Społeczeństwo nam się coraz bardziej informatyzuje, żyjemy w świecie globalnej wioski. Większość RPGówców ma stały dostęp do sieci i właśnie kilku fajnym narzędziom z niej poświęcony jest ten temat.
Na pierwszy ogień leci mój ulubiony monopolista WWW, czyli Google:
Kalendarz Google - z założenia powinno to być narzędzie rozwiązujące problem "Kiedy by sesje zrobić?". Członkowie drużyny i MG po prostu nanoszą na wspólny Kalendarz kiedy są zajęci, co powinno stanowczo przyciąć liczbę potrzebnych telefonów i smsów, choćby dlatego że kiedy umawiacie ostatecznie spotkanie widzicie że "Zenek ma urodziny koleżanki", łatwo od sortując daty kiedy nie można zrobić spotkania. Chyba sam zacznę z niego korzystać, bo powiem szczerze, liczba smsów i telefonów jakie muszę wykonać by umówić jedną sesje daj się we znaki moim rachunkom.
Edit: Jednak by Kalendarz znajdował wspólny czas wolny potrzebny jest ten dodatek - pozwala ona wybrać tobie kiedy mógłbyś odbyć spotkanie, an przykład cały weekend, a potem program ściągam dane z Kalendarzy innych i dobiera najbardziej optymalną porę.
___________________ Ostatnio zmodyfikowany przez Litwin 2009-11-16 10:10:08
Offline
Profil
Wiadomość
Litwin
2009-11-01 09:15:32 Temat postu: Granie przez Google Wave, czyli rewolucja w e-gamingu?
Dziś otrzymałem swoje konto na Google Wave i właśnie zastanawia mnie idea grania przez to medium. Dla tych którzy nie wiedza co to polecam ten filmik :
Ars Technica pisze że jest to narzędzie do tego stworzone, i zgadzam się z tym pomysłem, ponieważ Wave łączy wszystkie zalety Forum i Chatów, z bezpośrednimi zasobami Sieci.
Zastanawiam się nawet nad pomysłem poprowadzenia czegoś na Śmiertelnikach. Wiem także, że na 99% będę kontynuował swoją zawieszoną kampanię w Maga na tej platformie, bo szanse na spotkanie w realu są bliskie zeru, skoro gracze mi się po rozjeżdżali.
ModEDIT by squirel: Litwin, edytuję Twojego posta, gdyż źle wkleiłeś filmik. Link musi być do filmu a nie do strony bo inaczej d*** z tego wychodzi. Lof. :-*
___________________ Ostatnio zmodyfikowany przez 2009-11-01 11:33:31
Jak już Litwinowi mówiłam (swoją drogą, sorki za aż takiego wścieka), mnie osobiście "to coś" nie pasuje. Niemniej jednak, jeśli zarządzenie będzie, żeby tam grać, no ok.
Bo ja urządzonka nie rozumiem. Nie widzę jak dotąd jakiejś większej celowości, poza pokazaniem "jakie to bajery umieliśmy napisać".
A Gracze od iks lat tłumaczą ludziom, że gry fabularne są fajniejsze od komputerowych bo się spotykamy wszyscy w jednym miejscu, walory towarzyskie i takie tam...
A Gracze od iks lat tłumaczą ludziom, że gry fabularne są fajniejsze od komputerowych bo się spotykamy wszyscy w jednym miejscu, walory towarzyskie i takie tam...
Tylko zbierz ludzi jak jeden studiuje w Wawie, drugi w Krakowie, a trzecia wyjeżdża w najmniej oczekiwanym momencie. A gra sobie stoi w miejscu...
Dla mnie rozgrywka na żywo zawsze będzie lepsza, ale czekając na możliwość pogrania, od 1,5 miecha ( poza Akademikonem ) nie mogę zagrać w żadną grę, ani kontynuować. Podobne zresztą przeżycia miałem w wakacje jak chciałem zrobić krótką kampanię wakacyjną - ludzie po prostu nie mają czasu/możliwości się spotkać teraz jak jeszcze parę lat wcześniej. I widać to wszędzie - coraz mniej słyszę o organizowanych sesjach, coraz mniej osób gra. Wyjściem zostaje net, i w mym odczuciu, najbliższy prawdziwemu "spotkaniu przy stole", Wave.
Piszę artykuł o RPGowaniu na Falach na swoim blogu, jak będzie, zamieszczę link - zgodnie z obietnicą
P.S. Znalazłem dziś dobry filmik pozwalający bardziej "ogarnąć" Wave'a:
___________________ Ostatnio zmodyfikowany przez Litwin 2009-11-03 16:33:44
W ten sposób straciłem mnóstwo wzory dokumentów na studia, zapis kilku projektów okołofantastycznych oraz sprawozdanie z konwentu Katharsis.
A jaka płynie z tego nauczka? Ano taka, że Dokumenty Google nie są w wcale takim złym rozwiązaniem ( i obsługują tak MS Office'a jak i OpenOffice'a ). Ja wszystkie swoje projekty okołofantastyczne tam teraz trzymam i dużą cześć kopii innych dokumentów, właśnie na taki wypadek. No i wygodniej jest pracować, jeśli korzystasz z więcej niż jednego komputera, jak na przykład pecet w domu, pecet w pracy czy jeszcze laptopa.
Google Docsy są fajne tylko wtedy, jak coś piszesz na nich od początku. Za kazdym razem, gdy chcę na nie wrzucić jakiś gotowy plik (typu kolejna wersja rozdziału pracy magisterskiej) to okazuje się, że plik jest za duży. Nie wiem jaki jest limit, ale 30-50 stron zwykłego tekstu to naprawdę nie jest wielki ciężar.
"Nie ma żadnej drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą." (Budda Siakjamuni)
Doc'sy są najlepsze jako WSPARCIE, klasycznego przetrzymywania plików albo jako możliwość pisania wspólnego w parę osób dokumentów- najlepiej, jak się zrobi w nich poprawki większe, wygenerować plik na kopie lokalną. Chodzi o to by mieć kopię sieciowa ( na Docs'ach ) i lokalną, tak jak za dawnych lat miało się "na kompie i dyskietce".
AndrzejB napisał:
OT: dokumenty gugyl są dobrym rozwiązaniem chyba, że np. gugyl postanowi ci je usunąć. Ot tak, bez powodu i wyjaśnienia. Co się zdarza.
Prawda, ale jeśli twoje materiały kręcą się na granicach regulaminu. O ile nie wspierach w nich pedofilii, porno czy łamaniu prawa autorskiego, i podobnych tematów, nie ma co się o to obawiać.
gwyn_blath napisał:
Nie wiem jaki jest limit, ale 30-50 stron zwykłego tekstu to naprawdę nie jest wielki ciężar.
Cytat
Getting to know Google Docs: Size limits In a nutshell
Docs: Each doc can have a maximum size of 500K, plus up to 2MB per embedded image to be converted to Google Docs format.
Spreadsheets: Each spreadsheet can be up to 256 columns, 200,000 cells, or 100 sheets, whichever is reached first, to be converted to Google Docs format. There's no limit on rows.
Presentations: Files in .ppt and .pps formats can have a maximum size of 10MB or 200 slides to be converted to Google Docs format; files uploaded from the Web can be up to 2MB.
Stored files: Files that you store but don't convert to Google Docs can be up to 1 GB each.
Upewnij się więc czy może twoje rozdziały nie są za duże.
___________________ Ostatnio zmodyfikowany przez Litwin 2010-02-12 21:49:14
Google docsy przydają się wtedy, gdy chcemy na jednym dokumencie pracować w dwie lub więcej osób. Other way - nigga, please. Więcej naszych danych ma Wujek G, tym gorzej!