Słowiku zrobiłeś mi smaczek na film tą muzyczką :-)

Zapisze sobie te kawałki i posłucham przy okazji.

Miałam parę razy okazję grać z MG, który rewelacyjnie wykorzystywał muzykę na sesji. Wszystko tak potrafił spasować, budowała klimat, nie tylko sobie plumkała w tle. Super.

Bardzo mi się podobało granie u Wiewiórki min z tego powodu. Miałem okazje zagrać tylko kilka razy ale budowanie klimatu muzyką - mistrzostwo. Pamiętam jak na akademikonach w Grzesiu, Wiewiórka ze swoją ekipą grała gdzieś w kącie w cthulhu i dobiegała stamtąd mroczna nęcąca muzyczka. Zawsze im sssstrasznie zazdrościłem :-)

Tak, Wiewiórka umiała budować klimat. Tylko raz w mojej karierze gracza zdarzyło mi się, by klimat gry był taki, że moja postać wycofała się z działania i zawróciła, bo prowadząca tę postać Kasia była tak zestrachana, że nawet wyimaginowanej postaci nie mogła zmusić do działania

Dziękuję!