Sluchajta zatem!
Mamy rok 1944 w Hiszpanii. Film jest o tem ze jest se taka sobie dziewczynk lat ok 10. Ma trudne dziecinstwo bo pare lat temu skonczyla sie wojna domowa, w ktorej zginal jej ojciec (chyba dosc przypadkowo) a mama wlasnie zaciazyla z pewnym wojskowym szczerze oddanym nowemu REZYMOWI. REZYM jest straszny i oplatuje swymi brudnymi lapskami coraz to dziksze zakamarki pieknej Hiszpanii (a moze nawet Catalunyi) gdzie jeszcze w gestych lasach, niedostepnych gorach ukrywaja sie ostatnie plomyczki WOLNOSCI (czerwone oczywiscie), ktore niczym Robert Jordan walcza za Nasza i Wasza tez. Poniewaz jednak REZYM sie szerzy bo szerzyc sie jest jego racja bytu te ostatnie plomyczki zgasnac musza. Tak jak i dziecinstwo rzeczonej. Opowiesc zaczyna sie w dramatycznem momencie gdy matka (i corka) zmuszone sa przeprowadzic sie w dzikie ostepy pelne plugastwa na pierwsza linie frontu badz do ostatnich rubiezy wolnosci*niepotrzebne skreslic wedle przekonan politycznych.
Nowe miejsce zaskakuje gdyz bije z niego swad dawnych wiekow oraz swiezo przelanej krwi (przez ojczyma-wojskowego). Dziewuszka rychlo spotyka na swej drodze istoty nadprzyrodzone, ktore wciskaja jej kit o tem jakoby byla krolewna z amnezja z innego swiata. Naiwne dziecko miast poradzic sie IPNu badz chociazby dziarskiego ojczyma wierzy we wszystko i podejmuje sie trzech prob ktore maja doprowadzic do jej powrotu na TRON.
Czy sie uda to zobaczycie. Powiem tylko ze sporo zajmuje tez kwestia dziarskich partyzantow, zlych zoldakow i wzajemnego polowania. Sprawa dzieci nienarodzonych ale napoczetych oraz medycyny ludowej a medycyny konwencjonalnej. No i kwestia zegarka...
Jako czlowiek ktory przeczytal w zyciu 2 ksiazki i obejrzal w sumie 3 filmy z czego jeden w polowie wynioslem z tego wszystkiego jeden moral- lekarze czasem sie przydaja dlatego neidobrze jest zabijac ich mimochodem. Jak wiadomow-mimow tez niedobrze.
A moze by to zrobic w polskich realiach? Lubelszczyzna 44... resztki AK kryja sie po lasach a zli sowieci poluja na nich... i do tego Dziwozony, Dziw i inne Dziwy.
Acha-do scenarzysty uwaga, przeciez dziarscy partyzanci w koncu musieli zlozyc bron... Chyba ze jest on jedym z nich badz ich synem
