Słowik
|
|
Admin
Grimuar
Gangrena humida
Skąd: z dziupli Postów: 3889
Punkty: 11573
|
W jakiś tam sposób to nowość. Nie mam na myśli filmu, a raczej sposób na robienie filmów - Sequele.
Jak podaje serwis Stopklatka, Paramount planuje uruchomienie nowego oddziału, którego zadaniem będzie produkcja sequeli znanych i powszechnie lubianych filmów. Na czele departamentu stanie Louis Feola.
Pierwsze tytuły, które doczekają się kontynuacji to komedie "Naga broń" i "Czy leci z nami pilot?". Premiery tych oraz kolejnych sequeli będą się odbywały wyłącznie na DVD.
Co wy na to?
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
Libra
|
|
Skąd: Pim pi rim pim Postów: 637
Punkty: 1440
|
Nie lubię sequel'i (ów?). Rozumiem, jeżeli film tudzież książka z założenia jest podzielona na części, lecz kiedy jakiś geniusz nagle doznaje olśnienia i w jego głowie kluje się taka mała, czarna i obleśna idea która mu mówi: "Zrób sequel... Zrób sequel... Wtedy się sprzedało, sprzeda się teraz. Pojedzie na fali popularności poprzednika, nawet nie musi być w połowie tak dobre jak pierwsza część..."
Oczywiście są wyjątki od tego, ale to znaczna mniejszość, gdy następca bije na głowę pierwowzór. Niestety, sytuacja którą opisujesz nieodmiennie kojarzy mi się z nabijaczami kasy. Smutne...
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
Słowik
|
|
Admin
Grimuar
Gangrena humida
Skąd: z dziupli Postów: 3889
Punkty: 11573
|
To fakt, może na palcach jednej ręki potrafię policzyć sequele, które w moim mniemaniu dorównały pierwowzorom. Może jeden, czy dwa wymienię, które wg mnie nawet je pokonały, ale to nadal wyjątek potwierdzający regułę, że sequele są jedynie marną namiastką.
Czynnik ekonomiczny wydaje się tu być znaczącym, w końcu to ma być cały departament specjalizujący się w rozkminianiu, jak sprawić, żeby nasi ulubieni bohaterowie jeszcze chwilę nas zabawili. A potem się biorą Piły III, Batmany początki, Skrzynie umarlaka i koszmary następnego lata i ringi zero.
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
franczak88
|
|
Skąd: Lublin Postów: 196
Punkty: 468
|
Słowik napisał: A potem się biorą Piły III, Batmany początki, Skrzynie umarlaka i koszmary następnego lata i ringi zero.
Aqrat tak sie składa, że Batman Początek uważam za rewelacyjny.
Piła III to jeszcze nic, już zaczeli kręcić Piłę IV, a plany są na V i VI. Co ty na to?
Jestem zmarnowanym życiem Jacka.
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
Słowik
|
|
Admin
Grimuar
Gangrena humida
Skąd: z dziupli Postów: 3889
Punkty: 11573
|
Nie zarzyna się kury, która znosi złote jajka...
Jak się napatoczy, to obejrzę... Chociażby po to, żeby przekonać się, że nie mam racji.
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
franczak88
|
|
Skąd: Lublin Postów: 196
Punkty: 468
|
Ja też byłem sceptyczny (a propos Batmana) bo jestem fanem komiksu i filmu, ale z Kitonem w roli głównej. Jednak skusiłem się i obejżałem "Początek". Jest to jakby zbudowanie treści od nowa. Zresztą komiks też wielu rysowało, każdy na swój sposób, ta postać żyje własnym życiem.
Jestem zmarnowanym życiem Jacka.
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
Słowik
|
|
Admin
Grimuar
Gangrena humida
Skąd: z dziupli Postów: 3889
Punkty: 11573
|
W batmanie najbardziej podobały mi się czarne charaktery. Jack Nicholson jako Jocker - ach ten niezapomniany uśmiech, Michelle Pfeifer jako Kobieta Kot - te kocie ruchy i Uma Thurman jako Poison Ive - ten sex appeal... Reszta była taka sobie.
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
franczak88
|
|
Skąd: Lublin Postów: 196
Punkty: 468
|
A samochód miał rewelacyjny samochów
Cytat
It's the car right? Chicks love the car
Jestem zmarnowanym życiem Jacka.
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
franczak88
|
|
Skąd: Lublin Postów: 196
Punkty: 468
|
Wow. Ściągnąłem i miałem ten film na dysku z miesiąc. Wczoraj obejżałem i dopiero obczaiłem, że to ten film.
Rewelacja, a ta ilość oscarów nie jest przypadkowa. Wspaniała obsada, scenariusz no i reżyserski majstersztyk Martina Scorsese.
W filmie trup ściele się gęsto. W pewnym momencie widz nie wie kto kogo infiltruje, a przedewszystkim po co? Zakończeniu brakuje czegoś, chyba sensu.
Gdyby film wyreżyserował Tarantino to wyszło by coś podobnego z większą ilością krwi i podiałem na rozdziały.
Najzabawniejsza scena: w kinie porno Jack Nickolson z czarnym penisem (rozbawiła mnie do łez prawie patrz:zaksztuśna)
Polecam polecam polecam. I jeszcze ciekawostka producentem jest Brat Pit (swoją drogą ciekawe czemu nie wepchał się w obsade mógł chociaż zagrać trupa).
Jestem zmarnowanym życiem Jacka.
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
Excray
|
|
Skąd: z importu Postów: 397
Punkty: 877
|
Czyli na nastepną prelekcję przychodzisz z CD (bądź DVD) 
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|