To ja mam kilka uwag dotyczących potknięć i braków, których kiedyś możnaby nadrobić lub ich uniknąć.
tyci-KON i tyci-PR?
W sumie na przyszłość, myślę o zarok, bo z tym to już po ptokach, możnaby założyć topiki zombie łoków i innych eventów na naszym forum i na stronie konwentu zaprosić ludzi na nie, w sensie jako forma komunikacji pomiędzy potencjalnymi uczestnikami. Takie miejsce robi dobrą reklamę nawet jeśli na początku tylko orgowie będą tam o zombiełokach pisać. Inną dobrą reklamę zrobiłoby linkowanie do serwisów, które wrzuciły artykuły o imprezie. To świadczyć będzie na korzyść "tyciKON to poważna impreza, a nie jakiś wypierdkowaty konwent robiony przez niediawomokogo". A chyba wszyscy chcemy wyjść na profesjonalistów a nie na malkontentów. Podpierajmy się darmową reklamą. Ona naprawdę jest za darmo i jest skuteczna.
Dwa - newsowanie, o którym rozmawiałam z Morim i doszliśmy do podobnych wniosków. Im więcej newsów, nawet bzdetowych, pt. "haha! wrzuciliśmy nowe zdjęcie na stronę!" tym lepiej. Jeśli jeszcze do tego podepnie się RSSa i strona zacznie działać miesiąc przed imprezą a nie tydzień - będzie superowo. Ciągłe pinganie informacjami o imprezie to jedyny sposób na to, aby 1. potencjalny uczestnik dowiedział się o imprezie, 2. potencjalny uczestnik zdobył wszystkie informacje dotyczące udziału w imprezie, 3. potencjalny uczestnik nie zapomniał o tym, że impreza ma być.
Trzy - to risercz. Jakieś kilka dni temu wpisałam tycikon w gugle i okazało się, że na portalach pojawiły się pierwsze, linkujące do strony tyciKONu artykuły. Najwięcej było o zombiełoku, stąd nie zdziwiłam się jak Mori opowiadał, że dużo jest wejść. Skoro najwięcej było o zombiełoku to znak, że szczególnie powinniśmy zadbać o promocję tego eventu. Stąd moje zdziwienie, że o zombiełoku nie dość że nie ma żadnych newsów to jeszcze do piątku na stronie zombiełoku nie było nawet dokładnego terminu eventu (było że 17:00, ale kiedy? Już nie. Sorry Mori za ciągłe napastowanie w tej sprawie i dzięki, za interwencję). Takoż się u nas promuje imprezę.
Cztery - czas akcji. Risercz pozwolił mi także uświadomić sobie, że promocję rozpoczęliśmy jakieś 3 tygodnie za późno. To jedna z przyczyn sprzątnięcia nam przez LSF sali na komiksy, ale nie tylko. Jak mniemam z powodu poślizgów i dezinformacji nie uda nam się już ściągnąć fanów zombiesów z innych miast, a mogliby zrobić nam naprawdę świetną i reklamę i wziąć z "własnymi materiałami" udział w Łoku. Nidhogg wprawdzie dawał - jak pisał - znać na forach o wiadomych zainteresowaniach, ale imho zdarzyło się to zbyt późno by ktoś mógł albo chciał zaplanować sobie wyjazd do Lublina. Szkoda, nie skorzystamy z supportu profesjonalistów w tej materii. Kolejna niewykorzystana szansa.
Pięć - tematyka. W tej sferze nie wykorzystaliśmy "fandomu" zainteresowań. Imho w pierwszej kolejności reklamy powinny pójść w kierunku serwisów zajmujących się zombie i postapokalipsą i to już wystarczałoby, żeby reklama nakręcała się sama, przynajmniej na poletku ogólnopolskim. Lokalnie imho przedstawiciele powinni pojawić się parę razy w LSFie i poprosić o 5 minut czasu antenowego "do ludzi" przed jakąś prelekcją, być może przynosząc nawet drukarkowo wydrukowany plakacik, który by sobie w siedzibie LSF wisiał w sali i przypominał o imprezie. Tam chodzi naprawdę dużo osób i wiele z nich mogłaby plakat zobaczyć, przeczytać i przyjść na imprezę. Inna sprawa, że zawiodła też promocja na forumach klubów Ściany Wschodniej, które to kluby mają do nas najbliżej i mogłyby przyjechać. Taka reklama też jest za darmo, można ją prowadzić zanim wystartują strony i złoży się program itepe. Imho nie wykorzystaliśmy znowu.
Tego typu drobnych uwag jest więcej, ale nie będę ich mnożyć. Wiecie o co mi chodzi. Proponuję na przyszły rok rozplanować rozległy PR, który sięgać będzie kilku miesięcy przed i sukcesywnie punkt po punkcie realizować go w założonym czasie. Tylko w ten sposób każda następna impreza pod względem ludzkim będzie rozleglejsza, większa i - jak sądzę - także lepiej przyjmowana.
Pozdrawiam ciepło. :-)
squirel