac zeby porzucac popcornem w ekran. jak mozna tak ludziom kisiel z mozgu robic? Ale jesli chcielibysmy robic larpa w konwencji tej glupoty to musimy sobie jakis zigurat znalezc i kogos za stado mamutow przebrac...