Nadeszła słoneczna, sycąca zielenią i życiem wiosna, choć myśli me oto biegną dalej, ku słodkiej spiekocie zbliżającego się ku nam lata, i choć nie do końca objawiam się wam tak jakbym chciał, postanowiłem mimo to nie zwklekać z ujawnieniem wam tajemnic piętrzących się na waszych drogach.
Ufam bowiem, że drogi te prowadzić będą nas wszystkich na terrAkademikon i że wtedy właśnie spotkać się będziemy mogli pewnej wyjątkowej nocy na walijskich bagnach rodu Featherlove, w wielkiej, zbudowanej z czarego kamienia, posiadłości stojącej w ich centrum. I że tej nocy wszyscy, jako będziemy gotowi, wspólnie odkrywać będziemy największe tajemnice ukochanej przez Boga rodziny.
Póki co oczekujemy jeszcze na decyzje wielce czcigodnych organizatorów samego terrAkademikonu, aby podarować wam pierwsze zaproszenie do Misterium Rodu Featherlove, nim się to jednak stanie zaprosić was pragniemy do miejsc, gdzie wszystkie tajemnice będą stopniowo ujawniane.
Nie zwlekaj i regularnie sprawdzaj przyjacielu kolejne pojawiające się tam słowa i obrazy, czeka cię bowiem - taką mamy nadzieję - przeżycie głęboko wyjątkowe... jeśli tylko zechcesz poddać się fali, która nas porwała wiele miesięcy temu.
Czekam oto na ciebie i innych tobie podobnych w mym dworze. I oby drogi nasze zapętliły się o siebie jak najszybciej.
Bernard Featherlove
"Noc już stoi w pełni, kiedy opowieść, niczym lodowaty strumień, wytryska ze swego srebrzystego źródła i biegnie dalej, przez bezdroża historii. I dalej, hen, gdzie ginie mi z oczu…"
Wreszcie pojawia się osoba, której możemy zadać setki nurtujących nas pytań:
- Czy dobrze rozumiem, że rzecz będzie się działa w erze wiktoriańskiej?
- Jaką konwencję przewidujesz/przewidujecie?
- kiedy i jak będzie się można na LARPa zapisać?
- czy postaci będą współtworzone przez graczy?
- czy drzewo ma jakieś inne znaczenie, niż tylko reklamy?
To te pytania, które w tej chwili przychodzą mi na myśl, ale jeśli tylko będziesz chciał odpowiedzieć, na pewno pojawią się kolejne.
Niezwykle cieszy mnie tak szybki odzew ze strony waszej czcigodności, znak to, być może, że oto wszelkie wysiłki me nie idą na marne i że, pomimo mych wątpliwości, są wśród was tacy, którzy dojrzeli drobne i potajemnie wprowadzane zmiany na stronie Misterium Rodu Featherlove.
Czując się w obowiązku podtrzymać ową unikalną nić kontaktu, która wytworzyła się dzięki naszym wysiłkom, spieszę oto z odpowiedziami.
Zacznijmy od początku.
Czy dobrze rozumiem, że rzecz będzie się działa w erze wiktoriańskiej?
Królowa Wiktoria, od której imienia nazwano potem całą epokę, przyszła na świat w 1837 roku, stąd z całą pewnością odpowiedzieć ci mogę - nie, wydarzenia które staną się być może także i twoim udziałem toczyć się będą wcześniej, w czasach zwykle nazywanych przeto Okresem Regencji. Był to burzliwy dla Wysp Brytyjskich czas, podczas których Anglia uwikłana była nie tylko w szereg wojen europejskich, ale też przetaczała się przez nią Pierwsza Rewolucja Przemysłowa. To właśnie wtedy podejmowano próby przekształcenia Brytanii w światowe imperium, a sprawy nie ułatwiał fakt, iż kraj był praktycznie pozbawiony przywódcy.
Podsumowując, akcja Misterium Rodu Featherlove toczyć się będzie zatem w okresie panowania jednego z najbardziej znienawidzonych monarchów w historii Wielkiej Brytanii, jeszcze zanim na świat przyszła dawczyni imienia Epoki Wiktoriańskiej.
Jaką konwencję przewidujesz/przewidujecie?
Odpowiedź na to pytanie jawi mi się jako niezwykle trudna. Wyzwanie, jakim jest dla mnie tworzenie epickiej fabuły na rzecz samego słynnego terrAkademikonu, nie pozwala mi bowiem zamknąć jej w obrębie jednej konkretnej konwencji. Dzieje się tak dlatego, iż ambicją moją jest choćby w niewielkiej części uszczęśliwić was tak, jak wiele energii i przeżyć przyniósł wam LARP zeszłoroczny, stąd ważna decyzja - nie mogę zamknąć fabuły w obrębie jednej konwencji, lecz pozwolić konwencjom rodzącym się w głowie graczy zaistnieć w rzeczywistości.
Pewien jednak jestem, iż pośród wielu, wywodzących się z najróżniejszych sfer, wątków, odnajdziecie i wielkie dramaty, namiętności, jak i zagadki, tajemnice i opowieści o rzeczach nadprzyrodzonych. Podstawowym założeniem jakie postanowiłem przyjąć jest to, że opowieść nasza toczyć się będzie w realnym, znanym wszystkich z kart ksiąg historii, świecie, subtelnie tylko podsyconym przez mistykę i magię, po jaką do tej pory LARPotwórcy klubowi raczej bali się sięgnąć...
Kiedy i jak będzie się można na LARPa zapisać?
Na decyzję „kiedy” czekamy ze strony organizatorów terrAkademikonu. Pozostając z nimi w dobrym kontakcie ufam, iż zgłoszenie do gry będzie dołączone do „formularza” zgłoszenia na terrAkademikon.
Czy postaci będą współtworzone przez graczy?
Tak, jeśli tylko gracze wyrażą chęć wzięcia udziału w procesie tworzenia postaci, umożliwię im to niechybnie. Proces ów jednak będzie się znacznie różnił od tego, z czym do czynienia mieliście do tej pory. Wynika to przede wszystkim z dość wyjątkowej formuły Misterium, o której jednakowoż nie mogę jeszcze mówić, wiąże mnie bowiem przysięga milczenia.
Czy drzewo ma jakieś inne znaczenie, niż tylko reklamy?
Drzewo... ach, drzewo. Czy wiecie, że drzewo owo było początkiem Misterium Rodu Featherlove? Pierwszym impulsem, aby pójść za tym co podpowiada wyobraźnia. Pierwszym drogowskazem. Już teraz, mam nadzieję, w waszych jaźniach jawi się jako symbol nadchodzącego wydarzenia i już to wybija ów z okowów li i tylko reklamowej funkcji. Bliżej jednak niż dalej do chwili, kiedy odpowiedź na to pytanie ujawni się waszym oczom, niby wnętrze pięknego kwiatu, który, czując promienie słoneczne, rozchyla ku wam swe płatki. Dlatego też proszę - cierpliwości, nie minie chwila, nim odpowiedź na to pytanie ujawni się sama...
Bernard Featherlove
___________________ Ostatnio zmodyfikowany przez Featherlove 2009-05-13 11:20:41
"Noc już stoi w pełni, kiedy opowieść, niczym lodowaty strumień, wytryska ze swego srebrzystego źródła i biegnie dalej, przez bezdroża historii. I dalej, hen, gdzie ginie mi z oczu…"
Hura, hura Szkoda, że w powyższej ankiecie można było zaznaczyć tylko jedną odpowiedź, ale cóż. Skoro tego elementu nie zabraknie, to ja już jestem szczęśliwa.
A drzewo? Jakie złowieszcze wydarzenia zapowiada jego ułamany konar?
"Nie ma żadnej drogi do szczęścia. To szczęście jest drogą." (Budda Siakjamuni)
Z niecierpliwością oczekuję kolejnych wieści dotyczących zbliżającego się "Misterium...", jak również i samego wydarzenia. Mam nadzieję, że już w najbliższym czasie dowiemy się więcej - i więcej i więcej.. :>
Pozdrawiam,
Akashne.
Hej, Heretyku! Masz ogień?!
Rzeczywistość budzi u mnie głęboki sprzeciw.
Całe szczęście, że rzeczywistość to coś, co przytrafia się innym.
Na decyzję „kiedy” czekamy ze strony organizatorów terrAkademikonu. Pozostając z nimi w dobrym kontakcie ufam, iż zgłoszenie do gry będzie dołączone do „formularza” zgłoszenia na terrAkademikon.
Zgadza się. Będzie jak rozmawialiśmy, jak tylko wyślesz mi, drogi Featherlove tekst, który ma "promować" zapisy na LARPa.
To mi przypomina, że miałam ogłosić oficjalny termin terrA. Zaraz się za to zabiorę.
___________________ Ostatnio zmodyfikowany przez 2009-05-13 12:24:58
gwyn_blath: A drzewo? Jakie złowieszcze wydarzenia zapowiada jego ułamany konar?
Ach, czułem iż prędzej czy później padnie to straszne pytanie, a na myśl o odpowiedzi wstrząsa mną to dziwne, nieokiełznane uczucie, którego nawet nie potrafię nazwać. Chwilami lękiem napełnia mnie wspomnienie o tym, co zdarzyło się za mego życia i choć staram się zapomnieć, zdarza mi się wciąż i wciąż odtwarzać w swej głowie wydarzenia, których treść nie jest w stanie przejść mi dziś przez gardło.
Wiedz jednak, przemiła Gwyn_Blath, iż zdarzenia sygnowane ułamanym konarem należą już do przeszłości i, przez to, Tobie nie trzeba się już ich obawiać. Śpij spokojna.
squirel: Będzie jak rozmawialiśmy, jak tylko wyślesz mi, drogi Featherlove tekst, który ma "promować" zapisy na LARPa.
Wielce jestem rad, że dotrzymasz wcześniejszej umowy. Wkrótce otrzymasz wszystko co, w tej kwestii, niezbędne.
Akashne: Mam nadzieję, że już w najbliższym czasie dowiemy się więcej - i więcej i więcej..
Tak też się stanie. Już wkrótce kolejne odsłony opowieści.
___________________ Ostatnio zmodyfikowany przez Featherlove 2009-05-13 14:15:52
"Noc już stoi w pełni, kiedy opowieść, niczym lodowaty strumień, wytryska ze swego srebrzystego źródła i biegnie dalej, przez bezdroża historii. I dalej, hen, gdzie ginie mi z oczu…"
W końcu przemówił ten, na którego słowa czekaliśmy tak długo... A to co mówi, niesie tyle samo wyjaśnień, co zagadek. Już teraz widać, że będzie to bardzo symboliczna opowieść, że będzie miała dużo wspólnego z wiarą. Ciekawi mnie tylko, jak dużo wyciągniesz, czcigodny Featherlove, z tego wątku.
Niestety, obawiam się, że nie będę mógł uczestniczyć w LARPie. Smutne. Bardzo chciałem wziąć udział w Misterium.
"Próbujecie uwolnić smoka z rąk kobiety? To nie powinno być na odwrót?"
Królowa Wiktoria, od której imienia nazwano potem całą epokę, przyszła na świat w 1837 roku, stąd z całą pewnością odpowiedzieć ci mogę - nie, wydarzenia które staną się być może także i twoim udziałem toczyć się będą wcześniej, w czasach zwykle nazywanych przeto Okresem Regencji. Był to burzliwy dla Wysp Brytyjskich czas, podczas których Anglia uwikłana była nie tylko w szereg wojen europejskich, ale też przetaczała się przez nią Pierwsza Rewolucja Przemysłowa. To właśnie wtedy podejmowano próby przekształcenia Brytanii w światowe imperium, a sprawy nie ułatwiał fakt, iż kraj był praktycznie pozbawiony przywódcy.
Podsumowując, akcja Misterium Rodu Featherlove toczyć się będzie zatem w okresie panowania jednego z najbardziej znienawidzonych monarchów w historii Wielkiej Brytanii, jeszcze zanim na świat przyszła dawczyni imienia Epoki Wiktoriańskiej.
Z powodu jasno określonego okresu, postanowiłem spojrzeć do otchłani sieci i znalazłem krótkie podsumowanie - Okres Regencji (En)
Featherlove napisał:
Pewien jednak jestem, iż pośród wielu, wywodzących się z najróżniejszych sfer, wątków, odnajdziecie i wielkie dramaty, namiętności, jak i zagadki, tajemnice i opowieści o rzeczach nadprzyrodzonych. Podstawowym założeniem jakie postanowiłem przyjąć jest to, że opowieść nasza toczyć się będzie w realnym, znanym wszystkich z kart ksiąg historii, świecie, subtelnie tylko podsyconym przez mistykę i magię, po jaką do tej pory LARPotwórcy klubowi raczej bali się sięgnąć...
Czyli coś w okolicach nowego Świata Mroku -nie mówię wcale o konkretnych settingach, tylko o konwencji samej linii głównej, Śmiertelników - tak?
Hmm... Pierwotnie, muszę przyznać, nie miałam najmniejszego zamiaru brać udziału w całym przedsięwzięciu. Jednak teraz zmieniłam zdanie i będę śledzić pilnie całą sprawę, aby w odpowiednim do tego czasie podjąć decyzję, co do zgłoszenia... Na razie pozwolę sobie nie ujawniać powodów zmian decyzji, a jedynie zaczekam na dalszy rozwój sytuacji.