Słowik
|
|
Admin
Grimuar
Gangrena humida
Skąd: z dziupli Postów: 3889
Punkty: 11573
|
Nie, rękawiczki z obciętymi palcami rządzą!
Ja jak zwykle do tyłu. Nie przeczytałem drugiego opowiadania.
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
Marco REqam
|
|
Skąd: ż daleka Postów: 1445
Punkty: 3020
|
Hmm... wielki szacunek dla Fallara i Kawki
"Próbujecie uwolnić smoka z rąk kobiety? To nie powinno być na odwrót?"
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
gwyn_blath
|
|
Skąd: Niflheimr Postów: 1784
Punkty: 3984
|
Wpadłam do domu na kilka chwil przed wyjazdem na Mantikorę i... Jest! Aktualizacja!
Ogólnie rzecz biorąc - z tego, co słyszałam, mam beznadziejny gust literacki, więc może nie powinnam chwalić tych opowiadanek, które są na stronie, bo je pogrążę - ale co tam. Są świetne i pomagają utrzymać mi myśli w klimacie, podczas gdy muszę robić rzeczy niestety niezwiązane z LARPem. A co do cytatów, podobały mi się te:
Mniejsze lalki kołysały się w dziwacznych pląsach na sklepowej ladzie. - masakra. Znów - niby nic, a trąca jakąś strunę, która dźwięczy w czytelniku przerażeniem.
Kłębiący się na korytarzu tłum ustąpił przede mną niczym morskie odmęty przed Mojżeszem. - niepokojące. Bardzo.
A poza tym - Wiewiórko, chyba mogę napisać, że to, co zobaczyłam dziś rano, absolutnie wbiło mnie w krzesełko i przez wszystkie zajęcia nie mogłam się pozbierać. Wiesz, o co chodzi. Nic nie poradzę, strasznie przeżywam takie rzeczy.
Dżizas... Do LARPa niby coraz bliżej, a mi się ten czas tak wydłuża i wydłuża... Dzięki Bo... Znaczy Wiewiórce i Fallarowi są aktualizacje, które sprawiają, że ten LARP jakby się już zaczął - wraz z tą smutną pogodą za oknem już nam robię klimat
Jadę na Mantikorę, ale przeżywam dalej 
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
Marco REqam
|
|
Skąd: ż daleka Postów: 1445
Punkty: 3020
|
Co do mojego wyboru:
- Mniejsze lalki kołysały się w dziwacznych pląsach na sklepowej ladzie. - w moim umyśle, dosyć pokręconym, odbija się to pewną psychodelą, ale o raczej pozytywnym wydźwięku. Tak, Gwyn ma rację, odbija się pewnym przerażeniem, ale... jakieś takie znajome, bardzo w klimacie
- Na drabinkę społeczną nie wskakujesz jak jebana kózka. Pniesz się raczej jak jakiś ślimak z odpierdolonymi nóżkami. Powolutku, pomalutku. - to powinno zostać hasłem jakiegoś pokolenia xD
- Zegar ponownie ruszył, metalicznie zwielokrotnione "TYK" rozległo się ponad szumem, sykiem i wyciem i na ułamek sekundy zapadła grobowa ciemność i ogłuszająca cisza. - i znowu ten przerażający wątek, wzbudzające niepokój tykanie zegara...
"Próbujecie uwolnić smoka z rąk kobiety? To nie powinno być na odwrót?"
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
Akashne
|
|
Skąd: Nowa Aleksandria :D Postów: 797
Punkty: 1735
|
Marco REqam napisał: to powinno zostać hasłem jakiegoś pokolenia xD
naszego, obawiam się 
Hej, Heretyku! Masz ogień?!
Rzeczywistość budzi u mnie głęboki sprzeciw.
Całe szczęście, że rzeczywistość to coś, co przytrafia się innym.
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
Em
|
|
Skąd: Chełm/Lublin/reszta świata Postów: 1081
Punkty: 2317
|
Czyjego by nie było, schiza murowana. To takie... malkaviańskie wszystko 
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
Gomora
|
|
Skąd: z krypty Postów: 1672
Punkty: 3644
|
To mi zapadło w pamięć: Zegar ponownie ruszył, metalicznie zwielokrotnione "TYK" rozległo się ponad szumem, sykiem i wyciem i na ułamek sekundy zapadła grobowa ciemność i ogłuszająca cisza.
No i zaczęłam się zastanawiać, czy np to: Poczynając od mięśni szkieletowych, a skończywszy na motoryce udało mi się poprzez wykonywanie kolejnych zadań znacząco polepszyć zdolność przetwarzania kwasu mlekowego, a co za tym idzie zwiększyć wytrzymałość. i to: 600 mg cyjanku potasu / 2 ruble 13 kopiejek. nie ma ze sobą czegoś wspólnego 
Człowiek o wąskich horyzontach lepiej widzi to co przed nim.
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
Merlin
|
|
Skąd: z nocnej wycieczki Postów: 1977
Punkty: 4531
|
Nie wypowiadałem się w tym wątku bo nie zwykłem oceniać larpa zanim się odbył. Jednak gdy czytam słowa Squirel "nie mamy ani jednego dowodu, że Wy w ogóle bierzecie w tym udział" to jednak wypada coś powiedzieć. Zwłaszcza, gdy z drugiej strony czytam masę peanów i zachwytów. Cóż, osobiście przyznam, że jestem w chwili obecnej do projektu nastawiony nieco sceptycznie i mam nadzieję, że moje wątpliwości rozwieją się przed lub ostatecznie w trakcie larpa.
Taki stan rzeczy powoduje - pomijając już sposób tworzenia postaci, o tym kiedy indziej, najlepiej po procesie - po pierwsze brak Lublina w Lublinie, po drugie "wszystko w jednym".
W miarę jak się wczytuję w pomysły przedstawione w Starym Lublinie dochodzę do wniosku, że z samym miastem, jego klimatem, dalej miejscami i historią jako takimi nie ma on wiele wspólnego. Czy to świadome założenie? Czy równie dobrze Lublin Pod mógłby być Każdym Polskim Miastem Tej Wielkości Pod? Początkowo wyobrażałem sobie Lublin Pod jako krzywe odbicie świata Lublina końca XIX wieku. Okazał się inny.
I właśnie druga sprawa-świat Pod wykorzystuje przeróżne motywy, nie ma w tym niczego złego, rzecz wręcz typowa dla współczesnego twórcy. Zastanawia mnie klucz doboru tych motywów. Czy jest nim Lublin? Tego nie odnajduję. Domyślam się, że może steampunk lecz z braku wiedzy o nim samym trudno mi się wypowiedzieć. Ciekawi mnie co pokierowało Squirel by wybrać taka konwencję.
Nie wiem na ile mogę podawać przykłady do tego co napisałem by nie ujawniać istotnych spraw dla przebiegu larpa. Mam nadzieję, że nie mam zbyt wysokich wymagań i twórcy lub niecierpliwie-oczekujący-napaleni odpowiedzą
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
Fallar
|
|
|
a ja się po prostu będę dobrze bawił.
Pamiętam, kiedy to wszystko będzie znowu....
<-Ej, ja nie używam IE... To wszystko kłamstwa!
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|
ftpd
|
|
Skąd: Z dupy. Postów: 164
Punkty: 367
|
Re: Merlin.
Na samym początku było powiedziane, jak bardzo GSL są natchnione "Neverwhere" Gaimana. Stąd właśnie określenie Lublin Pod, nawiązujące do tamtejszego Londyna Pod. Wydaje mi się - aczkolwiek mogę się mylić i ostateczne rozjaśnienie sprawy może nam dać tylko Squirel - że jest dokładnie tak, jak napisałeś - to mogłoby być dowolne miasto, a jako Klub bądź co bądź lubelski oraz poprzez fakt, że tam właśnie larp się będzie odbywał, to właśnie Lublin stał się Miastem Pod. Odniesień historycznych rzeczywiście nie ma (lub ja ich nie widzę, ale zdaję się na Twój osąd, bo to Ty z nas dwóch się na tym znasz), zaś wszelkie odniesienia do realnych, znanych nam miejsc mają tylko pomóc zbudować klimat i ułatwić wyobrażenie sobie tego wszystkiego. Przyznasz mi chyba rację, że znacznie łatwiej jest wyobrazić sobie zmroczoną, zPodowaną Bramę Krakowską, która jest nam wszystkim niejako znana, niż, powiedzmy, mniejszy rynek targowy Wagadugu w Burkina Faso, którego nikt nigdy na oczy nie widział.
|
Offline
|
Profil
Wiadomość
|
|