Regulamin 
Profil
Wyszukaj
Idź do strony:
Odpowiedz
Hobbit, Władca Pierścieni
Admin
Grimuar
Car Luxurians
Skąd: Gdynia
Postów: 2747
Punkty: 9108
dwuznaczność zamierzona ;)

Dziwne, ale na taaaakim fantastycznym forum nie znalazłam ani jednego topiku o rzeczonych filmach.

Topik będzie tylko w połowie o filmach, ale jeśli ktoś będzie miał coś ciekawego dopowiedzenia w temacie, będzie mógł sobie dorzucić :)

Ja znalazłam taką ciekawostkę:



Co ciekawe, ja byłam przekonana, że głos Golluma to jakieś komputerowe obróbki :)


A tak swoją drogą: jak Wasze wrażenia po pierwszej części "Hobbita"?
___________________
Ostatnio zmodyfikowany przez Selket 2013-04-05 15:16:35
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Nowa Aleksandria :D
Postów: 797
Punkty: 1735
Uwielbiam.

Serio, uwielbiam Hobbita. Fakt, sporo rzeczy jest niedorzecznych, sporo zmian, ale w jakiś sposób są to zmiany na lepsze. Bo o ile wątki i postacie z Władcy zostały na potrzeby współczesnego widza... hm, zdegradowane, dodano im głębi odjęto posągowości (rozumiem czemu, ale nie lubię), o tyle z tych samych powodów apgrejdowano postacie z Hobbita. Są bardziej bohaterskie i szlachetne - nie idą po złoto idą ODZYSKAĆ KRÓLESTWO, idą PO ZEMSTĘ a nie jakieś tam złoto (tylko po co włamywacz w takim razie? XD ). Dzięki temu film zyskuje więcej rozmachu i epickości.
Wizualnie - miodzio. Zwłaszcza Richard Armitage i Aidan Turner. No i Cate Blanchett. No i Rivendell. No i Nowa Zelandia która powinna dostać oskara jako pierwszy w historii kraj :D
Ach, tej ujęcia z helikoptera!
Muzyka - ach... kocham. Mniej epicko, niż we Władcy, ale pieśń krasnoludów - kocham, kocham, kocham. Się popłakałam, jak pierwszy raz wysłuchałam.

z innych ciekawostek, w Puławach dzieje się to:
http://polter.pl/chimera,blog.html?16085
to moje byłe liceum btw, więc przygotowuję im (prostego i króciutkiego) LARPa i robię na ich grupie na FB konkurs (właśnie przygotowuję nagrody, min broszki z liściem, takie jak drużyna do płaszczy w Lorien dostała), dość hardkorowy miejscami, ale jakoś udaje im się znaleźć odpowiedzi i czasem nawet zagiąć mnie :D
Hej, Heretyku! Masz ogień?!

Rzeczywistość budzi u mnie głęboki sprzeciw.
Całe szczęście, że rzeczywistość to coś, co przytrafia się innym.
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Crusta
Skąd: z krypty
Postów: 1672
Punkty: 3644
Muzyka baaardzo mi się podobała, charakteryzacje również, ale cala reszta... No tak sobie. Mi epickość właśnie przeszkadzała. Mam już chyba dość tej epickości, która jest obowiązkowa w każdym kostiumowym filmie.
Co za dużo, to niezdrowo.
Człowiek o wąskich horyzontach lepiej widzi to co przed nim.
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Bulla
Postów: 79
Punkty: 164
A ja do dziś nie obejrzałam Hobbita. Nie wiem czemu, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. :/
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Nowa Aleksandria :D
Postów: 797
Punkty: 1735
No bo mi epickości nigdy dość ^_^

Śfirel - myślę, że warto nadrobić :)
Hej, Heretyku! Masz ogień?!

Rzeczywistość budzi u mnie głęboki sprzeciw.
Całe szczęście, że rzeczywistość to coś, co przytrafia się innym.
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Crusta
Skąd: z krypty
Postów: 1672
Punkty: 3644
Z książką się rozmija. Jurek był strasznie zły, jak wyszliśmy z kina, że mu "Hobbita" zepsuli.
Ja osobiście oceniam go jako film dobry, ale bez trzęsienia ziemi. Można obejrzeć, ale nie musowo.
Człowiek o wąskich horyzontach lepiej widzi to co przed nim.
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Nowa Aleksandria :D
Postów: 797
Punkty: 1735
Ja byłam zachwycona, ale ja lubię rozmach i epickość, a ten film miejscami aż tym ociekał ^_^ Zepsuli mi Władcę, ale co do Hobbita to się nie zgodzę... póki co. Jeśli potem będzie chała - zmienię zdanie odnośnie pierwszej części, tak jak z Władcą było.
Hej, Heretyku! Masz ogień?!

Rzeczywistość budzi u mnie głęboki sprzeciw.
Całe szczęście, że rzeczywistość to coś, co przytrafia się innym.
Offline
Profil
Wiadomość
Admin
Grimuar
Car Luxurians
Skąd: Gdynia
Postów: 2747
Punkty: 9108
EEE, no ja się zupełnie nie zgadzam zwłaszcza z Akashne, ale tak naprawdę to chyba z nikim ;)

Akashne - nie zgodzę się, że Władcę popsuli. Dla mnie był absolutnie doskonały, zwłaszcza wersja reżyserska. Fakt, czytałam to to, jak miałam 13 lat, ale jak dla mnie - nic dodać, nic ująć. Tzn. mogliby jeszcze pododawać, jak choćby nieodżałowanego Bombadila, kurhany itepe, nie miałabym nic przeciwko, gdyby Władca miał 5 części :)

P.S. Akashne, chyba jednak niedokładnie odrobiłaś pracę domową ;) Włamywacza się bierze po to, by otworzył drzwi, by móc zabrać złoto/zaciukać smoka/odebrać królestwo/zemścić się itepe. Ale, bądź co bądź, wejść jakoś trzba ;)

Gosia, Jurek i inni: no, też się właściwie nie zgadzam. Bo nie uważam Hobbita za popsutego.

Moje odczucia co do Hobbita są mieszane. Co mi się nie podobało:

- komercyjne czy jak je nazwać wstawki, aż mnie zemdliło... Gandalf mówiący o drobnych dobrych rzeczach na co dzień, o miłości, dobrych uczynkach, pitupitu... bleh. Dowcipy rodem z kiepskich amerykańskich komedii, jak wysmarkanie się w Bilba... orrany... aż żal. Jak to było ze zbiorowym bekaniem krasnoludzkim u Tolkiena, to nie pamiętam. Jeśli go nie było, to to też spaprali. Jeśli było, to szkoda, że Tolkien tak spaprał. Tolkienowskie krasnoludy jakoś nie kojarzą mi się z tym, co, np. Sapkowskie krasnoludy i inne :) Tzn. bekaniem, pierdzeniem itepe. Poza tym Tolkien to chyba nie te czasy i nie ten poziom, by cieszyć się z głośnego bekania. Aaale... doczytam z bratanicą do odpowiedniego momentu, to się sprawdzi :)

- Nie wszystkie krasnoludy mi się podobały. Ale, ujdzie.

- Szkoda, że gdy Bilbo znalazł Pierścień, to tę scenę ukazali inaczej niż we Władcy. Pozostało wrażenie niekonsekwencji.

Mnóstwo, a raczej zdecydowana większość w Hobbicie mi się bardzo podobała. Strasznie mi się podobało to, że nie pokazali na dzień dobry smoka w całej okazałości - jest na co czekać, pobudza apetyt :) I ta scena, gdy Thorin idzie po płonącym drzewie w stronę Białego Orka... mrrr.. :)

No i tutaj dochodzimy do rozbudowywania fabuły. Z jednej strony szkoda, że książki się nie trzymają. To jednak pozostawia lekki posmak rozczarowania. Z drugiej - film oglądało mi się tak rewelacyjnie, że właściwie to mogą sobie rozbudowywać, ile chcą :) Delektuję się z przyjemnością :)

p.s. zdecydowanie przedawkowałam "itepe" ;)
___________________
Ostatnio zmodyfikowany przez Selket 2013-04-07 22:36:31
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Nowa Aleksandria :D
Postów: 797
Punkty: 1735
Selket, ja z Władcą jestem na bieżąco. W kółko - czytam, słucham audiobooka, teraz przerzuciłam się na angielską wersję i za bardzo jestem przywiązana do tych wszystkich drobnych szczegółów. Akurat wycięcie Bombadila i kurhanów, choć przykre, im wybaczyłam. Wycięcia prządków w Shire nie mogę - były zbyt ważne dla tej opowieści. Tak jak danie Samowi liny przez Galadrielę (zamiast szkatułki), czy armii Umarłych odbijającej Minas Tirith.

No więc co do jednego się zgadzamy - Hobbita oglądało się rewelacyjnie!

We wszystkich filmach była jedna osoba która grała absolutnie doskonale: Cate Blanchet. Kocham ją, kocham jej Galadrielę i uważam, że te 13 lat dobrze jej na urodę zrobiło - nie postarzała się a ma więcej głębi, powagi i dostojeństwa w Hobbicie :)
Hej, Heretyku! Masz ogień?!

Rzeczywistość budzi u mnie głęboki sprzeciw.
Całe szczęście, że rzeczywistość to coś, co przytrafia się innym.
Offline
Profil
Wiadomość
Admin
Grimuar
Car Luxurians
Skąd: Gdynia
Postów: 2747
Punkty: 9108
Nie "nie postarzała się", tylko to się nazywa efekty komputerowe ;) Armii umarłych nie było w książce?
Offline
Profil
Wiadomość
Odpowiedz