A ja właśnie ukończyłam borykanie się z podłożem pod handouty na LARPa
Sen Nocy Letniej. Założenie było takie żeby wymajstrować niekupny, klimatyczny stary papier, który da się zadrukować w drukarce, bez jej zniszczenia. Kosztowało to sporo pracy, albowiem tradycyjna kawa użyta do barwienia białego papieru niestety zapycha delikatne podzespoliki kartridży, no i kartka jest wyjątkowo nierówna, zwłaszcza jeśli się ją klimatycznie pognie przed zamoczeniem (wtedy są linie, pęknięcia, żyłki na papierze a fajnie to wygląda). Oto w końcu co zrobiłam:
Wzięłam papier zwykły biały drukarkowy, po czym pogięłam go w kulkę, rozprostowałam i zamoczyłam go w wodzie z kawą na krótką chwilę, po czym od razu zamoczyłam ją w zimnej zwykłej wodzie i wypłukałam kawę. Zostaje odrobina koloru oraz wyodrębniają się "żyłki" na zgięciach, a jednocześnie niebezpieczne cząsteczki kawy, które mogłyby zapychać drukarkę, zostają usunięte. Potem papier spinaczami do sznurka tak żeby kartka wisiała dokładnie pod kątem prostym, żadnych wybrzuszeń.
Papier jest nieklimatyczny, blady, słabo zabarwiony, ale bezpieczny po wyschnięciu.
<tutaj przyszły Mama z Babcią - handouty były wszak robione na wsi u rodzicielki mojej rodzicielki, spojrzały krytycznie na moje machinacje, popukały się w głowę i kazały iść do piwnicy po cebulę>
Z wielu wielu cebul zdjęto wierzchnią warstwę, zwaną skórką, po czym wrzucono do wielkiego gara z kilkoma szklankami wody. Kiedy łupiny/skórki się zagotują pogotować je jeszcze kilkanaście minut, po czym łupiny wywalić a wodę z barwnikiem użyć do moczenia papieru przez około minutę. Suszyć na słońcu! Pergamin nabiera głębokiej, żółto-brązowej barwy, żyłki ulegają wyodrębnieniu i papier zaczyna wyglądać autentycznie staro a przy tym nie ma na nim nic co mogłoby zniszczyć głowicę drukarki.
Żeby móc ją wrzucić do drukowania trzeba jeszcze, po wysuszeniu, zastosować kilkudniową prasę encyklopediową pod dużym ciężarem.
Po tym procederze papier nabiera delikatności, jest cieńszy niż wcześniej bo usunęliśmy z niego dużo kleju, ale wytrzymały i nie drze się w atramentówce. Po zrobieniu nadruku próbnego efekt jest niesamowity. Słabą bo telefoniczną fotę zamieszczam poniżej:
Polecam!
