Witam!
Tajemnicą nie jest, że wzięłam się za kolejnego LARPa na terrAkademikon. Tym razem całkiem rezygnuję z ogromniastego tła, współtworzenia postaci, wypasionych wymagań co do strojów, wielopoziomowych wątków, wypracowań na stronie, niewiadomojakich questów, gadżetów, bajerów i fajerwerków. Mimo to mam nadzieję, że ktoś będzie chciał jednak zagrać. :-)
LARP zmieści jakieś pewnie 15 osób. Będzie dział się we współczesności i wymagać będzie tylko niewielkich przygotowań ze strony gracza. Na dzień dzisiejszy plan jest taki, aby chętni gracze otrzymali postacie tego samego dnia co LARP (ów odbędzie się wieczorem i w nocy), a sam LARP był poniekąd LARPem ogniskowym - takim podczas którego można jeść kiełbaski, pić piwo i czuć się swobodnie i luźno. Nie jestem jeszcze pewna samej konwencji, gdyż wychodzi mi ona na razie dość dwutorowo - raz jako pozytywny i dość ciepły LARP ze sporą dawką poczucia humoru i z przymrużeniem oka, to znowu skręca mi w stronę chyba trochę zbyt ciężkich, klimatów z pogranicza thrillera i dramatu. Pozwolę się więc wstrzymać z ostatecznym ogłoszeniem co to będzie, dopóki sama nie dojdę o co mi chodzi. ;-)
A piszę, żeby poinformować, że wieści o LARPie, dzięki uprzejmości terrOrgów, pojawiać się będą na stronie terrAkademikonu. :-)
A tak dziś-o piszę do Was z okazji tego, iż na terrAstronie pojawiła się pierwsza przedLARPowa zajawka, mianowicie dwie inspiracje, które popchnęły stężałe LARPowe części mózgu wiewiórki, do przodu. :-)
Zerknijcie! I pozdrawiam! :-)
Profil
Wyszukaj
Odpowiedz
|