A nam parują głowy... Od kilku dni bez wytchnienia niemal pracujemy nad LARPem. Postacie są już na finiszu, przed nami jednakże jeszcze wielka przeprawa z... aaa, nie powiem. :-P

Zaskakujące jednak, że tym razem udało się nam obejść bez SPpTP - Standardowych Problemów przy Tworzeniu Postaci. Dziękuję Wam pierwszoturowcy, że tym razem w procesie tworzenia wszyscy mówiliśmy jednym głosem. :-)

:-*

Ja jeszcze czekam wprawdzie, ale nawet jak dostanę tego maila, to chyba będę bała się go otworzyć po tym poprzednim

A nowe zdjęcia na drzewie totalnie mnie zaskoczyły. Spodziewałam się tych osób w zupełnie innych miejscach. No cóż, czekamy dalej - jak to trafnie ujął dziś Aiduch, "To drzewo powinno mieć RSSy!"

edit: HA! Zgadłam

Kto taki zaskoczył Cię na drzewie? Może się pomyliliśmy przy wstawianiu. Mnie to się już mieni wszystko od ekranu komputera, a myszka uciekła gdzie pieprz rośnie. A pracy przed nami nadal całe mnóstwo. Dobra koniec przerwy na Grimuarze, wracamy do MRF.

Przy okazji mój typ na Erica (Gwindor) się nie sprawdził. Jestem niepocieszony...

Zaskoczyli mnie Pinky i Gosia.

A co do Erica - cóż, to było oczywiste.

Ojej, mój typ też nie...
Słowik, a ja tak na Ciebie liczyłam. <foch>

E... Eric? Y.. Yaca? O kurde...

Em - a kto miał niby być?

Właśnie dostałam ostatnią wiadomość. Pierwsza jej część bardzo mnie zasmuciła - miałam cichą nadzieję, że to się jednak inaczej potoczy, ale wtedy byłoby za łatwo... Druga - no cóż, zakładam, że wszyscy dostali coś podobnego, więc zostawię to bez zbędnego komentarza.

Squirel, Słowiku - szacun, naprawdę.

To teraz ja sobie pozwolę napisać z frontu. O północy została wysłana ostatnia postać do LARPa. A teraz zacznie się operacja pustynna burza, czy jakoś tak.

Gwyn: w imieniu Wiewiórki i swoim dziękuję. Co do Jacy, pamiętaj o tym, że nie pisaliśmy postaci pod graczy, i że w sumie to nie my je pisaliśmy, a Twoja wizja nawet jeśli najbliższa prawdy kilku głosujących nie przekonywała. Mam tylko nadzieję, że w całej tej zabawie gej nie okaże się najbardziej emocjonującym elementem.

Wiewiórko: przykro mi, że kolejny raz Cię zawiodłem. Następnym razem zgłaszam się do geja w pierwszej kolejności. A przy okazji zdobędę też pokaźne grono fanek.

Wiem. Nie zrozumiałeś chyba, co mnie tak bawiło w całej sprawie (powiedzmy, że coś przeciwnego ). Mniejsza o to, whatever, unwesentlich.



Nie wiem jak innych, ale od jakiegoś czasu akurat Eric najmniej mnie emocjonuje. Po ostatnich dwóch mailach mam ważniejsze rzeczy na głowie, naprawdę - ale o nich nie będę tu przecież pisać

Hmm.. "Po raz kolejny"? Czyżbyś wiedział coś o o czym ja nie wiem?

Gwyn: od kiedy zaczęliśmy pisać tego LARPa, wstrząsy to nasza specjalność. ;-)