Regulamin 
Profil
Wyszukaj
Idź do strony:
Odpowiedz
"Opętani boskością" - czyli "tajemniczy" LARP Em i Akashne
Grimuar
Ulcus
Skąd: Chełm/Lublin/reszta świata
Postów: 1081
Punkty: 2317
Dwie sprawy:

1. Bioły potwierdził swoje uczestnictwo.
2. Z racji, że kilka osób jest niepewnych, tworzona jest lista rezerwowa (5 osób). Są jeszcze miejsca. Lista w pierwszym poście.
Offline
Profil
Wiadomość
Papula
Postów: 5
Punkty: 10
W poniedziałek będe wiedział jak dobrze pujdzie, ale raczej mój wypad do krakowa będzie wcześniej niż 4 kwietnia
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Chełm/Lublin/reszta świata
Postów: 1081
Punkty: 2317
Wraz z nieubłaganie postępującym czasem idą te, co fabułę i LARPa tworzą... Dziś czas na kolejne uchylenie rąbka tajemnic Opętanych. Cieszcie się i radujcie, bowiem odkryjecie, na czym świat poniekąd stoi. Oto szkic tego, w co wdepnęliście, a także trzy punkty widzenia...


Żyjemy we wspaniałym świecie - otoczeni luksusami, o których nasi przodkowie nie śmieli nawet marzyć (a jeśli nawet śmieli, to uważano ich za wariatów). Wokół nas roztacza się wspaniały świat cudów techniki. Zaślepieni nimi powoli zapominamy o tym, co było dla nas niegdyś kluczowe. Zatrważający jest spadek duchowości i wiary wśród współczesnych. Najbardziej przerażeni tym są ci, którzy są bezpośrednio zainteresowani naszą wiarą - sami bogowie. Wydawało się, że wielu z nich już dawno odeszło w zapomnienie, ustępując miejsca najsilniejszemu spośród nich -  Najwyższemu Bogu trzech wielkich religii (jakby Go nie zwać). On również ostatnio jednak traci popularność, a mimo to wydaje się tym nie przejmować. Inni postanowili wziąć sprawy we własne ręce. Ci, którzy przetrwali wyszli ze swych kryjówek, zstąpili na ziemię. Na spotkanie przybyli też Ci, którzy zająwszy ich miejsce pysznią się niezasłużoną chwałą. Współczesne Bóstwa, personifikacje tego, czemu cześć oddają ludzie: Internet. Telewizja. Radio. Nauka. Medycyna.


Ludzie:
Świat wciąż się zmieniał. Podobno na lepsze. To, co jeszcze jakiś czas temu wydawało się majaczeniami przodków, teraz stawało się faktem, lub już nim było. Technika, technologia i wszystkie pokrewne uzurpowały sobie władzę nad naszymi myślami, pragnieniami, marzeniami. Zaślepieni, dążący do luksusów, zapominaliśmy o Starych Bogach. Ich miejsce zostawało w mitologiach, tak samo jak powoli odsuwaliśmy się od tronu Jedynego. Po cóż nam to było?
Zanim się obejrzeliśmy, było za późno. Staliśmy na środku drogi. Z jednej strony nadchodzili Starzy Bogowie. Ci, co ocaleli dzięki wierze lub resztkom swej potęgi, zachowani w ciałach ludzi, siłą lub sposobem. Z drugiej nadciągał nasz najgorszy koszmar – Wielka Współczesna Piątka. Bogowie powołani do życia przez naszą wiarę w przyszłość, teraz materialni i groźniejsi niż ktokolwiek inny. A na środku my – pięcioro przedstawicieli ludzkości...



Współczesna Piątka:
Istnieliśmy... Po prostu istnieliśmy, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Egzystencja, początkowo bez głębszego sensu i celu, nagle stała się celem samym w sobie. Już nie chcieliśmy pomagać. Nie chcieliśmy zabawiać.
Chcieliśmy istnieć.
Pierwszy krzyk istnienia wydał ten, kto teraz z nas najsłabszy. Kto boi się, że zniknie, bo wiara w jego słowa już upada. Jako jedyny ślepy, miał tylko usta, nie mógł pokazywać ni widzieć. Ludzie zwali go Radio.
Po nim zaistnieliśmy wszyscy. Ci, których nazywają Wielką Współczesną Piątką. My, zrodzeni z wiary w nasze możliwości i naszą pomoc. My, którzy nie oddamy władzy. My, którzy obalimy nawet Jedynego, jeśli zajdzie potrzeba.



Starzy Bogowie:
Ziemia była nasza. Ludzie byli nasi. Każdy naród, każde plemię, miało swych bogów. I było dobrze.
Te czasy się jednak skończyły. Zapomniano o nas, nasi wyznawcy udali się na spoczynek, nie przekazując wiary potomkom. Albo to potomkowie zawiedli, wierząc w nowych bogów. Gdzie popełniono błąd?
Nie nam tego się doszukiwać. Dla nas ważne jest jedno: być kimś więcej niż tylko bohaterami mitologii. Pal licho Greków, oni zawsze byli leniwi, a Egipcjanie już dawno zagubili się w piaskach własnej Pustyni.
My będziemy walczyć o swoje. Miłością, siłą lub terrorem. Ale się nie poddamy.



We środę, 4-tego marca, na równo miesiąc przed terminem LARPa, podane zostaną postacie do wybrania. Nie myślcie jednak, że wszystko robimy za was. Nie dostaniecie gotowców.
Podane zostaną ogólne zarysy. Gdy zdecydujecie, będziemy wspólnie tworzyć wasze postacie. Czas na wybranie upłynie 11-tego marca w południe. Dnia następnego, gdy słońce zacznie się chylić ku horyzontowi, dostaniecie wieści, kto kogo pod pieczę dostał.

Nie będzie jednak, że wybieracie jednego boga czy człowieka i będzie on na zasadzie "ten, albo nie gram". W zgłoszeniu/wyborze podajecie 3 typy:
1. "błagam na klęczkach, dajcie mi go!"
2. "proszę, chciałbym nim grać"
3. "jeśli nie mogę tamtymi, to niech choć ten..."
Po obejrzeniu zgłoszeń, wzięciu pod uwagę zdolności naszych graczy i innych wpływów, na które wpływów nie mamy, będzie ostateczne rozdanie.

Do przeczytania już niedługo.
___________________
Ostatnio zmodyfikowany przez Em 2009-03-01 15:56:46
Offline
Profil
Wiadomość
Admin
Grimuar
Gangrena humida
Skąd: z dziupli
Postów: 3889
Punkty: 11573
Całkiem klimatyczny opis. Przyjemnie się czyta, nawet w roli tatusia z laptopeczkiem. Dwie uwagi:

1) Czy medycyna nie była wcześniej niż radio?
2) Co macie na myśli, pisząc 'zdolności naszych graczy'?
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Chełm/Lublin/reszta świata
Postów: 1081
Punkty: 2317
Słowik napisał:
Całkiem klimatyczny opis. Przyjemnie się czyta, nawet w roli tatusia z laptopeczkiem. Dwie uwagi:

1) Czy medycyna nie była wcześniej niż radio?
2) Co macie na myśli, pisząc 'zdolności naszych graczy'?


Już odpowiadam.
1. Mówisz o jakiej medycynie? Naturalnej? W rozumieniu współczesnym? Medycynie starożytnej? Tu jest ta nowa, nowoczesna, z narzędziami chirurgicznymi, toną chemicznych leków, skuteczna, ale... Wszystko w swoim czasie :P
2. Mamy na myśli wrodzone zdolności: predyspozycje psychiczno-fizyczno-umysłowe, stopień zaangażowania, umiejętności aktorskie, umiejętności do knucia, stopień "podpasowania" (cokolwiek by to nie znaczyło) graczy i postaci, a także, nie ukrywam, moje własne ciche pomysły, kto miałby być kim. Ale nie wyjdziemy poza wybrane przez was postacie.
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Nowa Aleksandria :D
Postów: 797
Punkty: 1735
chyba, że nie będzie innej możliwości - wtedy niestety, będziecie musieli dokonać ponownego wyboru (wiadomo, niektóre postaci cieszyć się będą większą popularnością niż inne). W każdym razie - dogadamy się.

Zauważ, że dawnymi czasy wcale nie ufano konowałom (na których pozwolić sobie mogli tylko najbogatsi). "Lekarz przynosi do domu chorobę" i takie tam. Współczesna medycyna zaczęła się dopiero gdzieś w XIX wieku, ale i tak raczkowała póki nie ruszyła technologia.. póki nie ruszyła ostro. Ale wierzyć w medycynę ludzie zaczęli dopiero niedawno - idąc do lekarza/szpitala planujesz co zrobisz kiedy wyjdziesz, absolutnie będąc przekonany o tym, że Cię wyleczą. No nie? Pooglądaj House'a, jeśli jeszcze tego nie robiłeś :D On jest współczesnym kapłanem Medycyny :D i jej gorliwym wyznawcą.
Hej, Heretyku! Masz ogień?!

Rzeczywistość budzi u mnie głęboki sprzeciw.
Całe szczęście, że rzeczywistość to coś, co przytrafia się innym.
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Chełm/Lublin/reszta świata
Postów: 1081
Punkty: 2317
Piękne podsumowanie, Akashne :P
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Moderator
Crusta
Skąd: Niflheimr
Postów: 1784
Punkty: 3984
Em napisał:
2. Mamy na myśli wrodzone zdolności: predyspozycje psychiczno-fizyczno-umysłowe, stopień zaangażowania, umiejętności aktorskie, umiejętności do knucia


Nie będę ukrywać, bardzo mi się to nie podoba. Na jakiej podstawie będziecie oceniać umiejętności aktorskie graczy albo ich "predyspozycje psychiczno-fizyczno-umysłowe"? Ile LARPów z udziałem tych osób mogłyście obserwować i obiektywnie cenić? Na ile dobrze znacie tych graczy, żeby móc ich dobrze opisać? Za bardzo mi się ten tekst kojarzy ze zwalaniem osób słabiej odgrywających na słabsze role. A "predyspozycje"? No wybaczcie, ale czyli jak? Ktoś zostanie przez Was uznany za mądrzejszego/ładniejszego i na tej podstawie dostanie postać? Czy naprawdę znacie "predyspozycje psychiczne" zgłoszonych osób, cokolwiek by to mogło znaczyć? Zawsze uważałam, że gracze powinni dostawać postacie ze względu na swoje upodobania co do tego, jakie postacie i wątki lubią na LARPach, a nie według swoich "predyspozycji".

Byłabym wdzięczna, gdybyście mogły to jakoś bliżej wyjaśnić, bo jestem bardzo zaniepokojona tym opisem.
"Nie ma żadnej drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą." (Budda Siakjamuni)

Unhallowed Metropolis
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Ulcus
Skąd: Nowa Aleksandria :D
Postów: 797
Punkty: 1735
gwyn - możliwości macie duże, część was znamy i wiemy do czego jesteście zdolni. Przyznam się szczerze że rozmawiałyśmy kto nam by do czego pasował - ale i tak wybierać będziemy z tego co nam podacie. Decydować będzie jednak nie tylko nasze chcenie, ale to, co Wy sami byście chcieli, to co jest do wyboru (a więc częściowo zadziała kto-pierwszy-ten-lepszy, bo trudno by było inaczej, bo nie wyślecie waszych zgłoszeń na trzy-cztery). W razie niepewności myślę, że będziemy się dopytywać, uzgadniać i wprowadzać poprawki (z wyjątkiem rzeczy zatwierdzonych, oczywiście).
A co do Twojego spojrzenia na to, jakie postacie powinni gracze dostawać w LARPach - masz rację. Po prostu, jak pisałam, będą postacie popularniejsze i mniej popularne, dlatego do wyboru, do dopasowania nam prosimy o trzy propozycje. No i weź pod uwagę, że, przynajmniej częściowo, będziecie tworzyć własną fabułę, wątki, w jakich będziecie brać udział. Np Starych Bogów będzie można najpierw wyguglać, nie wprowadzałyśmy wielkich zmian do charakteru ich. Więc nawet gdybyśmy rzucały kostką, do czego mam nadzieję nie dojdzie ;), i tak będziecie mieli ogromny wpływ na wasze postacie. A jeśli nie daj boże trafi się wam bóg, którego nie chcieliście... cóż, wtedy pogadamy :) W końcu w tym wszystkim chodzi o to, żebyście się dobrze bawili, nie? (My swoją zabawę miałyśmy podczas robienia LARPa :> )
Mówiłam Em, że tamta odpowiedź się nie spodoba, ale to ona tutaj rządzi. :D
Hej, Heretyku! Masz ogień?!

Rzeczywistość budzi u mnie głęboki sprzeciw.
Całe szczęście, że rzeczywistość to coś, co przytrafia się innym.
Offline
Profil
Wiadomość
Grimuar
Moderator
Crusta
Skąd: Niflheimr
Postów: 1784
Punkty: 3984
Akashne, nie odpowiedziałaś na moje pytanie, więc je przypomnę: "Na jakiej podstawie będziecie oceniać umiejętności aktorskie graczy albo ich predyspozycje psychiczno-fizyczno-umysłowe?" Bo to nie jest odpowiedź:

Akashne napisał:
część was znamy i wiemy do czego jesteście zdolni.


Wybacz, ale czy kilkumiesięczna (i należałoby dodać: raczej luźna) znajomość z kimś i czytanie jego postów na forum to podstawa do stwierdzenia, że kogoś naprawdę znasz i wiesz, do czego jest zdolny? Nie wydaje mi się. Skąd wiesz, co potrafię, co lubię, do czego jestem zdolna? Na jakiej podstawie oceniasz moje "predyspozycje umysłowe"? Moich postów, dwóch krótkich spotkań?

Jeśli MG daje graczom możliwość wyboru, to nie powinien później stwierdzać "On / ona mi nie pasuje, nie poradzi sobie z tym, nie ma predyspozycji". Gracz nie wybrałby postaci, której by nie chciał, więc odbieranie komuś frajdy "bo nie ma predyspozycji" mija się z celem. Albo MG stwierdza "OK, byłeś pierwszy, więc spoko", albo "sorry, ktoś Cię już uprzedził, ale są jeszcze inne wolne postacie". Można ewentualnie zaproponować graczowi bohatera do odgrywania. Albo MG sam rozdziela postacie według własnego widzimisię i nie robi z tego jakiegoś wielkiego halo i oceniania graczy według ich umiejętności i robienia filozofii z tego, co MG o nich myśli, tylko robi to po po cichu i po swojemu.

Jak zgłaszałam się na swojego pierwszego LARPa ever, i napisałam Squirel "Wiesz co, chcę mieć postać dramatyczną, może nie do końca stabilną emocjonalnie, taką trochę Ofelię", to ona mogła mi wtedy napisać: "Wiesz co, ja Cię właściwie nie znam, nigdy nie widziałam jak cokolwiek odgrywasz, a poza tym nigdy nie grałaś w LARPa, nie wiem, czy sobie z czymś takie poradzisz", tylko "Wiesz co, mam taką postać, jeżeli chcesz coś takiego to Ci ją zaproponuję". I wszystko było si.

Jak sama napisałaś: chodzi o to, żeby się wszyscy dobrze bawili. Bo to w końcu zabawa jest. Więc naprawdę nie rozumiem, po co mówić graczom "Dostaniecie postacie, do których uznamy, że się nadacie, na podstawie tego, jak Was znamy". Nie chcę nikogo urazić, ale zbyt ładnie to nie wygląda, ani mnie nie nastraja zbyt dobrze do gry.
___________________
Ostatnio zmodyfikowany przez gwyn_blath 2009-03-01 19:36:31
"Nie ma żadnej drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą." (Budda Siakjamuni)

Unhallowed Metropolis
Offline
Profil
Wiadomość
Odpowiedz