Słowik napisał:
Jak ostatecznie wygląda sprawa śmierci w LARPie? A właściwie chodzi mi o to, co się dzieje po śmierci.
Zabita postać "się szwenda". Przychodzi do MG po zapalony wkład do znicza i, trzymając go w dłoni na znak "jestem duszą", szwenda się po terenie. Może przysłuchiwać się rozmowom, ale nie może w nich uczestniczyć. Postacie go nie widzą, chyba że narzuca się swoją obecnością - macha komuś rękami przed oczyma, podkakuje i robi różne inne dziwne rzeczy. Jest Hilwat - dusze widać "lepiej", ale dusze to wciąż dusze i żeby je było widać poprawnie musiałyby przybyć zgodnie z ceremonią w momencie przyzwania.
Duchy prawdziwe, te zabite podczas gry, nie mogą nic mówić ni pisać, mogą jednak się komunikować w inny sposób, a więc zwracać na siebie uwagę konkretnych ludzi (opisane już "machanie, podskakiwanie" i inne rzeczy), oraz kalamburować do tych co zwrócili na nich uwagę. W ten sposób, przy ogromnym wysiłku, nadal mogą uczestniczyć w rozgrywce.
Pozostali gracze winni nie zwracać na nich uwagi, dopóki się nie będą mocno narzucać. "Fabularnie" duchy te różnią się od upiorów przybyłych na Hilwat wyglądem - są bardziej jak strzęp mgły czy rozmazany obraz, ale za to są bardziej mobilne, np. nie mogą zostać odpędzone, mogą słuchać nawet tajnych rozmów bo przyjmujemy, że dopóki się nie narzucają - są prawie nie widoczne.
Słowiku, trzeba mi przypomnieć żeby o tym powiedzieć przed LARPem. Nie każdy czyta forum a FAQ już poszło do wszystkich.
W LARPie bierze udział jedna postać do której duchy mogą mówić i normalnie się z nia komunikować. Powiem o niej przed LARPem.
drAq napisał:
Iolan-Nikolai we własnej osobie, miło mi 

Witaj dwuimienny synu Gunnara i Nadii! :-)
Mam nadzieję, ze nie jesteś mocno zły za to w co Cię razem z Twoim kreatywnym graczem, wrobiliśmy.

__________
Ostatnio zmodyfikowany przez squirel 2008-07-09 09:18:36