Regulamin 
Profil
Wyszukaj
"Through a Glass Darkly" - dziennik kampanii (UM)
Postów: 4991
Punkty: 0
Telegram: Fort Sebald > Londyn
Nadawca: inspektor Albert Hartman
Odbiorca: Mathias Morse


'Szanowny Panie Morse,

nazywam się Albert Hartman i piszę do Pana za radą przyjaciela, który z kolei zgłosił się do mnie otrzymawszy wieść od, jak mniemam, znanego Panu dżentelmena o nazwisku Mallone. Jestem inspektorem Scotland Yardu który nadzoruje śledztwo w sprawie brawurowej kradzieży w wojskowym Forcie Sebald, która wstrząsnęła stacjonującymi pod Liverpoolem jednostkami kilka tygodni temu, a którą do publicznej wiadomości zdecydowaliśmy się podać dopiero na tydzień przed chwilą, kiedy piszę do Pana te słowa. Pan Mallone zdaje się być przekonany, iż jest Pan godną zaufania osobą, która być może posiada informacje które mogłoby popchnąć do przodu moje śledztwo.

Muszę przyznać, iż zgłaszam się do Pana w krytycznej dla mnie sytuacji. Moje dochodzenie bowiem utknęło w martwym punkcie. Napotkałem na swojej drodze ścianę czy to niewiedzy czy tajemnicy, która zdaje mi się nie do pokonania. Odnoszę wrażenie, że jeśli ktoś w Forcie, w którym obecnie się znajduję, wie coś jeszcze o tej sprawie, to zasznurował usta tak ciasno, że nie jestem w stanie dotrzeć do choćby skrawka prawdy. Fakty tutaj, proszę mi wierzyć, mieszają się z fantazją – być może przez wzgląd na to, iż ludzie których tu przesłuchuję zdają się być przekonani, iż zajmują się rzeczami których ja – prosty człowiek – nigdy nie zrozumiem. Takoż i nie mówią całej prawdy a tajemnice swojego fachu trzymają głęboko ukryte.

Dlatego błagam Pana, jako człowieka i obywatela – jeśli dysponuje Pan choćby fragmentem prawdy, która mogłaby rzucić światło na to niezwykle ważne dochodzenie – błagam o pomoc. Jeśli zaginione urządzenia są tak ważne i niebezpieczne jak się tutaj o nich mówi, los wielu ludzi może leżeć w moich rękach. I w rękach wszystkich tych, którzy wiedzą gdzie położyć kolejne elementy układanki.

Niecierpliwie oczekiwać będę Pana odpowiedzi, ufając, że Pan Mallone nie myli się co do Pana uczciwości i chęci dotarcia do prawdy. Oczywiście obiecuję dyskrecję, w razie gdyby zdecydował się Pan mi pomóc.

Moje uszanowanie,
Albert Hartman'



Telegram: Londyn > Fort Sebald
Nadawca: Mathias Morse
Odbiorca: inspektor Albert Hartman


'Panie Hartman,

Na sprawę, nad którą Pan pracuje, składa się szereg wątków, pozornie ze sobą nie związanych, aczkolwiek zacieśniających się w węzeł; niestety wraz z upływem czasu coraz trudniejszy do rozsupłania. Całokształt wydarzeń zaczyna zataczać coraz szersze kręgi ; z każdym dniem i moim krokiem w sprawę do całości dochodzą nowe elementy i zaczynam nabierać podejrzeń, że sprawa przerasta możliwości większości ludzi w nią zaangażowanych.

Z powyższych powodów nie jestem skłonny do rozpisywania się w liście bądź telegramie o detalach. Dodam, że o szczegółach sprawy długo można by rozmawiać; mówię tu o faktach, nie wliczając teorii, których jest bez liku. Muszę przyznać, że w całą sprawę zostałem zaangażowany osobiście w celu dotarcia do prawdy zdającej się być bardziej skomplikowaną i mroczną niż śmiałbym kiedykolwiek przypuszczać.

Proszę rozważyć możliwość osobistej wizyty w Londynie.

Mathias'



Paczka i list wysłany za pośrednictwem brytyjskiej Wojskowej Poczty Powietrznej: Fort Sebald > Liverpool > Londyn
Nadawca: inspektor Albert Hartman
Odbiorca: Mathias Morse


'Szacowny Panie Morse,

Z radością pomknąłbym w kierunku rodzinnego Londynu nawet i teraz, mimo to śledztwo które prowadzę w Forcie Sebald wiąże mnie jeszcze przez wiele dni w tym nieprzyjaznym miejscu. Póki bowiem prac nie zakończę na miejscu, nie mogę udać się w dalszą drogę – zasoby Scotland Yardu są niestety ograniczone i pracodawcy moi nie zdecydują się na zakup kolejnej, kosztownej przecież, licencji na podróż po Pustkowiach, jeśli nie będą wiedzieć, że jest to absolutnie i niepodważalnie konieczne. W dodatku w obliczu wydarzeń, które dnia wczorajszego rozegrały się w Forcie, a o których nie będę Panu opowiadał na wypadek gdyby ktoś nieprzyjazny przechwycił ów telegram, mój aktualny wyjazd z koszar jest niemalże niemożliwy.

Tym niemniej po Pana telegramie wyczuwam, iż uważa Pan, że dwie owe sprawy – moja tu na miejscu i Pana, tam w Londynie, wiążą się ze sobą i supłają węzłem iście gordyjskim. Do listu zatem pozwolę sobie dołączyć kilka odręcznie wykonanych szkiców urządzeń, które zaginęły z Fortu Sebald. Tonący chwyta się brzytwy, jak mówią, ja zatem chwytam się nadziei, że wydarzenia w których Pan uczestniczy w jakiś nieznany jeszcze sposób związane są z kradzieżą. W razie gdyby tak było – proszę natychmiast dać mi znać.

I jeszcze jedno, chyba najważniejsze. Jeśli szczęśliwym (o ile w ogóle można tak powiedzieć) trafem rozpozna Pan którąś z maszyn bądź powiąże ją z faktami które dookoła Pana następują, musi Pan wiedzieć jedno – te urządzenia są śmiertelnie niebezpieczne! Muszą niezwłocznie znaleźć się z powrotem w Forcie Sebald, w przeciwnym wypadku zdrowie lub życie wielu niewinnych ludzi, może być zagrożone. Proszę potraktować sprawę śmiertelnie poważnie i odrzucić sceptycyzm – ja sam musiałem to do pewnego stopnia zrobić, choć kłóci się to z moją racjonalną postawą życiową. Zatem – jeśli okaże się, że Pan lub znani Panu ludzie weszli w kontakt z którymś z urządzeń ze szkiców, musi Pan wiedzieć, że w interesie wszystkich mieszkańców Londynu jest, aby maszynę natychmiast rozebrać na części i przewieźć koleją do Sebald.

Z całego serca życzę Panu jednak, aby związek między naszymi sprawami okazał się fikcją.

Z poważaniem,
Inspektor Hartman'



Telegram: Londyn > Fort Sebald
Nadawca: Mathias Morse
Odbiorca: inspektor Albert Hartman


'Panie Hartman,

Niestety związek pomiędzy naszymi sprawami nie jest fikcją.
Urządzenie przedstawiające kulę, zawieszoną na srebrnym „stojaku” a w rzeczywistości bedące „Sferą Alcotta” jest w posiadaniu ludzi zamieszanych w tę sprawę. Służy ono do łapania dusz lub duchów, co też miało miejsce. W związku z powyższym rozebranie go na części i przewiezienie do Fortu Sebald jest niemożliwe, gdyż po odłączeniu zasilania istota owa uwolni się. To będzie miało trudne do przewidzenia skutki i jest za późno na takie rozwiązanie.
Czas gra tutaj najważniejszą rolę i mamy go coraz mniej.
To co wyżej opisałem brzmi niewiarygodnie, ale fakty mówią same za siebie. Musiałem odrzucić dużo ze swego realizmu i pragmatyzmu życiowego by ogarnąć całokształt wydarzeń...

Mam nadzieję, że wreszcie się spotkamy osobiście, a jeśli nie, to chociaż znajdziemy rozwiązanie. Przede wszystkim musimy uważać na osoby wmieszane w sprawę, lub o niej wiedzące. Sprawa wydaje się szerzej zakrojonym spiskiem kogoś z Sebald, lub wyżej postawionego.
Osobiście nie wierzę w „kradzież stulecia”.

Mathias'



Telegram: Fort Sebald > Londyn
Nadawca: inspektor Albert Hartman
Odbiorca: Mathias Morse


'Panie Morse!

A więc to ona, Sfera Alcotta! Jest jednym z najcenniejszych przedmiotów, które zostały skradzione, przynajmniej tak twierdzą tutejsi naukowcy.
Spróbuję dowiedzieć się jakie są możliwości przewiezienia jej z powrotem. Oczekuj telegramu przyjacielu – tak, przyjacielu, albowiem radość mi przyniosłeś swym telegramem ogromną, światełko w tunelu oświetlające drogę do wykrycia tego dziwnego spisku – na początku przyszłego tygodnia.

H.'
Offline
Profil
Wiadomość
Admin
Grimuar
Car Luxurians
Skąd: Gdynia
Postów: 2747
Punkty: 9108
Czułam się… niekorzystnie a pod powiekami miałam piasek. Te krótkie drzemki przerywane nerwowymi pobudkami i wpatrywaniem się w ciemność za oknem aż do bólu oczu nie przyniosły odpoczynku. Było dopiero około szóstej rano, świt jakoś ponuro i złowieszczo sunął naszą stronę, a ja już nie mogłam wytrzymać niepewności.

Wstałam, owinęłam się szczelnie peniuarem i poprawiłam nieco włosy, pobieżnie zerkając w lustro – mam w tym wprawę, przecież od lat starannie unikam przypatrywania się swojemu odbiciu…

W wagonie restauracyjnym zebrali się już chyba wszyscy. Rozmawiali przyciszonymi głosami, zbyt przyciszonymi, niewyraźny głos sierżanta Webba, oddzielonego ode mnie kręgiem pozostałych podróżnych, słabym pomrukiem tylko docierał do moich uszu.

„…rozerwane…”

„…tylko strzępy…”


Ścierpłam z nagłego zimna, które kamieniem zaległo mi w żołądku. Rozejrzałam się nerwowo, mogłabym przysiąc, że za swoimi plecami czuję stwora czającego się pod nakrytymi obrusami stołem. Chwyciłam pierwszą broń, jaką dostrzegłam na podorędziu. Przez chwilę poczułam się pewniej, czując w ręce chłodny metal noża do porcjowania ryb.
Offline
Profil
Wiadomość
Postów: 4991
Punkty: 0
UWAGA GRACZE!

Najpierw proszę włączyć piosenkę, a potem czytać dalej. :-]




Moi kochani,

jeżeli nadal wyrażanie chęć kontynuacji niezwykłych przygód naszej przeklętej kompanii, chciałabym umówić się na 'spotkanie' przypominawcze. W programie - picie herbaty, podgryzanie jakichś dobrości, trochę historii przeszłej lub aktualnej o świecie w którym gramy aby poszerzyć Waszą o niej wiedzę, PEDEKI i rozwój postaci - zasłużyliście, oraz najważniejsze: opowieści 'w poprzednich odcinkach' z zarysowaniem wstępu do dalszej części kampanii.

Czy tak i kiedy? :-)
___________________
Ostatnio zmodyfikowany przez 2011-02-17 18:13:19
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Moderator
Crusta
Skąd: Niflheimr
Postów: 1784
Punkty: 3984
Tak! Tak! :)

Z tym, że ja teraz wyjeżdżam na tydzień jakiś, ale jak wrócę to chwytam Exculpus i jazda!
"Nie ma żadnej drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą." (Budda Siakjamuni)

Unhallowed Metropolis
Offline
Profil
Wiadomość
Postów: 4991
Punkty: 0
W niniejszym poście chciałabym przypomnieć Wam pokrótce głównych bohaterów naszej opowieści, powoli przywracając naszą kompanię klimatowi ‘Through A Glass Darkly’:

Benjamin Kenneth Edgerton King – pociąg Kolei Opancerzonej

Olivier Smith – szef składu i opiekun pociągu
Eugene Kegan - konduktor
Ferdynand Filander - kucharz
Travis – obsługa pociągu

Trupa rezydująca w Londyńskim Teatrze Lysandra

mistrz Byron Olivier Underhill - iluzjonista
Sybilla – groteskowa asystentka mistrza
Zion – przerażający, opancerzony od stop do głów Grabarz
Vortigern i Wilbourne – dwaj rozhukani bliźniacy, dobrze opłacani pomocnicy Underhilla

Stary irlandzki ród McFarlan

Angus McFarlan – nestor rodu McFarlan
Oscar McFarlan – najmłodszy syn Angusa, na stałe zamieszkały w Liverpoolu, wdowiec
Sheridan McFarlan – najstarszy syn Angusa, zapalony hazardzista i mąż Elizabeth
Sorcha – zdziecinniała lecz dość nieprzyjemna staruszka, siostra Angusa McFarlana
Ava Backford (GWYN_BLATH) – Żałobnik rodu McFarlan

Królewska Trupia Warta (Deadwatch aka Domestic Security Force)

sierżant Linton Webb (BIOŁY) – dowódca Warty, jeden z osobistych ochroniarzy rodziny królewskiej
+ 4 zaufanych żołnierzyto jakie oni, Bioły, noszą imiona? :-)

Pozostali bohaterowie

Mathias Morse (MED) – spec od galwaniki, prądu i wyładowań elektrycznych, naukowiec
Jim – przyjaciel Morse’a, syn jego przyszywanego wuja
inspektor Hartman – detektyw Nowego Scotland Yardu, aktualnie przebywający w Forcie Sebald
Edna May (SELKET) – gasnąca, chociaż niegdyś znana i popularna, aktorka teatralna

To nie wszyscy bohaterowie, ale na pewno ci odgrywający w życiu Waszych bohaterów najznaczniejszą rolę. :-)
Offline
Profil
Wiadomość
Admin
Grimuar
Car Luxurians
Skąd: Gdynia
Postów: 2747
Punkty: 9108
Hehe, no to jazda :D

Dobrze, że Dorota będzie za tydzień, mam czas, by się z choróbska wylizać. W lutym mogę właściwie zawsze z wyjątkiem ostatniego weekendu, bo mam zjazd specjalizacyjny i w niedzielę jednocześnie dyżur 8-20ta, chyba że umówimy się tak, by w piątek lub sobotę nie zarywać nocy.
Offline
Profil
Wiadomość
Postów: 4991
Punkty: 0
Myślę, że na spotkanie przypominawcze możemy umówić się i w środku tygodnia. Co Wy na to? Jakoś powiedzmy wtorek, środa lub czwartek na spotkanie a potem pierwszy weekend marca na sesję?

śfrl
___________________
Ostatnio zmodyfikowany przez 2011-02-20 14:22:03
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Moderator
Crusta
Skąd: Niflheimr
Postów: 1784
Punkty: 3984
Mi chyba pasuje, jeśli dobrze obliczam. Dodatkowo chciałabym zaznaczyć, że 3 marca to chyba Tłusty Czwartek, więc przy okazji byśmy mogli opychać się pączkami. :)
"Nie ma żadnej drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą." (Budda Siakjamuni)

Unhallowed Metropolis
Offline
Profil
Wiadomość
Admin
Grimuar
Car Luxurians
Skąd: Gdynia
Postów: 2747
Punkty: 9108
Środa, środa! Nie chciałabym przegapić kolejnych tańców... ;) A baunsuję we wtorki i czwartki. Ewentualnie czwartek ok. 21szej, po baunsach :)
___________________
Ostatnio zmodyfikowany przez Selket 2011-02-21 15:55:46
Offline
Profil
Wiadomość
Odpowiedz
« [1-10] [11-20] [21-29]