
Moi mili, zaczepiam temat, bo padł pomysł, ozwało się wiele entuzjastycznych westchnień, ale widzę, że nikt nie podjął się dalej robienia czegoś z tymże.
Nie pytam czy chcecie Sylwestra Klubowego, bo w tamtej czytelnianej, zdaje się, sytuacji, dużo dużo było chętnych - wystarczająco nawet dużo aby zrobić owego nawet gdyby inni nie chcieli.
Pytam: co dalej? Jak z organizacją, salą, pomysłem, strojami, etc. Co będzie?
Czas przemyśleć parę rzeczy. Za 2-3 tygodnie ceny sal skoczą w górę, bo będzie o nie bitwa i będą przebijanki. Za 4 tygodnie nie będzie już wolnych.
Czego potrzebujemy:
- chętnych,
- knajpy do wynajęcia za godziwą cenę,
- kateringu obcego, własnego lub obcego i własnego,
- szampana,
- decyzji, czy robimy po prostu imprezę, czy chcemy się przebrać,
- jeśli to drugie - czy przybieramy konwencję, czy robimy po prostu bal przebierańców,
- nagłośnienia i muzyki,
- atrakcji specjalnych - 2-3 godzinnego LARPa (w zeszłym roku byłam na Sylwestrze z Wolsungiem u Luckóf i Gangkóf i uwierzcie mi, całonocny LARP w Sylwestra nie zdaje egzaminu), konkursów, gier sylwestrowych, etc.

Otwieram dyskusję i poganiam: za kilka dni może być za późno, a chyba chcemy, żeby Sylwester Klubowy był Si, a nie po prostu jak zwykła impreza...
With love,
:-*
Selket: przepraszam, że się wtrąsam w Twojego posta, ale hsiałąm dodaś ankietę, by mniej więsej wiedzieś, ile ewentualnie osób w ogóle się pisze na klubowego sylwestra
Słowik: Konkretne informacje na temat imprezy sylwestrowej znajdziecie od tego posta.