Regulamin 
Profil
Wyszukaj
Idź do strony:
Odpowiedz
Zdjęć propozycje - pomysł Wampiryczno-Maskaradowy
Admin
Grimuar
Car Luxurians
Skąd: Gdynia
Postów: 2747
Punkty: 9108
Jeśli zdjęcia będą w drugiej połowie kwietnia, tzn. po świętach, to się raczej nie załapię.
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Crusta
Skąd: ż daleka
Postów: 1445
Punkty: 3020
Ok. Co do zdjęć:
Hie. Na tym ze schematem Em ma sympatyczną minkę. I oczy. Jeśli dodać do tego radioaktywny zielony na pędzelku i drAqa... Oj... :D
Zdrajca - właśnie tak to sobie wyobrażałem. Miałem zasugerować dodanie czerwonych oczu Biołemu, niestety, ktoś mnie ubiegł ;). Ten wyraz triumfu, krew na twarzy i spojrzenie... To jest to!
Bardzo dobre jest też zdjęcie Doroty. Narzuca się skojarzenie z wysoko postawioną Toreadorką. Nie wiem, nie potrafię powiedzieć o nim czegoś więcej.

Co do sesji:
Jeśli chodzi o terminy, przypominam, że w kwietniu ma być:
1. LARP "Opętani..."
2. Wielkanoc
3. Dragon

Zostaje jeden termin - 18 IV. Nie wiem, czy ludziom pasuje. Nie będzie Selket, a jej pomoc byłaby bardzo przydatna, zwłaszcza w przypadku Tzimisce. Uważam, że lepiej przesunąć sesję na maj, wtedy nie będzie pośpiechu. Np. dla mnie Wielkanoc jest zupełnie martwym okresem, nie będę miał wtedy czasu na jakiekolwiek wampirowanie. Za to w długi weekend majowy będzie wiadomo co, potem jest tyciKON i koniec mojej matury (hi hi!).

Połączenie z niezależnymi wydaje się dosyć kontrowersyjne, ze względu na jego agresywny charakter, ale pamiętajmy, że odszczepieńcy każdego większego klanu (oprócz Giovanni) mają w Sabbacie swoją reprezentację, większość pomniejszych linii krwi również. W przypadku Lasombra i Tzimisce główna linia klanu znajduje się właśnie w Czarnej Ręce, dlatego wprowadzenie innego klanu nie stwarza problemu. Z drugiej strony, Sabbat jest na tyle agresywny, że nie trzeba im szukać przeciwnika, ale jeśli ktoś chce, to może zostać przekąską :P.


Teraz. Jak pewnie już zauważyliście, zacząłem przygotowywać sesję Sabbatu. Mam już wszystkie niezbędne materiały wprowadzające w klimat tej sekty. Znajdziecie je na końcu posta. Równocześnie zaczynamy tworzenie postaci.
PS: Jeśli ktoś nie ma ochoty tworzyć postaci, niech da znać dowolną drogą. Zawsze można postać przydzielić albo przyjść na spontanie i robić za ofiarę lub mięso armatnie. Proszę jednak, by ci, którzy po prostu przyjdą, także udzielali się na sesji, a przynajmniej jej nie rozbijali.

Do komunikacji polecam mojego maila: marco.reqam@gmail.com

Przepraszam za ogromną ilość materiału, więcej go nie będzie. Podzielcie go sobie na mniejsze kawałki i przejrzyjcie, kiedy będziecie mieli na to czas.



Organizacja
Sabat jest podzielony na małe grupy wampirów, zwane sforami. Sfora jest podstawową jednostką organizacyjną sekty zarówno w strukturze społecznej, jak i wojskowej. Wszyscy członkowie Sabatu, nie wyłączając przywódców, należą do jakiejś sfory, chociaż przywódcy sekty mogą opuścić swoją sforę na czas sprawowania rządów. W momencie abdykacji powracają do sfory, która ich stworzyła (o ile jeszcze istnieje).
Istnieją sfory dwóch podstawowych typów - nomadyczne i osiadłe. Oba typy uważane są za równorzędne, chociaż sfory osiadłe są częściej spotykane niż ich nomadyczne odpowiedniki. Każdy typ spełnia w Sabacie sobie właściwe funkcje.
Sfory osiadłe, bądź zgromadzenia - utrzymują własne, stałe schronienia komunalne. Czasami podróżują, ale zawsze ich domem jest jedno z miast. Dzięki nim sekta zachowuje kontrolę nad terenami miejskimi. Chociaż sporadycznie uczestniczą w atakach na Camarillę, ich głównym zadaniem jest obrona kontrolowanych miast.
Sfory osiadłe funkcjonują podobnie do klik Camarilli, za wyjątkiem odróżniającej je od konkurencji lojalności wampirów względem siebie wewnątrz grupy. Tego typu sfory często wykonują rozkazy przywódców odnośnie standardowych operacji sekty. W jednym mieście może istnieć kilka zgromadzeń. Rywalizacja pomiędzy takimi zgromadzeniami jest czasami bardzo silna, na ogół jednak współdziałają ze sobą dla dobra Sabatu a także uczestniczą we wspólnych rytuałach.
W okresie pokoju większość sfor obydwu typów liczy od 7 do 15 członków. Najmniejsze sfory Sabatu składają się z 3 członków, podczas gdy największe dochodzą nawet do 30. Podczas wojny wielkość sfory na ogół podwaja się lub nawet potraja. Nowi rekruci, którzy przeżyją próbę walki, pozostają w sforze. Tchórze zostają przeznaczeni na posiłek.
Większość sfor, zarówno nomadycznych, jak i osiadłych, zajmuje się swoimi interesami w wyznaczone noce każdego tygodnia. Te cotygodniowe spotkania znane są jako esbat. Wszyscy członkowie sfory muszą uczestniczyć w esbacie, chyba że wcześniej usprawiedliwią swoją nieobecność podając wystarczająco ważny po temu powód.


Marcowy komentarz:
Czy w Lublinie są jeszcze jakieś odludne miejsca, ruiny, czy coś w tym stylu, w których nikt nie będzie nam przeszkadzał ani dzwonił po policję? Przyszedł mi do głowy Blair Witch, ale nie wiem, w jakim jest teraz stanie. Możecie coś zaproponować? To wydaje mi się lepsze niż knajpa dla tak dzikiej organizacji jak Sabbat, pasuje na schronienie komunalne, w którym mogą się odbywać esbaty.


Lojalność, ambicja
Wszyscy członkowie Sabatu przedkładają dobro sekty ponad siebie i wszystko inne na świecie. Wiedzą, co by się z nimi stało, gdyby tego nie czynili. Sabat rozprawia się z nielojalnymi wampirami bardzo ostro. Niektórzy członkowie sekty doszli do perfekcji w sztuce torturowania i oszpecania. Jedynym alternatywnym wyborem dla nielojalnego wampira jest Śmierć Ostateczna.
Nie oznacza to, że wszyscy w sekcie podzielają te same opinie. Pośród fanatyków są tacy, którzy mają odmienne poglądy na całość działalności sekty. Przywódcy Sabatu nie chcą nic nie wartych, bezrozumnych jednostek. Pragną energicznych wampirów, gotowych po raz kolejny spojrzeć śmierci w oczy.
Niektórzy odpowiedzialni członkowie sekty pragną - z poczucia obowiązku - przejąć przywództwo. Wielu się to powiodło, szczególnie gdy nadrzędny przywódca okazał się słaby. Sabat wspiera tych, którzy działają w najlepszym interesie sekty i sfory. Dlatego autorytet można zdobyć tylko poprzez lojalność względem sekty, a nie lojalność względem innych wampirów. Zasady pojedynku, uświęconego tradycjami, pozwalają silniejszym rzucać wyzwanie słabnącym przywódcom. Starszeństwo rzadko kiedy dostaje się w ręce mięczaków.
Sabat ze zdrajcami rozprawia się bardzo brutalnie. Za każdym razem, kiedy udowodni się oskarżonemu członkowi Sabatu działalność we własnym interesie kosztem dobra sekty, jest on poddawany fizycznym torturom oraz zostaje napiętnowany społecznie.


Marcowy komentarz:
Jak widać, Sabbat jest dosyć schizofreniczny. Z jednej strony wymaga całkowitej lojalności, z drugiej, ci którzy nie mają własnej woli szybko kończą jako mięso armatnie. W dodatku zdrada jest bardzo brutalnie karana. Ostatecznie jednak wychodzi na to, że każda sfora rządzi się swoimi prawami i dopóki jej działanie nie przeszkadza wyższym władzom, mogą robić to co chcą. Zaś w sforze rządzi prawo starszeństwa poparte prawem pięści.



Moralność
Każdy członek Sabatu posiada tak zwane Vinculum. Są to specjalne, magiczne więzy miłości i lojalności dzielone w obrębie swojej sfory, jak i z niektórymi członkami Sabatu z innych sfor. Chociaż siła Vinculum jest różna w zależności od poszczególnych więzów, wampiry Sabatu odczuwają silniejsze oddanie i lojalność wobec sekty niż wobec jej poszczególnych członków. Z powodu tych silnych więzi członkowie Sabatu uważani są za fanatyków. Większość z nich bez wahania zaakceptuje Ostateczną Śmierć dla dobra sekty.
Jedyną dziedziną, w której sfora nie zapewnia zaspokojenia potrzeb są sprawy etyczne. Etyka Sabatu przybrała formę Ścieżek Oświecenia. Prowadzi to do sporej różnorodności w obrębie sekty - od nikogo nie wymaga się przyłączenia do określonej Ścieżki Oświecenia, szanując wolną wolę każdego członka Sabatu.


Marcowy komentarz:
Dużo człowieczeństwa w wampirach Sabbatu nie zostało. Aspirują raczej do wartości znajdujących się po drugiej stronie skali. Dopełniają tego magiczne więzy, spajające sforę. To one tłumią większość konfliktów, które rodzą się w grupie. Gdyby nie to, Sabbat dawno temu przestałby istnieć. Po pierwsze, dużo łatwiej byłoby go przekupić i wydobyć od jego członków informacje, nie mówiąc nic o wewnętrznych antagonizmach, które rozerwałyby organizację. Jej historia jest historią wojen, a kiedy nie było wroga zewnętrznego, ostrze Sabbatu zwracało się przeciwko samemu sobie.


Przemienienie
Sabat rekrutuje tylko ludzi o silnym charakterze. Rytuały Tworzenia eliminują słabych i niszczą ostatnie ślady człowieczeństwa w nowych wampirach. U większości członków sekty niewiele pozostało z człowieczeństwa albo zgoła nic już nawet. Głównym przymiotem poszukiwanym u rekruta jest siła. Nie zawsze oznacza to siłę fizyczną. O wiele bardziej istotna jest siła wewnętrzna.
Sabat gromadzi wszystkich potencjalnych członków na starym cmentarzu. Na każdego rekruta czeka otwarty grób. Czasami wampiry przyprowadzają ludzi przy użyciu Dominacji, a czasami po prostu zaciągają ich siłą. Sabatnicy informują rekrutów, dlaczego się tu znaleźli i w jaki sposób przetrwać Rytuały Tworzenia. Pospolitym żartem wśród wampirów jest pytanie, czy ktoś chciałby zrezygnować i odejść. Pierwszemu, który wyrazi taką chęć, pozwala się odejść, ale dopiero po tym, jak za pomocą Dominacji rozkaże mu się zapomnieć o całym zdarzeniu. Druga osoba prosząca o wypuszczenie zostaje po prostu zabita. Następnie wampir znów pyta, czy ktoś jeszcze chciałby odejść. Na ogół nikt już nie ma na to ochoty, ale gdyby ktoś chciał - nie jest ani zabijany, ani puszczany wolno, ale siłą zmuszany do uczestnictwa.
Wtedy sfora osusza ich z krwi: następnie każdy wampir bierze wybranego przez siebie rekruta w ramiona, rozcina własny nadgarstek i wlewa swoją krew w usta śmiertelnika. Jeśli któryś z rekrutów nie zemdlał w trakcie wysuszania lub powraca już do przytomności, jest ogłuszany uderzeniem łopaty. Nieprzytomnego wrzuca się do grobu. Nim ofiara zdoła odzyskać świadomość, zostaje pogrzebana blisko dwa metry pod ziemią. Ci, którym nie uda się wygrzebać na powierzchnię pierwszej nocy, nigdy już tego nie zrobią.
Jak tylko rekrut wyłoni się z ziemi, ponownie zostanie ogłuszony przez pilnującego grobu strażnika. Kiedy wszyscy rekruci odzyskają znowu świadomość, znajdować się będą w ciemnej komnacie wraz ze swoimi rodzicami. Prawdziwe wampiry Sabatu wymieszają część własnej krwi w pucharze, po czym przekażą go nowym wampirom, pozwalając każdemu zaczerpnąć jeden łyk. Po tym, jak wszyscy napiją się z pucharu, zostaną wyprowadzeni z komnaty i zezwoli się im na wypicie krwi człowieka. Sabat dość często skuwa łańcuchami nowe wampiry, ze względu na ich nieobliczalność i brak samokontroli.

Marcowy komentarz:
Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości co do metod i etyki Sabbatu?


Płoń, płoń, płoń!
Ogień przeraża większość wampirów, ale nie członków Sabatu. Sabat postrzega ogień jako symbol tchórzostwa: tchórzostwa, które należy przezwyciężyć, zanim osiągnie się prawdziwą wolność. Z tego właśnie powodu wprowadzono ogień do wielu rytuałów sekty. Igrając z nim wampiry Sabatu szydzą z Ostatecznej Śmierci. Aby zyskać wolność, trzeba być w stanie spojrzeć śmierci w oczy i przełamać strach, jaki niesie ze sobą utrata istnienia. Działania Sabatu dają po wielokroć sposobność zetknięcia się ze śmiercią. Rytuały sekty mają przygotować i uodpornić wampiry na wszelkie skrajne ewentualności.
Ogień jest także bronią ostateczną używaną przez wampiry. Daje członkom Sabatu dużą przewagę nad innymi wampirami, szczególnie że nikt nie spodziewa się jego użycia przez kogoś z Rodziny. Niejeden wróg wolał wycofać się, niż stanąć twarzą w twarz z nieustraszonymi szaleńcami Sabatu.
Wszyscy członkowie Sabatu uczestniczą w rytuale Tańca Ognia. Rytuał jest przeprowadzany kilkakrotnie w ciągu roku, na ogół podczas zgromadzeń więcej niż jednej sfory. Bierze się w nim udział wyłącznie z jednego powodu - dla udowodnienia swojej odwagi. Osobnicy wymigujący się od rytuału zostają naznaczani jako tchórze i - dopóki nie sprawdzą się w próbie płomieni - są traktowani jako gorsi członkowie Sabatu. Rytuał jest bardzo niebezpieczny, pochłonął już wiele ofiar. Ponieważ sekta nade wszystko ceni wolność, każdy jej członek może odmówić wzięcia udziału w Tańcu Ognia. Jeśli jednak ktoś z tego przywileju skorzysta, zostaje napiętnowany jako tchórz.


Marcowy komentarz:
W zasadzie nie musiałem tego dodawać, ale pozwala to lepiej zrozumieć szaleństwo Sabbatu. Dodaje też klimatu. Pamiętajcie, że w niektórych przypadkach wampiry panicznie boją się nawet płomienia świecy lub zapalniczki. M.in. dlatego wolę miejsce odludne - można się bawić z ogniem.





PS: Czekam na pytania. Co do postaci, proszę, by ci, którzy mają jakieś pragnienia lub wizję swojej postaci wysłali mi drobne wannabe - kilka słów czy zdań opisujących Twój obraz postaci. Wkrótce roześlę każdemu informacje o przypisanym mu klanie (jeśli jego wola nie wpłynie na zmianę) i rozpocznę tworzenie postaci.
___________________
Ostatnio zmodyfikowany przez Marco REqam 2009-03-30 16:35:56
"Próbujecie uwolnić smoka z rąk kobiety? To nie powinno być na odwrót?"
Offline
Profil
Wiadomość
Admin
Grimuar
Car Luxurians
Skąd: Gdynia
Postów: 2747
Punkty: 9108
Cieszę się, Marku, że Ci się podobają zdjęcia :)

Mówiąc o minie i schemacie, to masz na myśli to zdjęcie gdzie Em jest sama czy z Drakiem? Bo nie wiem, czy piszesz, że ma sympatyczną minę czy "sympatyczną" minę ;)

Zielony miał być zwyczajny, tylko dobrze widoczny, dopiero pomazany na schemacie miał się "rozjarzyć", może przesadziłam z kolorem na papierze na stole i na pędzelku ale chciałam, by było widać, o co chodzi.

Faktycznie, w drugiej połowie kwietnia mnie nie będzie, nie znam jeszcze szczegółów co do dokładnych terminów.

Co masz na myśli z tym Tzimische (czy jak to się pisze)?
___________________
Ostatnio zmodyfikowany przez Selket 2009-03-30 17:47:35
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Crusta
Skąd: ż daleka
Postów: 1445
Punkty: 3020
Żebyście sobie nie myśleli, projekt nie zdechł. W pracowni-mózgowni Marca (chociaż mamy kwiecień) powstają pomysły, a następnie poprzez klawiaturę i palce przetwarzane są na powszechnie przyswajalną postać, zwaną bajtami.
Powstały już pierwsze postacie, tworzone są dosyć masowo. Po drobnych konsultacjach i korekcie trafi do wszystkich zainteresowanych.

Ze względu na wymaganą dużą ilość pracy, proponuję nowy termin sesji zdjęciowej. Jednocześnie chcemy wyłonić "nowe" grono zainteresowanych sesją vol. 2.
Komu odpowiada termin w weekend 15-17 maja?
Prosimy o potwierdzenia obecności lub chociaż chęci. Żaden z członków Sabbatu nie jest zobowiązany pojawić się na spotkaniu.

PS: Nie martwcie się ogromną ilością tekstu w moim poprzednim poście. To tylko wskazówka do tego, co mamy robić.
"Próbujecie uwolnić smoka z rąk kobiety? To nie powinno być na odwrót?"
Offline
Profil
Wiadomość
Admin
Grimuar
Car Luxurians
Skąd: Gdynia
Postów: 2747
Punkty: 9108
Myślę, że mi odpowiada.
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Bulla
Skąd: Lublin
Postów: 136
Punkty: 293
No i co z drugą turą wampirycznej sesji zdjęciowej? Temat poległ?

Ja chcę jeszcze powampirzyć!!!
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Crusta
Skąd: ż daleka
Postów: 1445
Punkty: 3020
Wampirzenie będzie. Póki co znalazło się w głowach twórców i przenosi się do ich worda. Ogólna koncepcja jest gotowa, zajmujemy się przygotowaniem konkretnych postaci.
"Próbujecie uwolnić smoka z rąk kobiety? To nie powinno być na odwrót?"
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Chełm/Lublin/reszta świata
Postów: 1081
Punkty: 2317
Tak jak mówi Marco, praca jest, bo... Forma będzie inna, niż przy pierwszej części. Zdecydowaliśmy się na:
a) coś w rodzaju mini-larpa (żeby lepiej wczuć się i aby zdjęcia wyszły naturalnie)
b) więcej postaci niż sami przedstawiciele (pamiętajmy o Odszczepieńcach!)

Zobaczymy, jak to będzie... 8(
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Otchłań demencji...
Postów: 794
Punkty: 1757
Oooooo, ja chcę. :) Zawsze chciałem mieć fotki jako mój ukochany Klan - Gangrel.

Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Bulla
Skąd: Lublin
Postów: 136
Punkty: 293
Litwinie, gwarantuję że będziesz perfekcyjnym Gangrelem :)

Czekam z niecierpliwością na informacje o sesji zdjęciowej. Mam nadzieję, że przed wakacjami, a nie po!!!
Offline
Profil
Wiadomość
Odpowiedz