Heh, z tego wszystkiego pamiętam tylko też tego łosia. Ale wiecie, że i po Lublinie takie chadzają. Ostatnio było głośno o dwóch, a przecież zwierz powraca co jakiś czas.
Dawno to był ten przystanek... Swoją drogą kto tak to nazwał? Stad chyba wziął pomysł Owsik na Woodstock...ne?