Gwyn: proponuję jakąś taką luźną nasiadówę przy jakichś filmach (mam jakieś), wińsku, może jakiejś lepszej kolacji i pogaduchach. Wiem, to trochę nudne, ale osobie w moim wieku () cóż innego pozostaje. ;-)

Koncertowa młoda młodzież, dym z papierosów i słyszany po raz n-ty Tipsy Train jakoś tak średnio mnie na teraz chyba kręci... Wybaczcie.

Filmy, wino i żarcie bardzo chętnie. Może dałoby radę obejrzeć któreś z tych steampunkowych? Bo Biołego nigdy namówić nie mogłam. Albo cokolwiek

Osobiście po skończonej prowadzonej sesji chętnie bym sobie po prostu posiedziała

Ok, to jesteśmy umówione. Kto dołączy w sobotę do bab? Będzie wporzo. :-)

Ze steampunkowych filmów nie mam chyba już tamtych co były na płycie, poza Neverwhere, więc ktoś musiałby przynieść. Mam za to świetnego Sleepy Hollow Tima Burtona, który się na płytę nie zmieścił, a jest bardzo steampunkowy imho.

Nie wiesz kto to? Ile Ty w Lublinie już siedzisz ;P? Aha. Jak mnie współlokator oświecił to nie Czuby, a Czechów .

Tipsy Train

Buhehehehehe!

Przed chwilą dostałam od Selket instrukcję obsługi bajkowej sfory i prawie popłakałam się ze śmiechu. Mam nadzieję, że się nie pogniewa, sami zobaczcie najlepszy kawałek:





Dla nas natomiast najciekawszy chyba będzie ten:



Dobra, spraszajcie ludzia. Myślę, że z 70 wejdzie!

To na czym w końcu stoi? Bo się pogubiłam

I ja poproszę jakiś grafik spotkań
Co konkretnie w który wieczór.
Wiemy już, że 10,01,09 czyli sobota: Tipsy Train vs. babska nasiadówa.

Atam od razu babska. Chłopów też zapraszamy. Jaki jest sens organizowania babskiej imprezy, jeśli nie ma na niej ni jednego chłopa.

Da radę się wprosić i z możliwością poszalenia w kuchni? Co byście powiedzieli na powtórkę z zapiekanki z psa tudzież delikatną kocinkę na ostro prosto z gara? Ewemtułalnię możę cosik do picia?;>

Ty, Umlusiu, zapraw coś do picia na inną okazję i niech się przegryzie, a nie tak na szybko, jak już . Po co ten pośpiech, co?

11.01.09 ma być sesja lub druga nasiadówa, podczas której maskotką będzie zombie-Marco.