Przepraszam za zwłokę, ale sesja egzaminacyjna znowu zaskoczyła studentów Politechniki Lubelskiej.
Wstawiłem ankietę na co można głosować przez najbliższe 5 dni ( czyli do czwartku

), opcję która wygra przygotuje do końca i z miła chęcią poprowadzę na Akademikonie. A teraz, żeby nie przedłużać, krótkie blurby z systemów i scenariuszów, mam nadzieję że zainteresują was.
Eclipse Phase - "Mind the WMD" ( Wersja na Savage Worlds )
Twój umysł to software. Zaprogramuj go.
Twoje ciało to skorupa. Zmieniaj ją.
Śmierć to choroba. Wylecz ją.
Zagłada nadciąga. Walcz z nią.
W niezbyt odległej przyszłości ludzie opanowali cały Układ Słoneczny. Możliwość kopiowania osobowości i umieszczania ich w dowolnie zaprojektowanych ciałach uczyniła ich praktycznie nieśmiertelnymi... Ale nawet to nie uchroniło ich cywilizacji przed upadkiem. Wysoce zaawansowane Sztuczne Inteligencje - "TITANy" - zaatakowały swoich twórców, doprowadzając do straszliwego pogromu... a potem odeszły. Dziś niedobitki ludzkości walczą o przetrwanie w pozaziemskich koloniach i habitatach. Choć dysponują wybitnymi osiągnięciami nauki i techniki, wciąż żyją w cieniu zagrożeń - powrotu TITANów, ingerencji tajemniczych obcych i... własnych działań, bo zawsze znajdzie się ktoś gotów zaryzykować życiem innych dla własnego zysku.
Kosmosu. Ostateczna granica. Zimna, bezkresna pustka, która wysysa życie w ułamki sekund. Lecz w niej tętni społeczność – Szumowiny, nomadzi XXII wieku ( A może już XXIII? Nic nie jest pewne od Upadku ), częściowo cyganie, częściowo piraci, a w reszcie wszystko inne co nie pasuje do normalnego społeczeństwa habitatów, a chce zarobić na strefie całkowicie „wolnego handlu”. Kontynuują swą egzystencje na antycznych i przeżartych rdzą barkach, tworzących ogromną flotyllę leniwie sunąca przez Układ Słoneczny. Powiadają że można w niej sprzedać i kupić dosłownie wszystko. Wygląda na to że tym razem okazało się to prawdziwe...
Leciałeś
Ecstatic Metamorphosis, starym rzęchem, który tylko w centralnej części ma 0.4 G – reszta unosi się swobodnie w nieważkości. Cholerne Szumowiny, nawet statków nie potrafią porządnych budować, wszystko kradną, i to zupełne rupiecie!
Dostałeś wiadomość od Firewalla. Jak zwykle zaszyfrowaną, bo wszystko w dzisiejszych czasach jest na podsłuchu – kamery, maile, nawet prywatne videochaty, pewne jest że ktoś podsłuchuje – hiperkroporacje, frakcje polityczne czy kartele i syndykaty – każdy chce sobie uszczknąć kawałek tortu zwanego informacjami. Ale to dla ciebie nie problem – ty wiesz już o co w niej chodzi, bo pisana była ze starymi, sprawdzonymi metodami - a jeśli chodzi o spiski i tajemnice, stare metody są najlepsze...
Ni hao, przyjacielu. Twoja pilna pomoc jest potrzebna. Dowiedzieliśmy się że nieznany handlarz sztuki w twojej okolicy poszukuje możliwości sprzedaży pewnego arcydzieła dla tego kto mu najwięcej zapłaci. Zbadaj i oceń naturę dzieła sztuki i jego możliwy wpływ na publikę. Jeśli to naprawdę arcydzieło, zrób co tylko możliwe by nie wpadło do prywatnej kolekcji. Masz ze sobą trzech współpracowników do tego zadania w swej okolicy. Informuj nas o postępach.
No tak – bardzo niebezpieczna broń na pokładzie sprzedawana przez zupełnie nieznanego handlarza, bóg jeden wie komu, o niewiadomym zasięgu i sile rażenia? Po prostu super! Nie ma to jak każdy miły, parszywy dzień życia po Upadku i próbach uratowania zmasakrowanej (trans)ludzkości od wymarcia...
Ale ciekawe kto za ty stoi? I komu chcą ją sprzedać? Cóż trzeba będzie skontaktować się z resztą „współpracowników”. Dobrze że agencja dołączyła ich akta i łączą w MESHu do ich interfejsów neuralnych...
Pulp - "Oko Kilquato"
Sierpień 1939 roku. Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku. Kustosz muzeum, dr Tomas Wetmore, zorganizował wyprawę do samego serca Amazonki po bardzo szczególny klejnot - „Oko Kilquato”. Ogromny topaz, jeden z dwóch, znajduje się już właśnie w muzeum, ale czymże jest bez brata-bliźniaka? Drużyna zaprawionych podróżników wyruszy przez gąszcz dżungli, w górę Wielkiej Rzeki, w totalną głusze zdała od cywilizacji, by spróbować odnaleźć starożytne ruiny poświęcone Kilquato, Bogowie-Krokodylowi, które wymienione są tylko w XIX wiecznych zapisach hiszpańskich księżny-misjonarzy, którzy podczas swej wyprawy odnaleźli pierwszy z kamienni, na południowy wschód od rzeki Purus, choć mówili tylko o jednym klejnocie. Jednak dr Wetmore jest przekonany o istnieniu drugiego z nich.
Czy wyruszycie więc w głąb prastarej Ameryki by wydrzeć dżungli sławę i bogactwo które popłyną z powodu tak cennego znaleziska?
Evernight - "Tajemnica Jeziora Dżubdżub"
UWAGA 1: Więcej o świecie Evernight, po polsku, można poczytać
tutaj
UWAGA 2: Przygoda to lekka parodia stylu grania popularnego w latach 80siatych, zwłaszcza wśród DeDekowców. Do niej należy podchodzić z dużym dystansem, i wyłapywać oczka puszczane od autora.
„Powiadają, że w pradawnych czasach wśród klifów nad jeziorem mieszkał olbrzymi ptak Dżubdżub. Niczym starożytny smok, gromadził w swojej jaskini bogactwa o jakich nikomu się nawet nie śniło.
Gdy wzbijał się do lotu, monety i klejnoty, które wczepiły się w jego skórę i pomiędzy pióra sprawiały, że błyszczał niby księżyc, odbijając chwalebnych promienie Boga Słońca, Solariona.
Tymczasem głęboko pod powierzchnią jeziora, zakopana w głębokim mule żyła olbrzymia, cuchnąca ryba zwana Czarnym Lewiatanem. Patrzyła na ptaka z zazdrością za każdym razem, gdy ten wzbijał się do lotu.
Pewnego dnia, kiedy Dżubdżub leciał wyjątkowo nisko nad taflą wody, Lewiatan zebrał całą siłę, wyskoczył ponad powierzchnię i pożarł ptaka w całości!
Lewiatan po dziś dzień śpi w odmętach Jeziora Dżubdżub, trawiąc nieszczęsnego ptaka. Stąd złoto i wszystkie skarby powoli przedostają się do wody. I właśnie dlatego ryby w jeziorze mają złote łuski.”
Waluzja – rozkwitający kraj rządzony silą, acz sprawiedliwą ręką króla Kadena, który kocha swój lud, a lud kocha jego. Jesteście młodymi awanturnikami posykującymi sławy i bogactwa, którzy wyruszyli na swą wyprawę do stolicy, Królewskiego Portu, by odmienić swe życie, prosto ze swej wioski, Starydom, Idąc na skróty, trafiacie do wioski rybackiej nad jeziorem Dżubdżub, gdzie niespodziewanie rozpoczyna się wasz prawdziwa przygoda...