Wysuwacie trochę zbyt daleko idące wnioski

. Pierwsze primo, LARP nie musi być w tym roku (i nawet na pewno nie będzie bo za mało czasu), jeśli już to w przyszłym. Drugie primo, nikt nie wspomina o nocy bo patrz pierwsze primo i dzień może być dłuższy. Trzecie primo, bezpieczeństwo, wydaje mi się, że jeśli się zarezerwuje ileś tam przedziałów w ostatnim wagonie, zablokuje ostatnie drzwi wyjściowe i porozwiesza kartki pt: "przedział/wagon zarezerwowany" to nikt nie powołany nie będzie się tam plątał. Oczywiście należałoby też dogadać się z PKP i pracownikami danego składu, że oni sami nie robili problemów.
A teraz jeszcze pewna modyfikacja pomysłu. Otóż, przyszło mi do głowy by zawrzeć "all in one" czyli zrobić larpa w terminie R-konu. Ludziska by zjeżdżali się na R-kon, gdzie doszło by do kulminacyjnych wydarzeń a jadąc na konwent odbyli by część "pociągową".
A i co do konwencji, ja tylko dałem taki roboczy tytuł. To nie musi być horror. Prawdę powiedziawszy do głowy przychodzi mi Wolsung, pasowałoby idealnie. Pogada się z luckiem na ten temat, może się skusi
Krzaku, jako że Falkon będzie okazją do spotkania na szczycie, myślę więc iż dobrze by było, żebyś to Ty pogawędził z ekipą Wielosferowców na ten temat. Dwójka z nich - Fingrin i Zioło - będą mieć dwuggodzinne "Warsztaty tworzenia LARPów", wtedy by chyba najlepiej było ich dopaść.