A ja wbrew temu, że ostatnio jakaś posucha larpowa chcę napisać, że larpy pomagają ludziom! Bo jedna taka dziewczyna z Motycza dzięki larpowi dostała pracę. Miała rozmowę kwalifikacyjną, w której miała odegrać stewardessę na pokładzie samolotu z awarią i popłynęła tak, że komisji odjęło mowę!
Widzicie, jesteśmy pożyteczni społecznie!
