Regulamin 
Profil
Wyszukaj
Idź do strony:
Odpowiedz
MERP - ?
Grimuar
Pustula
Skąd: Pesymistan
Postów: 307
Punkty: 681
Rozdysponować wszystkie punkty w kategorii Walka - dziesięć minut
Podsumować premie składowe umiejętności - piętnaście minut
Odnaleźć odpowiedni wynik w tabeli ataku - siedemnaście minut
Odnaleźć odpowiedni efekt w tabeli krytycznych - dwadzieścia minut

Jednym ciosem pozbawić przeciwnika dwóch kończyn - bezcenne :D

A tak na poważnie - nie mam najmniejszego problemu z tą mechaniką i nie trwa to u mnie dłużej niż w jakimkolwiek innym systemie. Kwestia praktyki - tłukłem w to dwa lata niemal non-stop baaaardzo dawno temu, jeszcze gdzieś w okolicach liceum (kto pamięta, kiedy to było? :P)
A inna sprawa, że jeśli ktoś siusia na mechanikę i nie chce wiedzieć co i jak działa to i w D&D będzie miał problemy z nadmiarem kostek :D:D:D
Człowiek mierzący się z przeszkodą mierzy się z samym sobą.
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Otchłań demencji...
Postów: 794
Punkty: 1757
Falkner napisał:
Rozdysponować wszystkie punkty w kategorii Walka - dziesięć minut
Podsumować premie składowe umiejętności - piętnaście minut
Odnaleźć odpowiedni wynik w tabeli ataku - siedemnaście minut
Odnaleźć odpowiedni efekt w tabeli krytycznych - dwadzieścia minut

Jednym ciosem pozbawić przeciwnika dwóch kończyn - bezcenne :D


To samo w SW wygląda tak:

Zrobienie pełnej postaci, ze wszystkim cechami - trzydzieści minut
Ustalenie inicjatywy - wyciągniecie karty :P
Atak wraz z określeniem krytyka - trzy rzuty ( plus ewentualne przerzuty ) - powiedzmy że około 2 minut ( 5 jeśli sprawdzamy krytyki w tabeli )

Odciecie dwóch kończyn zadając dwie Rany Wielkiemu Złemu ( Figura ) jednym atakiem - bezcenne ;)

Nie wiem, ale chyba SW jest tak jakieś 20 razy szybsze ( 2-3 mniut do niemal godziny w MERPie, zgodnie z twoimi wyliczeniami). ;)

Falkner napisał:
Kwestia praktyki


Sam tak mysłałem jak chciałem poprowadzić Star Wars na d20 ostatnio. W liceum prowadziłem D&D 3 lata, non stop. Jestem z rodzaju molów książkowych jeśli chodzi o zasady więc wiedziałem niemal wszystko o regułach walki. Potem prowadziłem 5 lat, aż do teraz, nWoDa.

Ale jak zacząłem prowadzić starcie na sesji na d20 to sam stwierdziłem że to nie dla mnie - ide na sesje się bawic jako MG, a nie być kalkulatorem ( od tego pisże programy :twisted: ). I wtedy odnalazłem SW i odzyskałem wiarę w RPG ogólnie i w fajne starcia ( patrz wcześniejsza notka ). Nie wiem jak ty, ale ja wole kiedy niewielki starcie trwa góra półgodziny i reszta czasu mam na opowieść na sesji, niż zamienić RPG w symulator "Modern Walfare" w fantasy. ;)

Offline
Profil
Wiadomość
Odpowiedz
« [1-10] [11-12]