Kilka "wizji",z których trzeba będzie powybierać scenki. Gdzieś odgrzebałam trochę starych pomysłów. Sukcesywnie trzeba to zbierać, bo czas się kończy
- Ventrue w drzwiach, wchodzi, z cienia wynurza się Nosfer i coś szepcze, Ventrue kiwa głową i spokojnie zasiada, Nosfer usuwa się w cień
- 6 klanów w sali, czekanie, nagle z zadowoleniem wtacza się Brujah, radocha, uśmiech, może basebal na ramieniu, czy jaki kastet na łapie, odpala papierosa i spokojnie siada na swoim miejscu (z butami na stole)
- Tremere rysuje coś na podłodze (fakap, nie wiem, czy pozwolą, najwyżej można jakieś szkice zrobić na kartkach i rozłożyć, albo taśmami jasnymi zarysować), stawia świece, coś planuje, odmierza, gada do siebie, a niedaleko na krześle siedzi nonszalancko Malkav, bawi się czymś (np. jakąś dziecięcą zabawką, ale równie dobrze i jakimś rekwizytem Tremera), ten mu go zabiera
- Ventrue siedzi, popija krew, spokojny, opanowany, dystyngowany... a obok Toreador z miną błogiego fanatyka spogląda na niego, wręcz pożera wzrokiem, na pozwolenie przysiądnięcia się omal nie mdleje z zachwytu (wpadnięcie w zachwyt

)
- Malkav strojący sobie głupie miny do Brujah, ten go ignoruje, potem się wścieka, odrzuca krzesło (może nie narobimy szkód) i podchodzi z zamiarem przenicowania Malkava na drugą stronę, ktoś Brujah powstrzymuje (może Tore? np. Zachwytem), ten odchodzi w inny kąt sali, Malkav daje wybawcy jakiś przedmiot, nawet śmieć, cokolwiek
- Brujah z butami na stole, Gangrel z wrednym uśmiechem (w stylu "i kto tu się zachowuje jak zwierzę"

, Brujah łapy na stół, zrywa się, drze się na niego, Gangrel ze spokojem wstaje, pokazuje na pusty kąt, że mogą to rozwiązać siłowo, stają naprzeciw siebie... i tu można kilka scen walki zrobić, przerobi się komputerowo, jeśli ktoś umie.
Tak, wiem, troszkę stereotypowo... Ale chyba zależy nam na pokazaniu Wampira ludziom, co go nie znają, hm?