Regulamin 
Profil
Wyszukaj
Historia niezwyczajna czyli o misiu, który poszedł na wojnę
Grimuar
Crusta
Skąd: z krypty
Postów: 1672
Punkty: 3644
Opowiastkę przekazał mi Marek i powiem szczerze, aż głupio mi, że nie słyszałam o niej wcześniej.

Wiecie, że mamy w polskiej historii misia - żołnierza?

W 1942 roku w drodze do Palestyny polscy żołnierze za kilka puszek konserw odkupili od chłopca małego niedźwiadka, którego potem wykarmili mlekiem z butelki po wódce, smoczkiem zrobionym ze skręconych szmatek. Misio dorósł pod troskliwą opieką 22 Kompanii Zaopatrywania Artylerii, z którą przewędrował z Iranu przez Irak, Syrię, Palestynę i Egipt aż do Włoch.

Wojtek uwielbiał piwo, które dostawał w nagrodę, potrafił też włożyć sobie papierosa do pyska. Właził do namiotów i zasypiał przytulony do żołnierzy, jeździł z nimi w szoferce ciężarówki, urządzał sobie z nimi zapasy a nawet walczył na froncie: ponoć podczas działań pod Monte Cassino nosił skrzynie z amunicją. Od tamtej pory symbolem 22 Kompanii stał się niedźwiedź z pociskiem w łapach.

Po wojnie Wojtek z towarzyszami broni stacjonował w Glasgow, gdzie został nawet oficjalnie przyjęty do Towarzystwa Polsko - Szkockiego. Inicjacja była przez Wojtka opita - a jakże! - butelką piwa.

Miś do listopada 1947 roku pozostał w Kompanii, a po rozwiązaniu jednostki jako weteran zamieszkał w ZOO w Edynburgu, gdzie był często odwiedzany przez kolegów z wojska i w spokoju dożył 22 lat.

Żałuję, że nikt mi tej opowieści nie przytoczył na lekcji historii. Zamiast uczyć się nazw nieistniejących od dekad partii i dat, które i tak można sprawdzić w dowolnej encyklopedii o ile ciekawiej można przekazywać historię. Eh. Cudze chwalicie..?

Człowiek o wąskich horyzontach lepiej widzi to co przed nim.
Offline
Profil
Wiadomość
Admin
Grimuar
Car Luxurians
Skąd: Gdynia
Postów: 2747
Punkty: 9108
Niestety, nie mogę zlokalizować pierwszej części.

Prosz. :)









Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Nowa Aleksandria :D
Postów: 797
Punkty: 1735
a gdzieś już o nim czytałam :) urocze :)
Hej, Heretyku! Masz ogień?!

Rzeczywistość budzi u mnie głęboki sprzeciw.
Całe szczęście, że rzeczywistość to coś, co przytrafia się innym.
Offline
Profil
Wiadomość
Odpowiedz